on-line: 1 go�ci: 1 u�ytkownik�w: 0
dzisiaj: 26 og�em: 9006944 licznik od: 09.02.2006 |
|
Hel� pozna�em ca�kiem przypadkowo jako "dziewczyn� z forum Wielkiej Stopy".. Zwraca�a uwag� na siebie bardzo dojrza�ymi tekstami, nie przypuszcza�em nigdy, �e jest tak m�od� osob�.. Po w�tku o zagranicznych stronach internetowych na temat ziarnicy z�o�liwej napisa�em do niej kr�tki e-mail, odpisa�a jak zwykle rzeczowo.. Wielkim szokiem, kt�rego doznali�my by� w�tek zatytu�owany przez ni� "mam nawr�t" - razem z w121277 (autork� tekstu "" znajduj�cego si� w serwisie) stan�li�my wtedy na nogi i zacz�li�my przekopywa� dos�ownie wszystko: forum, ksi�g� go�ci i komentarze na stronie w poszukiwaniu e-maili b�d� innej formy kontaktu z osobami, kt�re tak�e mia�y nawr�t choroby. Ca�o�� naszej pracy przekazali�my Heli, a ona zacz�a ju� we w�asnym zakresie wypytywa� si� jak dalej mog� potoczy� si� jej losy.
Pad� pomys�, �eby wszystko co Hela b�dzie przechodzi� po prostu spisywa�a i b�dzie to umieszczone na stronie WWW.. Uzbiera�o si� tego sporo, gdzieniegdzie zosta�y wrzucone zdj�cia, by dope�ni� opisane sytuacje.. Kilka razy spotka�em si� z ni� (a w�a�ciwie to "spotkali�my si�", bo by�a i Asica, i Zoisyte, i w121277, i Domino) podczas jej zmaga� z nawrotem.. W trakcie pisania tego tekstu wielokrotnie czepiano si� jej, �e czytaj�c jej historie mo�na do�a chwyci�, �e nie powinna tak pisa�, �e powinna mie� na uwadze swoich czytelnik�w.. Ale trzeba sobie co� u�wiadomi� - albo tekst b�dzie "grzeczny" i u�o�ony albo b�dzie PRAWDZIWY..
Na tej stronie znajduje si� zapis ostatnich sze�ciu miesi�cy �ycia Heli. Zaczyna si� oczekiwaniem na wynik histopatologiczny, kt�ry potwierdzi nawr�t choroby, a ko�czy si� SMSami, kt�re wysy�a�a do znajomych po przeszczepieniu kom�rek macierzystych.. Ca�a historia nie tak mia�a si� sko�czy�..
16.03.2005 | To ju� trzeci dzie�, gdy usi�uj� zdoby� moje wyniki z histpatu....mia�y by� w zesz�ym tygodniu:/...ale co tam - trening cierpliwo�ci po raz kolejny...godzina 11 - dzwoni�........"B�d� po po�udniu, s�yszymy si� po 12"-tyle od hematologa...tylko co ja mam robi� przez t� godzin�???...ma�a rundka po sklepikach osiedlowych:).... prawie 13 - no teraz ju� na pewno b�d� wyniczki i wreszcie wszystko wyjdzie na prost�....dryniam...."Halinko przyjed� jutro, niestety obawy si� potwierdzi�y, s� kom�rki ziarnicy i przetrwa�a grasica, jutro podamy chemie i dowiesz si� co dalej.".............co to ma by�?????? chwilk� przecie� nie tak mia�o si� sta�!!!!! trzy g��bokie wdechy i potem tylko �zy... I tak po raz kolejny dosz�o do mojego, niestety kolejnego spotkania ze z�o�nic�. Miliony nieuczesanych my�li kr��y�y po mojej g�owie...l�k, �al, rozpacz i zagubienie: czemu znowu ja? i dlaczego teraz? wszystko pami�tam i nie mam ochoty tego powtarza�!!!!! a wiem, �e �atwiej nie b�dzie:/ Przyjaciele te� zacz�li pyta�: "No i jak - wszytko ok, prawda?". Kto� p�aka�, kto� przeklina�, kto� motywowa�... By�o mi ci�ko...i wtedy zajrza�am na Wielk� Stop�..napisa�am co le�a�o mi na sercu, poprosi�am o pomoc i po kilku chwilach pozytywna energia zacz�a nap�ywa�...rozmawia�am du�o i d�ugo ale tego wieczora bardzo trudno by�o mi zasn��. Mimo wielu pocieszaj�cych wie�ci od ziarniaczk�w wiem, �e jeszcze sporo czasu up�ynie zanim jako� to wszystko zrozumiem....
|
17.03.2005 | ABVD-tyle tylko t�uk�o si� po mojej g�owie w drodze do kliniki. Znajome mury i gabinety by�y na swoim miejscu:/ No i kochane siostrzyczki z niepokojem patrz�ce na moje �y�ki. I pierwsze zaskoczenie tego dnia - wielokrotna akupunktura �apek nie by�a konieczna:)...morfologia idealna wi�c po chwili "p�yn �ycia" sp�ywa� spokojnie w g��b cia�a...wyczuwalny dla mnie na odleg�o�� smr�d kliniczny i czerwony kolor leku by�y nie do wytrzymania...i ten b�l r�ki przy dakarbazynie:( zacisn�am z�by i z przyklejonym teatralnie u�miechem przywita�am inne w sali towarzyszki niedoli...ka�da mia�a dobr� rad� - co mi wolno a co nie - my�la�y z trosk� o nowicjuszce kochane kobietki:). Po chwili jednak zorientowa�y si�, �e hematologiczne klimaty s� mi ju� znane...Towarzystwa dotrzymywa�a moja kochana Mama ale i kto� jeszcze, komu jestem bardzo wdzi�czna za to. Ta osoba wpisa�a si� u nas na forum chyba tylko raz - ju� po autoprzeszczepie. Micha�a pozna�am w trakcie leczenia pierwszego rzutu, kilka wlew�w w tym samym terminie powodowa�o, �e m�ode grono ziarniak�w integrowa�o si�, dyskutuj�c o swoim losie. Ale po sko�czonym leczeniu zastanawia�am si� co s�ycha� u niekt�rych os�b. I dzi�ki Wielkiej Stopie kontakt zn�w si� odnowi�:) A motto Micha�a "Kiedy czego� gor�co pragniesz, to ca�y wszech�wiat dzia�a potajemnie, by uda�o Ci si� to osi�gn��"(Alchemik P. Coehlo) po wczorajszym dniu jest dla mnie bardzo buduj�ce. Decyzje lekarskie, jakie zapad�y tego dnia s� nast�puj�ce: na pocz�tku maja k�ad� si� na oddzia� i zostanie podj�ta decyzja czy najpierw BEACOPP i potem przeszczep czy tez po ABVD cofnie si� to cholerstwo i od razu zaczniemy przygotowania do przeszczepiania si�...Aha no i odebra�am pisemny wynik histpatu...stadium ustalone na razie na LGM NS IIIB. Po dniu pe�nym wra�e� mi�o by�o znale�� si� w ca�kiem niez�ej - o dziwo - kondycji w domku.
