on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 68 ogółem: 8975848 licznik od: 09.02.2006 |
|
autor: Izunia196, dodał 2015-01-18 13:05 | komentuj |
Witam. Mam 34 lata i mam ziarnicę IIst B tyle na razie wiem bo czekam na histopat węzła. Jestem załamana bo 2 tyg temu zostałam mamą wcześniaka z 34 tyg a tu takie coś... Chciałabym się dowiedzieć : jak długo trwa leczenie, co ile są wlewy, czy chemia wogóle boli, jak sie czuliście ( czy da się w miarę normalnie żyć ), czy stracę włosy ... Może dużo tych pytań ale proszę was o odp. Pozdrawiam |
autor: Izunia196, dodał 2015-01-18 13:12 | komentuj |
Jakby ktoś pytał,to że mam tą chorobę powiedziała mi pani hematolog z Banacha. Mam wszystkie objawy : gorączka, nocne poty,utrata wagi,powiększone wszystkie węzły chłonne na szyi, powiększone węzły w śródpiersiu
+0 |
autor: Frubelek171, dodał 2015-01-18 13:18 | komentuj |
| > O 13:05, dnia 2015-01-18 Izunia196 napisał(-a): > Witam. Mam 34 lata i mam ziarnicę IIst B tyle na razie wiem bo czekam na histopat węzła. Jestem załamana bo 2 tyg temu zostałam mamą wcześniaka z 34 tyg a tu takie coś... Chciałabym się dowiedzieć : jak długo trwa leczenie, co ile są wlewy, czy chemia wogóle boli, jak sie czuliście ( czy da się w miarę normalnie żyć ), czy stracę włosy ... Może dużo tych pytań ale proszę was o odp. Pozdrawiam
Witaj :) Z racji, iż zdiagnozowano u ciebie IIB zapewne będziesz mieć podane ABVD. --> jak długo trwa leczenie: ABVD to przeważnie 12 lub 16 podań więc ok. poł roku lub nawet trochę dłużej , bo czasem mogą być przesunięte wlewy jak np. bedzie niedobór białych krwinek. -->co ile są wlewy: ABVD podaje się co 2 tygodnie. --> chemia nie boli, przynajmniej mnie po jej podaniu nic nie bolało, ale zdarza się, że boli ręka po dakarbazynie....lub odpukać kości po podaniu czynnika wzrostu krwinek białych. --> jak się czuje ktoś po chemi: hmm to zalezy dużo od organizmu, jak zareaguje na leczenie, jedni wymotują i są słabi, drudzy nie rezygnują np. z pracy czy ze studiów. Ja po ABVD zcułam się dobrze, nie leżałam nawet jednego dnia, ani też nigdy nie wymiotowałam....ale nadrobiłam haha to na radioterapii. --> co z włosami: większość je traci, ale nie wszyscy , mogą Ci się tylko np. przerzedzić ale nie wypadną. Mnie do 8 wlewu nie spadł ani jeden włos z głowy, dopiero potem się zaczęły przerzedzać...ale i tak do końca donosiłam lichą kitkę, później je dopiero ściałam i tak, bo zrobiło się suche siano.
Mam nadzieję iż troche pomogłam. Trzymaj się cieplutko :)
+0 |
autor: Izunia196, dodał 2015-01-18 13:23 | komentuj |
Dzięki za odpowiedz. A miałaś może trepanobiopsje ( boli ? ) szpiku lub PET ?
+0 |
autor: Frubelek171, dodał 2015-01-18 13:30 | komentuj |
| > O 13:23, dnia 2015-01-18 Izunia196 napisał(-a): > Dzięki za odpowiedz. A miałaś może trepanobiopsje ( boli ? ) szpiku lub PET ?
Trapanobiopsję miałam przed rozpoczeciem leczenia. Hmmm nie wspominam tego mile. Generalnie dostałam w żyłę Dolargan ale i tak bolało niestety.... potem dostałam woreczek z lodem na "tyłek" i tak ok. godziny na leżance.
