 ABVD to kombinacja leków, która została wprowadzona we wczesnych latach 70-tych XX wieku jako alternatywa dla MOPP. ABVD jest teraz jedną z najpopularniejszych metod stosowanych w leczeniu ziarnicy złośliwej.
 ABVD składa się z czterech leków:
- Adriamycyna
- Bleomycyna
- Winblastyna
- Dakarbazyna
Przy zastosowaniu metody ABVD ważne jest czy jesteś w ciąży, czy miałeś kiedykolwiek problemy z sercem lub płucami, czy jesteś nałogowym palaczem. Jeśli Ty sam lub w Twojej rodzinie występowały wyżej wymienione problemy (nie dotyczy ciąży, to nie jest choroba) należy poinformować o tym swojego lekarza, o ile on sam nie zanotował tego podczas jednej z pierwszych rozmów z Tobą. Ważne jest to o tyle, że leki zastosowane w metodzie ABVD powodują znaczne osłabienie pracy serca i płuc, ich stan będzie cały czas kontrolowany podczas leczenia.
 Jeśli to możliwe - ogranicz lub rzuć palenie papierosów przynajmniej na czas leczenia. Zmniejszysz ryzyko zachorowania na raka płuc.
Leczenie ABVD może spowodować całkowitą bezpłodność (choć i tak powoduje ją rzadziej niż przy MOPP). Powinieneś przedyskutować z lekarzem możliwość zostawienia swojego nasienia w banku spermy. Sam nie miałem takiej możliwości, wydaje mi się, że większość z Was także jej nie będzie mieć.
 Bezpłodność po leczeniu może być przejściowa bądź trwała. Jeśli Twój lekarz poruszy ten temat w rozmowie nie wahaj zapytać się o możliwość zostawienia nasienia. To może być jedyna szansa, by posiadać w przyszłości własne potomstwo.
ABVD jest podawane w cyklach czterotygodniowych. W każdym cyklu są przeprowadzane dwa wlewy w odstępach co dwa tygodnie. Najczęściej stosuje się 6 cykli leczenia, co stanowi 12 wlewów oddzielonych od siebie dwutygodniową przerwą. Czasem trzeba zastosować więcej cykli by wyleczyć chorobę.
 Leki mogą spowodować utratę włosów. Można zaopatrzyć się w peruki lub inne nakrycia głowy, które będą niezbędne podczas słonecznych dni. Peruka jest refundowana - o szczegóły zapytaj swojego lekarza.
Wlew ABVD polega na pojedynczym podawaniu jeden po drugim leków dożylnie w trakcie kilkugodzinnego wlewu. Jeśli poczujesz ból w okolicy wkłucia poinformuj o tym pielęgniarkę, by zmniejszyła prędkość podawania leku. Może się to zdarzyć szczególnie podczas podawania Winblastyny. Jeśli masz zainstalowany port wlew przebiega szybciej (z uwagi na podłączenie do grubszej żyły) i żadne problemy nie powinny mieć miejsca. Dawki leków określane są na podstawie objętości Twojego ciała. Dostaniesz także leki przeciwwymiotne lub sterydy, które powinny uspokoić organizm i wymioty, które mogą się pojawić.
Jeśli zauważysz u siebie jakiekolwiek efekty uboczne podczas podawania leków powinieneś od razu powiadomić o tym pielęgniarkę (na oddziale dziennym) lub lekarza (w klinice). Najczęściej pojawia się oziębienie organizmu (pomaga okrycie się kocem), częsta potrzeba oddawania moczu, który może być kolorowy (np. Adriamycyna farbuje na czerwono). Ból lub zaczerwienienie w miejscu wkłucia wenflonu powinno być zgłoszone jak najszybciej.
O czym powinieneś pamiętać? |
- Pij jak najwięcej. Winblastyna może powodować problemy z żołądkiem i napoje rzeczywiście mogą pomóc. Możesz mieć zaparcia, lekarz powinien wtedy przepisać Ci leki wspomagające.
- Pytaj lekarza o leki przeciwbólowe, które chciałbyś stosować podczas przerwy w chemioterapii, gdy będziesz w domu. Niektóre z nich rozrzedzają krew, co nie jest wskazane podczas chemioterapii.
- chemioterapia może powodować mdłości, nudności, wymioty i utratę apetytu. Lekarz może przepisać Ci leki przeciwwymiotne, które możesz stosować w domu.