|
18.03.2005 | Od rana wa�ne zadanie do wype�nienia - ustali� termin PET. Nastawiona bojowo podj�am walk� telefoniczn�. A tu niespodzianka...po przedstawieniu mojej aktualnej sytuacji mog�am wybra� dogodny termin badania ju� na pocz�tku kwietnia...niestety podana wczoraj chemia spowodowa�a, �e musz� miesi�c odczeka� by wyniki by�y wiarygodne:/ Po konsultacji z hematologiem ustalili�my, �e druga dawka ABVD zostanie podana za m-c po badaniu w Bydgoszczy 21.04. cel zosta� osi�gni�ty: PET - mam go!!!! Teraz mo�na odda� si� b�ogiemu odpoczynkowi.
|
21.03.2005 | Dzie� podobny do dnia, chyba zgubi�am weekend:/ Zbyt wcze�nie cieszy�am si� na brak ubocznych skutk�w wlewu. Schematycznie ju� pojawi�y si� znienawidzone wymioty, katar, maksymalne os�abienie. W przerwach mi�dzy regeneracj� organizmu nie poddaj� si� zbuntowanemu cia�u, klikam z Wami ziarniaczki i coraz wi�cej informacji ju� mam o nawrotach i autoprzeszczepach. Dzi�ki:*
|
20.04.2005 | Min�� miesi�c oczekiwania - by�y wzloty i bolesne upadki psychiczne. Ci�ko ze mn� ostatnio wytrzyma�... ale jutro podr� do Bydgoszczy:)))) A dzi� po po�udniu jeszcze jedno z "przyjemniejszych bada�" - gastroskopia... m�j �o��dek buntuje si� od ostatniej chemii... i na wadze zn�w mniej kilogram�w:( Zd��y�am ju� wszystkich obytych z gastro wypyta� na co mam si� nastawi� - weso�e to raczej nie b�dzie. Ale pojad� uzbrojona w optymizm... Obiecywa�am sobie w ci�gu ca�ego miesi�ca: "Nawet je�li nie wszystko idzie po mojej my�li to przynajmniej nadzieja mi zostaje" - ale JAK tu mie� nadziej�, jak przed chwil� dosta�am info, �e PET zepsuty!!!!!!!!!! ;((( Nie b�d� k�ama�, �e przyj�am to ze stoickim spokojem, bo rycza�am ponad godzin� - to fatum, kt�re nade mn� zawis�o przygniot�o mnie ca�kowicie swoim ci�arem;( Powoli Kto� wyt�umaczy� mi, �e to nie moja wina - ucze� by� jednak ze mnie odporny na t� wiedz�. I zamiast zrelaksowana pojecha� na gastro, miota�am si� z jednego k�ta swego wn�trza w drugi. Szczeg��w medycznych "badania z rurk�" nie opisz� - to trzeba prze�y�;) zreszt� to wszystko s� indywidualne odczucia. Prze�y�am, wi�c nie by�o najgorzej. Po ci�kim dniu odpoczynek mia� przyj�� szybko ale jak to bywa�o w ci�gu ostatniego miesi�ca - realny sufit ogl�da�am bardzo cz�sto.
|
21.04.2005 | To mia� by� wielki dzie� spe�nionych nadziei po bitwie o PET. A jeszcze jutro mia�a by� chemia. Teraz ju� czekam a� machina w Bydgoszczy zacznie funkcjonowa� i dopiero potem zaserwuj� sobie abvd. Znienawidzi�am s�owo "czeka�". Na razie siedz� w domu i po prostu staram si� nie my�le�. Efekty s� marne. Ale... czasem zdarzaj� si� takie chwile szcz�cia jak ta: jad� w sobot� do Krakowa!!!!! Zobacz� i u�ciskam moich Wielostopowych Rodzic�w!!!!!! Rozp�yn�am si� z rado�ci:))))))))))))
|
22.04.2005 | Dzie� nieszczeg�lny ale... jest wezwanie na PET!!!!! - teraz tylko czekanie do poniedzia�ku.
|
23.04.2005 | �piewam od rana w poci�gu:))) staram si� robi� to w miar� dyskretnie:))) Tylko godzinka wygniatania siedze� PKP i gr�d Kraka pojawi si� na horyzoncie. Jad� z obstaw� w towarzystwie przyjaci�ki Agnieszki - na wszelki wypadek gdyby moje cia�o mia�o jakie� buntownicze zamiary w trakcie podr�y. Spotkanie w prawie SAMO PO�UDNIE!!!!! U�ciski, buziaki, przytulanki... Rano pomy�la�am: "jak nie zobacz�, to nie uwierz�". A jednak - dwa ziarnicze kra�ce Polski si� spotka�y:))) Mog� si� dzi� przyzna�, �e gdyby nie Tych Dwoje Ludzi nie wiem jak to wszystko po 16 marca potoczy�oby si� dalej... ze mn� ci�ko wytrzyma� i to jak oni znosili i nadal znosz� te moje do�y psychiczne pozostanie Ich tajemnic�... Cudna pogoda sprzyja�a spacerkowi bulwarami nad Wis��, wylegiwanie na trawce - pierwsze w tym roku - i nieko�cz�ce si� rozmowy przeplatane wybuchami �miechu. Tylko czemu ten czas tak szybko mija? Podobno szcz�liwi ludzie czasu nie licz� - to fakt... albo ten poci�g powrotny przyjecha� za wcze�nie:(
|
25.04.2005 | Godzina 1 w nocy czyli odjazd. Spanie w samochodzie odpad�o... zosta�a muzyka i ksi��ki �eby nie my�le� i nie stresowa� si�, powoli g��d daje zna� o sobie - ach to przebywanie na czczo:( Wsch�d s�o�ca w Toruniu i pierwsza my�l - kolejne miasto, kt�re musz� odwiedzi�:) w czasie wolnym. 7 rano - cel osi�gni�ty. Szyldu Pozytronowa Emisyjna Tomografia nie da si� przeoczy�. O 7.30 ju� mo�na by�o zacz�� napastowa� pani rejestratork�:) Procedura rozpocz�ta... najpierw spotkanie w lekarzem, potem badanie poziomu cukru i kilkakrotna pr�ba wk�ucia welonu w moje zbuntowane �y�y - zn�w maj� ze mn� problem, ale wreszcie udaje si�. Potem patrz� sobie na radioaktywn� glukoz� i za par� chwil ju� jest we mnie. Teraz tylko godzinka popijania wody i le�enia w odosobnionym miejscu bez zb�dnego wysi�ku i rozm�w. Chyba jednak zestresowa�am si� bo cz�� wody wyla�am na siebie podczas le�enia. I wreszcie po zdj�ciu niepotrzebnego z�omu z siebie:) wyruszam kr�tkim korytarzykiem na skanowanie. Po drodze czytam wszystkie plakaty na �cianach - mo�e dowiem si� czego� nowego;) no i wreszcie jestem w �rodku. Najpierw ogl�dam pobie�nie machin� (na pewno nie rozpozna�abym r�nicy miedzy ni� a zwyk�ym tomografem;) a potem zostaj� zaproszona do le�enia z opuszczonymi do kolan spodniami - sugestie na forum co do bielizny by�y bardzo konstruktywne;) W trakcie badania prawie zasypiam w rytm nieustaj�cego delikatnego szumu - jednak troch� mi zimno i dr�twiej� r�ce z powodu trzymania ich za g�ow�. Po 15-20 minutach ju� jest po wszystkim. Teraz tylko czekanie na decyzj� czy wszystko technicznie wypali�o - troch� to trwa�o ale wreszcie mo�na jecha� do domu. Z wielk� ulg� mija trasa powrotna. Teraz najwa�niejsze - czeka� na wyniki i zaj�� czym� my�li...