+0 |
autor: Marta91, dodał 2015-01-18 15:54 | komentuj |
> O 13:05, dnia 2015-01-18 Izunia196 napisał(-a): > Witam. Mam 34 lata i mam ziarnicę IIst B tyle na razie wiem bo czekam na histopat węzła. Jestem załamana bo 2 tyg temu zostałam mamą wcześniaka z 34 tyg a tu takie coś... Chciałabym się dowiedzieć : jak długo trwa leczenie, co ile są wlewy, czy chemia wogóle boli, jak sie czuliście ( czy da się w miarę normalnie żyć ), czy stracę włosy ... Może dużo tych pytań ale proszę was o odp. Pozdrawiam
Czy miałaś peta? On najlepiej oceni jak zaawansowana jest choroba, pewnie prędzej czy później go będziesz miała. Wiem, że teraz strasznie się boisz i masz wrażenie , że nie dasz rady, ale dasz- zaufaj mi bo , rok temu byłam w tym samym miejscu w którym się teraz znajdujesz. Podawanie chemii nie boli, ja później czułam osłabienie, ale nie wymiotowałam nigdy podczas calej , więc nie było tak źle.Mi włosy wypadły, ale ja miałam stopień III/IV i mocniejszą chemię( Beacopp) więc, dwa tygodnie po pierwszym wlewie wypadły dosłownie wszystkie, bo ABVD niekoniecznie musi tak być. Co do trepanobiopsji... no nie jest to przyjemne ( ja jeszcze nie dostałam żadnego głupiego jasia, tylko znieczulenie w biodro) , ale trwa chwile i szybko się ten ból zapomina. Pozdrawiam.
+0 |
autor: Efka, dodał 2015-01-19 10:11 | komentuj |
| a ja napiszę tak :D
chemia mnie fizycznie nie bolała ale psychicznie bolała ... dusza cierpiała prawie podczas każdego wlewu, nie myśl teraz o włosach, zaczną wypadać to je sama ogól do zera, po co patrzeć na takie resztki albo w najlepszym wypadku bardzo słabe wysuszone zniszczone, a ja je ogolisz to po leczeniu odrosną piękniejsze mocniejsze :D ja ogoliłam jeszcze do zera 3 tygodnie po zakończeniu chemioterapii.
najgorsze były dwa trzy dni po wlewie, nie pracowałam.
trepanobiopsja hm więcej strachu niż bólu, własciwie to mnie nie bolało, znieczulenie miejscowe zadziałało jak powinno.
będziesz miała wiele pytań, i obaw, wszyscy je mieliśmy i często nadal mamy, ale każdy jest inny i inaczej przeżywa czas leczenia, mam inny poziom bólu fizycznego, psychicznego.
płacz jak będziesz tego potrzebowała krzycz jeśli to Ci pomoże nie tłum emocji, nie zbieraj ich korzystaj z dobrych chwil na 120 procent bądź dobra dla siebie to Ty jesteś chora to Ty musisz przejsć przez leczenie rodzina i bliscy są z Tobą i oni przeżywają to inaczej niż chory, ale teraz to Ty "rządzisz"
a jak będziesz miała nudności podczas wlewu to popijaj colę odgazowaną :D
+0 |
autor: Ania, dodał 2015-01-19 21:07 | komentuj |
> O 10:11, dnia 2015-01-19 Efka napisał(-a): > a ja napiszę tak :D > > chemia mnie fizycznie nie bolała ale psychicznie bolała ... dusza cierpiała prawie podczas każdego wlewu, nie myśl teraz o włosach, zaczną wypadać to je sama ogól do zera, po co patrzeć na takie resztki albo w najlepszym wypadku bardzo słabe wysuszone zniszczone, a ja je ogolisz to po leczeniu odrosną piękniejsze mocniejsze :D ja ogoliłam jeszcze do zera 3 tygodnie po zakończeniu chemioterapii. > > najgorsze były dwa trzy dni po wlewie, nie pracowałam. > > trepanobiopsja hm więcej strachu niż bólu, własciwie to mnie nie bolało, znieczulenie miejscowe zadziałało jak powinno. > > będziesz miała wiele pytań, i obaw, wszyscy je mieliśmy i często nadal mamy, ale każdy jest inny i inaczej przeżywa czas leczenia, mam inny poziom bólu fizycznego, psychicznego. > > płacz jak będziesz tego potrzebowała > krzycz jeśli to Ci pomoże > nie tłum emocji, nie zbieraj ich > korzystaj z dobrych chwil na 120 procent > bądź dobra dla siebie > to Ty jesteś chora to Ty musisz przejsć przez leczenie > rodzina i bliscy są z Tobą i oni przeżywają to inaczej niż chory, ale teraz to Ty "rządzisz" > > a jak będziesz miała nudności podczas wlewu to popijaj colę
W czasie leczenia staraj się wyeliminować cukry proste z diety, bo sprzyjają grzybicy śluzówek. O ile organizm nie będzie reagował na chemię obniżoną liczbą białych krwinek, warzywa i owoce tzw świeże ( nie poddane obróbce termicznej ) są dopuszczalne.
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|