- Nienaturalne zmęczenie organizmu jest najczęściej spotykane u chorych podczas chemioterapii. Odpoczywaj jak najwięcej i nie przemęczaj się. Twoi bliscy z pewnością zrozumieją Twoje "nowe" potrzeby.
- Kolejny wlew może zostać przesunięty, jeśli będziesz mieć niewystarczającą ilość białych krwinek. Ich ilość może zostać podwyższona przez leki stymulujące produkcję granulocytów w szpiku kostnym. Jeśli zajdzie potrzeba, będziesz musiał je przyjmować. Efektem ubocznym przyjmowania czynników wzrostu może być ból w miejscach, które będą stymulowane do produkcji nowych krwinek (najczęściej kręgosłup). Pomogą Ci wtedy silne leki przeciwbólowe.
- Jeśli leczenie ABVD przyniesie dobre rezultaty i osiągniesz remisję, ryzyko zachorowania na ostrą białaczkę szpikową w ciągu 10 najbliższych lat wynosi mniej niż 1%
- można zauważyć większą zachorowalność na raka płuc jeśli nadal będziesz palić papierosy. Pacjenci, u których zastosowano leczenie skojarzone (chemioterapia + radioterapia) jako metodę leczenia ziarnicy złośliwej powinni natychmiast przestać palić.
- Od czasu do czasu może pojawić się mrowienie w palcach dłoni i stóp.
PAMIĘTAJ:
Strona internetowa nie zastąpi Ci kontaktu z Twoim lekarzem prowadzącym. Wszystko co uważasz za ważne zapisz sobie na kartce i przy najbliższej wizycie porozmawiaj z nim na interesujące Cię tematy. Prywatne wypowiedzi internautów, które znajdziesz w komentarzach, księdze gości, na forum dyskusyjnym czy blogach mogą być niepełne, nie dotyczyć Twojego ośrodka leczniczego a także Twojego stadium klinicznego i obrazu chorobowego, co może oznaczać, że Twoje leczenie może przebiegać całkiem inaczej.
Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj.
_______________________________________________________________
Komentarze internautów dotyczące tego tekstu. Napisz własną opinię / zobacz więcej opinii.
| Goczku | 2017-03-25 20:38 | Ja miałem 8 cykli, czyli 16 wlewów.
Po pierwszych wlewach też nie kojarzę, żeby coś u mnie się poprawiało, ale gdzieś w połowie terapii guz był już nieźle porozbijany. Pod koniec terapii już go nie było i ten stan utrzymuje się już ósmy rok. Życzę zdrowia i siły dla Taty oraz wytrwałości dla całej rodziny! |
| Aneta | 2017-02-20 23:14 | Mój tata jest 5 dni po pierwszej chemii, dzisiaj lekarz powiedział że póki co, nie ma efektów, po dwóch dniach po chemii wróciły gorączki około 38-38,5, a zmiana nadobojczykowa nie znika. Czy to normalne? Kiedy zacznie działać chemia? Czy może nie zadziałać? Co wtedy? Bo jestem przerażona. |
| anetka_945, GG:3154572 | 2011-03-04 19:59 | Witam, tej chwili jestem przed 8 wlewem chemii, już tylko odliczam do końca...mam nadzieję że skończy się na 12 podaniach. Całkowitą remisję osiągnęłam już po pierwszym podaniu chemii (miałam robiony Pet-CT), cieszę się z tego niezmiernie. Dopiero poznaję to forum, bo tak naprawdę nie spotkałam nigdy kto by na coś takiego chorował i żeby móc o tym porozmawiać. No i nie życzę nikomu. Leczę się w W-wie, w Wojskowym instytucie medycznym, mam świetną Panią Doktor. Odezwijcie się na gg - chciałabym z kimś porozmawiać jak to bylo u Was...i jak jest...
Po każdym wlewie w drodze powrotnej do domu wymiotuję. Ale zdarza się to tylko w dniu podania chemii. Nie wiem czy zdecydowac się na autoprzeszczep, bo to zwiększa ryzyko niepłodności - a ja chciała bym mieć dzieci. |
| Nessa, GG:7429610 | 2011-02-13 00:07 | ja mam jakoś dziwnie z tego co czytam. Schemat ABVD: pierwsze trzy schodzą dość szybko, ale na podanie bleomycyny muszę odczekać 6 godzin od podania pierwszej. Ktoś może tak też miał? |
| Kasia | 2011-02-12 23:39 | hej, ja jestem po 18 "wlewach" i mam nadzieje ze to juz koniec i trzymam za was kciuki bo wiem jak to jest. Pamietajcie dacie rade |
|