|
29.04.2005 | Poranne przemy�lenia - pewnie moje wyniki ju� frun� z Bydgoszczy, ale nadchodzi d�uuuugi polski weekend wi�c pewnie ju� w maju je dostan�. No ale w po�udnie mile si� zaskoczy�am - odbi�r listu poleconego. Nie mog�am poradzi� sobie z kopert�.. Przeczyta�am i nadal nic nowego nie wiedzia�am-pisz� o jakich� wychwytach w gardle i klatce ale wnioski s� takie, �e brak cech aktywnego rozrostu.....o co tu chodzi? Pyta�am dw�jk� PETowych Ziarniaczk�w - wychodzi�o, �e chyba jest dobrze....A hematolog - prowadz�ca - na urlopie....Znowu musz� czeka�:( Wieczorne wycie do ksi�yca zamieni�am na nocny spacer z przyjaci�k� i powr�t do czas�w dzieci�stwa - rundka na hu�tawkach to jest TO:)
|
30.04.2005 | Bawi� si� na weselu u By�ej Ziarniaczki. Dla takich "mega-motywuj�cych" chwil zawsze warto czeka�...... Dzie� cudowny w ka�dym szczeg�le a noc kr�tka:)
|
02.05.2005 | Takich �art�w to ja nie lubi�!!!! 42stopnie na termometrze (w s�o�cu). Klimaty afryka�skie nigdy mi nie odpowiada�y - zdecydowany kryzys formy.....
|
03.05.2005 | Rzuca �abami czyli pada od po�udnia - powinnam si� cieszy� ale...zadaje sobie pytanie: czy nie ma nic po�rodku - mi�dzy upa�em a ulew�? Zaczynam narzeka� - oj niedobrze...Chyba stres "przedle�aczkowy" daje zna� o sobie. Mimo psychicznego zdo�owania pozytywne akcenty jednak si� pojawi�y - kto� obcy zajrza� do mojego bloga i otrzyma�am pozytywny listowy komentarz:) Jeszcze Tatkowi i Mamuni nie podzi�kowa�am za ten pomys� z "Moim polem walki":* KOCHAM WAS!!!!
|
04.05.2005 | Poranna wampiriada na onkologii - badam poziom "wariacji" tarczycy.Poza tym szalej� zakupowo przed dniem jutrzejszym. Potem zaczynam si� do�owa� na w�asne �yczenie...... W tzw. mi�dzyczasie pakowania zagl�dam na forum WS i co widz�? - powalajacy inteligencj� w�tek z zapytaniem o mo�liwo�� zara�enia si� zz. Wydawa�o mi si�, �e �yjemy w XXI wieku a nie epoce kamiena �upanego:/ Moja wiara w ludzi zostaje lekko podkopana. Zaczynam dedukowa�....a mo�e ta cz�� znajomych, kt�ra odsun�a si� ode mnie ostatnio ma podobne skojarzenia jak "go��" z forum??? Mo�na tak gdybac w niesko�czono��.... W sumie niczemu nie powinnam si� dziwi� - przecie� 2 dni temu znajoma zapyta�a mnie czy mam "T� Z�o�liw�" odmian� ziarnicy, bo w serialu powiedzieli.....czy kto� mi wreszcie oszcz�dzi szczeg��w tej medycznej sagi? Ludzie zlitujcie si�!!!! Ale...w�tek na forum rozwin�� si� do�� optymistycznie. Kwestia fretki i tego "co mo�na z ni� robi�" ubawi�a mnie zupe�nie:)))) Oj ch�opcy, ch�opcy:)-acha mia�o by� dinozaury;)))
|
05.05.2005 | Jako� sen przez ca�� noc nie nadszed�....O godzinie 4 nad ranem mo�na us�ysze� zdecydowanie najgorsze numery w radio......O 6.30 wyruszy�am po dalsze decyzje kliniczne - chyba ju� najistotniejsze. Kolejka na izbie przyj�� jak z "dawnych czas�w" ale ja jestem pierwsza do tych "prezydenckich apartament�w";) O 9 ju� le�aczkuj� - ale na separatce dwuosobowej czekaj�c na lepsze warunki:/ Brak mo�liwo�ci odwiedzin i dobijaj�ce psychicznie wywody s�siadek raczej nie nastrajaj� optymistycznie. Ale obieca�am sobie (i jeszcze paru Osobom), �e bojowe nastawienie do walki nie mo�e we mnie zgin��!!!!! Na dobry pocz�tek hospitalizacji przyssa� si� do mnie "wampirek" w fartuchu, potem wywiad-rzeka ze sta�ystami.Troch� trwa�o opowiadanie 1,5 rocznego pielgrzymowania medycznego. A ja chcia�am tylko "dopa��" mojego nowego lekarza. Jak ja nienawidz� tej luki informacyjnej!!!! Po po�udniu wreszcie sukces - pytam o moj� przysz�o�� na oddziale....ale za wcze�nie na jakiekolwiek decyzje, mo�e bardziej konstruktywne info pojawi sie jutro....Czy ja ju� wspomina�am, �e nie lubi� s�owa "czeka�"?! Ca�y dzionek otrzymuj� esemesowe wsparcie od Wielkostopowej Rodzinki, newsy wychodz� ode mnie na bie�aco... jak ten Tatko:) to wytrzymuje? A na dobranoc telefon od Mamuni!!!-ale niespodzianka-chyba si� rozp�yn�:) ustne wie�ci z forum te� ju� znam-ja na razie tylko jako bierny u�ytkownik, chocia�...w�a�ciciel Fretki:) proponowa� czasowe przej�cie mojego nicka;) Dzie� pe�en wra�e�...mo�e zasn�...
|
06.05.2005 | Chyba pi�tek z czwartkiem mi si� zla�y;) zasn�am o 5 a pobudka o 6...ups...W sali ruch-kto� wychodzi ju� do domu, ale nowa sympatyczna os�bka te� ju� jest...Zaliczy�am usg i czeka�am, a� wszystko potoczy si� dalej-jak na m�j gust dzie� jako� bezproduktywnie mijaj�cy. O 15 ustalamy, �e id� na weekend do domu <pomys�y zrodzone w ostatniej chwili s� zawsze najlepsze:)>, wracam w poniedzia�ek na trepanobiopsj� i po reszt� zalece�. Wiem ju� conieco o prawdopodobnym kszta�cie leczenia-ale nadal potrzebne s� szersze konsultacje.....Nasuwa mi si� jedno s�owo...CZEKA�;) ale to ju� zrobi� we w�asnym ��eczku:)
|
09.05.2005 | No i po weekendzie. Szybko sko�czy�y si� domowe klimaty ale rozwi�zania zasadniczych kwestii nie mo�na odwleka� w niesko�czono��. Na szpitalne powitanie �apki zosta�y podziurawione kilka razy, potem "przelot" na rtg klatki i oczekiwanie na trepanobiopsj�. Przed �niadaniem jeszcze mog�am sobie "na �ywo" poogl�da� szpik s�siadki. Chyba powoli zaczynam si� uodparnia� na wszelkie (podobno obrzydliwe) aspekty le�akowania. Widok robionej przez neurologa punkcji led�wiowej te� jakos specjalnie nie zrobi� na mnie wra�enia...moja s�siadka skwitowa�a to jednym komentarzem:"Na mnie trenuj�, a pani sobie ogl�da...ciekawe kiedy rol� si� odwr�c�?;)" Powoli zaczynam si� przyzwyczaja� do nowej wsp�lokatorki-tematy medyczne zdecydowanie nam nie pasuj�..a, �e gadulstwo ponad miar� ka�da z nas ma chyba genetycznie zakodowane temat�w do ma�o stresuj�cych i zupe�nie niepowa�nych opowie�ci nie brakuje:))) Dzi�ki temu dzionek wydaje si� bardziej pozytywny... Przysz�a medyczna ekpia obejrzec moje bioderko, no i... us�yszalam najbardziej orginalny komplement:"prosz� zobaczy�, jaki pi�kny kolec biodrowy tu mamy, wog�le nieot�uszczony" hahahaha:))) na takiej diecie to i mr�wki by nikt nie spas�;) Nie wiem co zawiera ten g�upi ja� ale poprosz� tego wi�cej:) Moja "�miechowa" reakcja bardzo spodoba�a si� personelowi - 20 minutowy chichot dopad� wszytkich obecnych w pokoju:))) Poprosi�am jeszcze o pokazanie "wyrwanej cz�ci cia�a" i wi�cej nie pami�tam...a chyba powinnam bo dzwoni�am do 2 os�b-jako� na razie nikt mnie nie o�wieci� co by�o tematem rozmowy:> Czterogodzinny sen by� s�odki i zupe�nie niewiarygodny...Obudzi�am sie spokojna. My�l� albo raczej trzymam si� tej nadziei, �e powoli zaczynam oswaja� dziwne my�li placz�ce si� ju� jaki� czas w mojej g�owie.Trzeba to wszystko uporzadkowa�...
|
10.05.2005 | Przespa�am ca�e 9 godzin!!!! Rekord od 3 m-cy:) Od rana tylko 1 konsultacja wi�c czas wlecze si� maksymalnie. Kto� nowy powi�kszy� czasowo dwuosobow� ekp� w naszej sali. Weso�o si� nie zacz�o-od wej�cia kobieta wyliczy�a list� chor�b rodzinnych i pogrzeb�w. Mia�am ochote z�o�y� oficjane pismo z pro�ba o przeniesienie. Do�� obcesowo zaznaczy�am, �e nie �ycz� sobie poruszania TAKICH temat�w ze mn�. Jak kto� ma ochote ton�� w czarnych my�lach to prosz� bardzo ale beze mnie!!!Tak na prawde zaczynam teskni� do ca�kowitej izolatki-tam przynajmniej mog�abym bi� sie tylko z w�asnymi my�lami. Zasypiam na kr�tko zatopiona w muzyce-to jedyny ratunek by nie s�ucha� "dobrych rad" i do�uj�cych wywod�w. PO po�udniu kolejne nowe doznania medyczne-s�siadce zak�adaj� doj�cie centralne. Ju� wiem, ja na pewno jestem nienormalna....spogl�dam z zaciekawieniem lekarzowi na r�ce. Ale...jestem te� juz bardziej spokojna bo widz�, �e wcale nie jest to TAAAKIE straszne.Aczkolwiek niekoniecznie chcia�abym znale�� si� wtedy na miejscu s�siadki;) No i przysz�a kolej na moje rozstrzygni�cia-chyba powinnam si� cieszy� (wyniki cz�ci bada� w�a�ciwie zadowalaj�ce) ale t� rado�� przes�ania mi widmo jutrzejszego wlewu abvd:( Po raz kolejny stosuj� prze�wiczon� strategi�: nie spa� ca�� noc po to, by "przekima�" wlew. Robi� wszystko: rozwi�zuj� krzy��wki, czytam, s�ucham muzyki, napastuj� siostry w dy�urce. Po 4 rano zaczynam sama ze soba grac w k�ko i krzy�yk-zwariowa�am?:/ Nawet jesli tak to przynajmniej mog� smia� si� sama z siebie. A wog�le to mamy juz nowy dzionek....
|
11.05.2005 | Poranna procedura pozbycia si� krwi u "wampira" ju� za mn�. Teraz kombinuj� przed wlewem:"co by tu...jakby tu....ugry�� gada?" Le�� i �piewam:"I feel so light-this is all I wanna feel tonight and rest of my life" - pomarzy� zawsze mo�na:) S�siadki przynajmniej maj� ubaw s�ysz�c moje muzyczne fa�sze.Powieki coraz ci�sze od tego czekania na "witaminki"(prawa autorskie do tej nazwy s� w�asno�ci� Carinki:*) W�asnie dzwoni�a moja najm�odsza sta�em Ciocia - Wiola!!!!!! Ja po prostu jestem w si�dmym niebie!!!! Czy ja zas�u�u�am na tyle rado�ci??? No tak wiedzia�am.... ja nigdy nie moge mie� wszystkiego w normalnym porz�dku...musz� poczeka� na konsultacje endokrynologiczne!!!!!No to czekam....Tylko ile mo�na!!!! Jestem maksymalnie wkurzona bo drinkowa� zaczynam o 17-nigdy nie pomyslalabym, �e bed� kiedy� prosi� o abvd... Wreszcie leci sobie "ukochana zupka". B�l r�ki zn�w nie do zniesienia - lekarz chce przed�u�y� wlew - a ja nie zgadzam si�!!!! Do godziny 22 ma by� koniec i basta!!! O dziwo w trakcie wlewu nie dzieje si� nic niepokoj�cego a ja profilaktycznie zaopatrzy�am si� w potrzebne akcesoria.... A jednak nie nale�a�o si� cieszy� przed czasem - opad�am z si�, dopad� mnie katar i �zawienie oczu..wiem co bedzie dalej:"""((( I tak zasta� mnie ranek w pozycji prawie "kwiatu lotosu"....
|
12.05.2005 | Wiedzia�am, �e dzi� szansa na definitywne opuszczenie klinicznych mur�w. Najpierw poranna konsultacja w innym szpitalu na oddziale radioterapii poprzedzona bezproduktywnym i wyka�czaj�cym fizycznie godzinnym czekaniem w jakiej� kolejce po jak�� kartotek�. Gdyby nie dobra wola starszego pana z kolejki "malowane ptaki" personel medyczny zobaczy�by na �cianach... Na szcz�cie wst�pna kwalifikacja lekarska przebieg�a do�� sprawnie - wynegocjowa�am dogodny termin 20 naswietla� mojej "�ab�dziej szyi";)Zaczynam w Dzie� Dziecka:)Oby to by� dobry znak... W czasie powrotu na separtk� - do kt�rej zd��y�am ju� chyba przywykn�� dzi�ki mojej przemi�ej s�siadce - nadmiar wra�en i chyba �wie�ego powietrza przygwo�dzi� mnie do parteru. Musz� zosta� jeszcze dzie� na obserwacji-buuuuuuuuuuuuuuu:( Par� kropl�weczek i powoli wracam do normalno�ci, nie ustaj�c w zadr�czaniu lekarza prowadz�cego pytaniami dotycz�cymi hipotetycznych szczeg��w leczenia. Na sko�atane nerwy najlepsza drzemka...oby zaplata� sie tu jakis sen z serii niemedycznej.....No i zapomnia�abym doda�, �e dzi� dostarczono mi poczt� (Mamunia i Tatko dbaj� o mnie)- karteczka z kochanym Kubusiem Puchatkiem ju� wsuni�ta jako zak�adka do ksi��ki a zdj�cia(z komentarzem!!!) ze ZZlotu w Kraku przyklei�y u�miech na mej twarzy... Zn�w wyspa�am si� przed kolacyjk�...S�siadka proponuje spacer po naszym "wi�ziennym wybiegu"-dzi� tematy bardzo powa�ne:reakcje naszych bliskich, znajomych i nasze �ycie z nimi ju� w trakcie choroby...nie my�la�am, �e znajdziemy tak du�o podobie�stw...ja jednak ciesz� si�, �e ostatnie 3 miesi�ce pozwoli�y mi pozna� zupelnie WYJ�TKOWYCH ludzi, znosz�cych moje ma�e i wi�ksze depresje, i wbijaj�cych do mojej g�owki optymistyczne akcenty. Ju� si� ciesz�, �e u�ciskam ICH w Warszawie:)!!!!!!!!!!!!!!
|
13.05.2005 | Na wylocie do domuuuuuuuuuu:) Jeszcze aplikacja �o��dkowych wspomagaczy i zaczynam pakowanie. Na sam� my�l o �wie�ym powietrzu bu�ka si� usmiecha. Home sweet home!!! Wypis w r�ku, terminy dalszego postepowania ustalone wi�c ciaoooooooo kliniko na jaki� czas....
|
18.05.2005 | Plan dnia wype�niony po brzegi ale najwa�niejsze aby w dobrej formie dotrze� do Carinki na wlewik "witaminek"... Tym razem jad� autobusem, klimaty zupe�nie jakbym jecha�am na uczelni� - paru starych znajomych spotka�am i by�o maksymalnie weso�o:) Pe�na integracja pasa�er�w to chyba to za co jedynie lubi�am ten wlek�cy si� 1,5 godzinki �rodek komunikacji miejskiej:) Ach te kliniczne klimaty - do zapachu nie przyzwyczaj� si� nigdy:( Ale u�miech Aneczki na powitanie wynagrodzi� wszystkie nieprzyjemne doznania:) Co tu du�o pisa�...rozmawia�y�my non stop chichocz�c co chwila:) najpierw chwal�c si� sukcesami w boju ze z�o�nic�:) Mo�emy by� z siebie dumne!!!! Wojowniczki zas�uguj�ce na najwy�sz� not�:) W trakcie naszych pogaduszek telefon z radioterapii (w planach by�a dzi� CT szyi i profilowanie tzw.��eczka na na�wietlania). Tomograf si� zepsu�:(...no nieeeeeeeeeee...to jakie� jaja chyba...najpierw PET prze�o�ony w czasie a teraz to. Czy ja wytwarzam jakie� fluidy uszkadzaj�ce urz�dzenia techniczne?:/ Zdenerwowa�am si� zn�w - oj niedobrze, przecie� mam unika� negatywnych emocji. Po chwili jednak dopatrzy�am si� pozytywu tej sytuacji - b�d� mog�a do ko�ca wlewu zosta� z Carink�:) Babskie tematy do obgadania znajduj� si� zawsze:)A po godzinie zn�w telefon, czy nadal jestem na mie�cie bo tomograf ju� naprawiony i by�oby mi�o gdybym si� zjawi�a. No jasne, �e si� zjawi�!!!!! - bo lekko poirytowa�y mnie te zawirowania, tym bardziej, �e wi�za�oby si� to ze zmian� termin�w na�wietla�, a to jest r�wne dalszemu czekaniu!!!!Przepraszam, ale termin�w ca�ej tej "imprezki" wola�abym si� jednak trzyma�!!!Po�egna�am si� z Aneczk� i ruszy�am po nowe wra�enia medyczne.... Zacz�o si� od profilowania tzw. "��eczka", jakby styropianowo-piankowego odlewu g�rnej po�owy cia�a. Technik wykonuj�cy to cudo by� bardzo wylewny i rozmowny - tu si� zaskoczy�am mile bo mog�am pyta� o wszystko i zawsze otrzyma�am konkretn� odpowied�. Profilowanie odbywa si� tylko w bieli�nie, wycinane s� kszta�ty cia�a ze styropianu, wszystko ��czone razem, powstaje forma, oblekana foli� i wype�niana specjalnym p�ynem co� ala herbata w wersji wyj�ciowej. Potem trzeba by�o po�o�y� si� na tak przygotowan� form� i zaczyna�a si� najprzyjemniejsza cz�� tej zabawy:)))) Nawet weso�o by�o, poniewa� z tej masy zacz�a rosn�� pianka wype�niaj�ca form�. Po kilkunastu sekunadch czu�am ogooooooomne cieplo i mas� wypieraj�c� mnie do g�ry:)))) Zacz�am chichota� jak szalona a technik m�wi�, �e to normalne....i tak 10 minut sobie ros�a ta pianka. Por�wna� to mo�na z jednym:normalnie jakby le�a�o si� na �wie�o wyrobionym cie�cie dro�d�owym;D Na takie efekty to ja nie by�am przygotowana:) Potem ju� tylko CT szyi, jakie� znaki na klatce zrobione czarnym markerem:/...i wreszcie do domu paaaaakowa� si� bo jutro upragniony, wyczekiwany wyjazd do Wafki na ZZlot Rodziny ju� w pe�nym gronie:)))))
|
19.05.2005 | Od rana mam �wietny humor!!! Ju� tylko dopakowanie reszty baga�u i o 14 wyruszam do stolicy:) Jak zwykle mam ma�e obawy co do samotnej podr�y poci�giem - mija tydzie� od ostatniej chemii i kondycja nie wr�ci�a jeszcze w pe�ni:/ Ale motywacj� mam OGROMN�!!!
[Acha, kilka s��w wyja�nienia dla tych, kt�rzy pytali o osoby ZZ-towej Rodzinki: Mamunia=Asica, Tatko=Baldi, Ciotunia=Wiola, Wujo=Misiek/Zoisyte...i wszystko jasne;)]
Nareszcie Rodzina b�dzie w komplecie!!!Szykuje si� kilka wspania�ych dni:))) Tylko pogoda co� niebardzo si� spisuje - u mnie pada... Ale co ja s�ysz� - Cioteczka zapewnia przez telefon, �e w Wafce s�onko zago�ci�o na dobre:)) Zostawiam wi�c w swoim mie�cie beznadziejn� aur� a zabieram ze sob� tylko dobry humor:) 3,5 godzinna podr� mija�a baaardzo szybko. Chyba po raz pierwszy nie b�d� narzeka� na PKP;) W trakcie jazdy nie zauwa�y�am, �e rozpi�a mi si� bluzeczka i oczom pana z naprzeciwka ukaza� si� malowany wczoraj markerem przez technika na radioterapii 3cm krzy�yk na wysoko�ci piersi. Pewnie go�� zastanawia� si� gdzie ja mam inne takie "cuda";) Dobrze, �e zorientowa�am si� w por� i o ma�o nie zabi�am tego pana wzrokiem:/ Nie ma to jak �yczy� Tatkowi z rana podr�y bezpiecznej i bez eksces�w - w�asnie podes�a� info, �e pad� mu w drodze autobus:/...ja ju� nie wnikam dalej ale wierz� tylko, �e PKS stanie na wysoko�ci zadania i dowiezie mi Ojca na miejsce przeznaczenia jeszcze dzi�;) Wreszcie dotar�am:) Zgranie czasowe z ekip� przechwytuj�c� (Wujostwo) godne podziwu. Jaaaaaaaaaaacie!!! U�ciski, przytulanki, ca�uski - rozp�ywam si�:) Wreszcie mog� pozna� Wiol� i Misia!!!!!!I po raz kolejny wirtualno�� sta�a si� realno�ci�:) Czuj� si� fantastycznie!!!! mimo zm�czenia podr�. W trakcie oczekiwania na Rodzic�w:) omawiamy szczeg�y mojej jutrzejszej konsultacji w CO u lekarki prowadz�cej Misia. To chyba jedyny element wizyty w stolicy, kt�ry mnie przera�a......Rozdzielamy si�: ja z Wujkiem odbieramy Matk�:* a Ciotunia przechwytuje Ojca:* No nareszcieeee!!! WSZYSCY RAZEM!!! Upychamy si� do autka - damska cz�� rodu okupuje ty�y a "reszta";) pilotuje...... I wreszcie wyl�dowali�my w przytulnym mieszkanku Wujk�w. A ja mam w�asny pok�j!!!!:> Szybka "instalacja" w nowych k�tach a potem jedzonko - mmmmm jakie pyszno�ci, Ciocia rz�dzi w kuchni:* No i ciacho przywiezione przez Tatka:P W trakcie zape�niania brzuch�w nast�puje wymiana prezent�w - ju� wtedy wiem NA PEWNO, �e m�j baga� b�dzie ci�szy w drodze powrotnej:> ZeSnoopowana i zGarfieldowana ogl�dam inspiruj�cy do kolejnych wk�u� prezent od Ojca - flesh tunnel 3mm:) No wreszcie b�d� mog�a sprawdzi� t� swoj� odporno�� na b�l nie zwi�zany w �aden spos�b z medycyn�;) Mimo wielu temat�w do dyskusji k�adziemy si� jednak spa� - w ko�cu jutro te� jest dzie�, kt�ry sp�dzimy razem:) Dla mnie bardzo wa�ny i stresuj�cy to b�dzie dzionek - zasypiam niestety oko�o 4, zn�w s�uchaj�c muzyki i poch�aniaj�c najnowsze prasowe doniesienia gospodarcze.
|
20.05.2005 | Od rana weso�o w ca�ym domu, ja troch� snuj� si� po k�tach a dziwne my�li po mojej g�owie. Co b�dzie je�li w CO wydadz� inn� opini�, ni� tam gdzie moje leczenie jest ju� zaplanowane?:( Idealn� by�aby zgodno�� obu wersji ale czy to mo�liwe??? Jako� fartownych dni ostatnio mia�am ma�o. Wyruszamy wcze�nie rano, po drodze s�ucham muzycznych talent�w Wuja i Tatunia:> Rado�� i dobry humor kr�luj� w samochodzie, mnie te� si� to cz�ciwo udziela ale gdzie� w �rodku jestem przera�ona....Na widok CO �niadanko staje w gardle a r�ce si� poc�. Wje�dzamy na oddzia� nowotwor�w uk�adu ch�onnego i chwil� czekamy na pani� doktor. Ja rozpadam si� psychicznie...p�acz�:'''( Wujo z Cioteczk� non stop zagaduj� a w moim m�zgu jaka� blokada. Mo�e st�d uciec? W ko�cu nikomu nie opowiada�am, �e jestem jakim� nadcz�owiekiem. Boj� si� okropnie... Ale pojawia si� lekarka i ju� nie ma odwrotu. Trafiam do gabinetu i na szcz�cie wrodzone gadulstwo od progu daje zna� o sobie. Po chwili nawi�zuje si� ni� porozumienia z t� fantastyczn� osob�. Rozmawiamy jak�� godzin� chyba, i w tym czasie m�j nastr�j zmienia si� o 180 stopni. Pytam o wszystkie w�tpliwo�ci i kwestie, kt�re mnie dr�cz�, opowiadam swoj� dotychczasow� histori�. Zrozumienie i sympatia, jaka p�ynie od pani doktor dzia�aja koj�co, a konkretno�� odpowiedzi wzbudza m�j wewnetrzny spok�j...I o dziwo okazuje si�, �e ustalony w mojej klinice plan dzia�ania jest zupe�nie prawid�owy!!! Wytkni�te zostaj� dwa b��dy przesz�o�ci - ale po fakcie to juz mo�na tylko gdyba�. Dostaj� dodatkowe zalecenia na przysz�o�� i prawie na skrzyd�ach frun� z gabinetu do Rodzinki:* Oddali mnie w r�ce pani doktor z min� maksymalnego ponuraka a ujrzeli z powrotem w pozie cz�owieka z bananem na twarzy:) No c�, nie pozostaje nic innego jak dobrze si� zabawi� po jak owocnym pocz�tku dnia!!! Wyruszamy na miasto:) Temperatura coraz wy�sza - troch� odbiera to si�y mojej tarczycy ale dzi� nie zamierzam si� tym przejmowa�!!!! Na pocz�tek japo�ska restauracja. Wiolusia z Misiem kompetentnie doradzaj� kulinarnie:) No i do tego dochodzi zabawa z pa�eczkami. Kiedy� ju� raz pr�bowa�am ale zrazi�am si� jako� - g�odny Polak woli jednak tradycyjne sztu�ce;) Ale Wujo-trener sprawnie pokaza� jak opanowa� t� sztuk�. A jedzonko na naszym stoliczku to kulinarne niebiosa!!!!MNIAAAM. Tylko czemu tego tak du�o?-ja poprosz� na wynos:) I jeszcze deser - owoce liczi:P Po raz pierwszy od 2 m-cy spodnie nie spadaj� ze mnie przy ka�dym kroku:) Skoro �o��deczki ju� wype�nione, czas na jak�� rozrywk� og�lnorozwojow�. W drodze na kr�gielni� razem z Matk� podda�y�my si� sennej atmosferze poobiedniej drzemki w samochodzie:)... Chwilk� potem jeszcze wyl�dowali�my w kawiarence:), gdzie Ojciec karmi� mnie czekoladowymi frykasami a Matk� zaobr�czkowa�am srebrem na palec:)... Teraz dopiero rozpocz�a si� zabawa!!!ZZ-towa Rodzinka rz�dzi na kr�gielni!!! "Supermodne" butki wywo�a�y pierwsze salwy �miechu a potem......oj dzia�o si� dzia�o...ostra rywalizacja;), dopracowywanie technik obchodzenia si� z kul� i dobre rady dla ka�dego:) Niekt�rzy nawet nie rozstawali sie z ulubionym "sprz�tem turlaj�cym" (Mamunia:*)...a w trakcie zabawy sesja zdj�ciowa. 2 godziny min�y w cudnym nastroju - ju� wiem, �e jutro b�d� mie� zakwasy na brzuchu z tego ubawu po pachy:) Jakby tego by�o ma�o Cioteczka zaproponowa�a gr� w cymbergaja. I wtedy zacz�� si� m.in. pojedynek z Mamuni�:> Dopad�a nas maksymalna g�upawka czy mo�na w to gra� kl�cz�c i p�acz�c ze �miechu- NO JAAAAAAAAAAAAAASNE!!!!, co nie Matka?:* Ale przynajmniej kalorie zosta�y spalone na 100%... Kiedy� jednak trzeba by�o zl�dowa� do domu....na nocny wypoczynek poprzedzony ogl�daniem filmid�a:) Sen przyszed� szybko, tylko czy nie m�g� by� odrobin� weselszy???
|
21.05.2005 | Dzi� dzionek sp�dzam pod opiek� Wioli i Misia, bo Rodzice pojechali wcze�niutko w pozna�skie klimaty akademickie.....Po pierwsze - poranny sen drugiego rzutu by� o niebo lepszy ni� poprzedni i po drugie - zej�cie z ��ka graniczy�o z nadludzkim wysi�kiem, buuuuuuuuuuu wszystko mnie boli, prawa �apka i lewy po�ladek;) Si� zaszala�o to si� teraz ma zakwasy;) Dzi� przewidziany dzie� sklepowo-zakupowy dla relaksu:) Chcieli�my za�apa� si� na Targi Ksi��ki ale kilkunastometrowa kolejka w ogromnym upale przed Pa�acem ewidentnie nas odstraszy�a:/ Co pozosta�o? Szale�stwo ciuszkowo-bucikowo-torebkowe, to przynajmniej nie m�czy kobiet tak bardzo;)))...a Misio dzielnie i KOMPETENTNIE doradza� we wszystkim wi�c �owy mo�na uzna� za jak najbardziej udane!!! No tak teraz to moja torba ju� na pewno b�dzie za ma�a �eby zabra� wszystko ze sob� do domku:) Aleeee.... na wiecz�r szykuje si� dopiero atrakcja!!!! Wcze�niej drzemka, bo wiecz�r sko�czy si� dzi� p�no:) Stwierdzam, �e w dzie� sypiam lepiej ni� w nocy... chyba musz� plan dnia inaczej zhierarchizowa�;) Wyje�d�amy oko�o 20 do...kina - dzis premiera Star Wars Ep.III. W miejscu docelowym zostajemy z Ciotk� razem i wyruszamy na ma�y sklepowy rekonesans a Wujo jedzie odebra� wracaj�cych Rodzic�w:) Seans na 21 a jeszcze nale�y rozdysponowa� bilety bo jak si� okaza�o nasza grupa fan�w SW liczy TYLKO;) oko�o 60 os�b-zrobi�a si� z tego MEGArodzinka:) Poza tym jeszcze jeden prezencik z Wiol� dosta�ysmy bo Tatko przywi�z� nam pamiatk� z Poznania - ja jeszcze nie mia�am na razie okazji zawita� do tego miasta wi�c kozio�ki przyjecha�y do mnie:)..... I wreszcie filmid�o rozpocz�o si�:) Ci, kt�rzy dysponowali nieco d�u�szymi ni� przeci�tne ko�czyny dolne mieli troch� problem�w z ich zagospodarwoaniem przestrzennym;) w ciagu 3 godzin. G. Lucas stan�� na wysoko�ci zadania i da� �wietny popis swym re�yserskim umiejetno�ciom w tym epizodzie, cho� dwa razy zdarzy�o mi si� razem z Mamuni� przy�o�y� g��wk� do fotelika:) No i po p�nocy zl�dowali�my w domciu......Za przyk�adem Tatka do�� szybko spotka�am sen, podczas gdy Matkowo-Ciotkowe rozmowy trwa�y nieco d�u�ej w kuchni:)
|
22.05.2005 | Ma�y smuteczek od rana:( dzi� trzeba b�dzie si� po�egna� i wraca� do siebie:( i zacz�� zasadnicz� cz�� leczenia..... Najpierw pakowanko - wiedzia�am, �e to b�dzie trudne, ale a� tak???? Ugniatanie wn�trza torby nogami by�o w planach;) jednak do�wiadczenia ze studenckich eskapad zrobi�y swoje - ufff...ale baga� wygl�daj�cy na podr�czny wa�y chyba z 10kg;) Trafi�o nam si� �wietne filmid�o, zrobi�o si� ciut psychologicznie..... wreszcie nie musia�am my�le� o w�asnej psyche;) Potem wsp�lne gotowanko obiadu, wszyscy zaprz�gnieci do roboty....i jaki efekt wyszed�!!!!!! Paluszki lizzzzza�!!!! Mamunia dyrygowa�a sprawnie razem z Cioteczk�, po prostu zgrana ekipa!!!! Nadesz�y godziny popo�udniowe i "time to go". Z ci�kim serduchem opuszcza�am domek Wujk�w...a kiedy wysiedli�my przed dworcem u�wiadomi�am sobie, �e d�ugo b�d� musia�a czeka� na kolejne drzemanki i pogadanki z Mamuni� z ty�u samochodzika:( na kolejne pod�piewywanie Wujka z Ojcem:( i na przytulanki Cioteczki:( Troszk� oczy si� spoci�y podczas po�egnania, udali�my si� w swoje strony..... Wszysto co dobre jednak zawsze si� ko�czy:(...ale kto powiedzia�, �e nie mo�na tego powt�rzy�???!!!:)
DZI�KUJ� za WSZYSTKO!!!! By�o fantastycznie, cudownie, rado�nie, hiperpozytwnie, odjazdowo, jednym s�owem zajefajnie!!!!  Baldi, Hela, Zoisyte, Asica Wiola, Hela
|
26.05.2005 | Kolejne piegrzymkowanie po lekarzach - tym razem endokrynolog i tyreolog, trzeba dba� o sfiksowan� tarczyc�:/ W dodatku dostanie ona ma�ego kopniaka podczas na�wietla� wi�c trzeba trzyma� r�k� na pulsie. Tylko czemu temperatura nadal ro�nie?:/ Stapiam si� z asfaltem, mam ochot� chodzi� po mie�cie na boso i w bieli�nie...no tak ale jakby nie by�o to jest miejsce publiczne:> chyba si� wi�c powstrzymam;) Oby do wieczora i wr�c� do normy....
|
27.05.2005 | Nastroje zmienne od kilku dni, aklimatyzacja po wizycie w stolicy jako� ci�ko si� odbywa. Dzi� odwiedzam jak to zwykle rano bywa WS i co widz�??? JUUUUUUUPI!!!!!!!!!!! moj Wujek Misiek jest "numero uno" w galerii ozdrowie�c�w - spiesz� z gratulacjami...o rany, jaka MEGARADO�� mnie dopad�a, chyba co� za�piewam!!!!! a mo�e i zata�cz�?:> TRA LA LA LA:))) W sumie 3 nowych ozdrowie�c�w, no Wojownicy jestem z Was dumna!!!!!!!!!!! Poza tym dzi�ki:* za te pokrzepiaj�ce komentarze moich zapisk�w z pola walki....
|
31.05.2005 | Dzis dzionek bardzo pracowity medycznie. W po�udnie symulacja na�wietla� bo jutro zaczynam "podpiekanie":) a potem komisja orzekaj�ca o kwalifikacji do autoprzeszczepu.Wszystko jednak napi�te godzinowo, bez prawa op�nie� gdziekolwiek.... S�owo symulacja ma wiele znacze� wi�c jecha�am ca�kowicie w nieznane...mimo,�e podpyta�am ju� paru ziarniaczk�w po "promyczkach" co i jak..ale ka�dy o�rodek ma inne praktyki...Starannie dba�am o pozostawiony na mojej klatce jaki� czas temu markerem �lad krzy�yka:> Czemu wcale nie zdziwi�o mnie to, �e symulacja opo�nia�a si� ju� 15 minut i nikt nie raczy� uprzedzi� pacjent�w o tej kwestii. Mo�e reszta mia�a czas na czekanie, ale ja postanowi�am przedsiebiorczo wyegzekwowa� m�j termin, ustalony zreszt� przez lekarza prowadz�cego, kt�ry zaplanowa� mi godzinowo ten ca�y napi�ty dzie�. Jedynym kompetentnym (tak my�la�am) �r�d�em informacji by�y panie z rejestracji. Pogadanka by�a "typowa": Ja:Czekam od 20 minut na symulacj�, za godz mam komisj� w innej klinice, nie mog� si� spo�ni�. Rejestracja:A czy to moja wina? Ja: A czy to ja ustala�am taki zaporowy termin wizyty czy te� to pa�stwo zobowi�zali si� do wyboru takiej godziny bym mog�a dojecha� na kwalifikacje bezpo�rednio po symulacji? Rejestracja: Czego pani ode mnie ��da? Ja: Niczego od pani nie ��dam ale prosz� wyja�ni� t� sytuacj� albo poprosi� mojego prowadz�cego radioterapeut�. Rejestracja:Prosz� usi��� i poczeka�. Ja: Dzi�kuj� postoj�:> Sta�am kolejne 10 minut spaceruj�c jak naj�ta, ale "na widoku":> �eby pani nie zapomnia�a o mnie:> Wreszcie wykona�a telefon i zjawi� si� radioterapeuta wyjasniaj�c rzeczowo, �e jest 2godzinne op�nienie wi�c bez �adnych przeszk�d pozwoli� jecha� na kwalifikacje a na symulacje przyjecha� jutro na 1,5 godz przed na�wietlaniami. Serdecznie podzi�kowa�am i wylecia�am z tego przybytku �yczliwo�ci. Nie ma to jak zacz�� "efektownie" w nowym miejscu:/ Jak tak dalej p�jdzie to pewnie za m-c b�dzie tu wisie� moje zdj�cie z napisem "tej pani nie obs�ugujemy":> W klinice odda�am dokumentacj� a poniewa� czasu by�o jeszcze sporo postanowi�am sprawdzi� czy moja sympatyczna s�siadka z separatki nadal le�aczkuje i jak poradzi�a sobie z uci��liw� - now� po moim wyj�ciu wsp�lokatork�. Telefon na zewn�trz oddzia�u na szcz�cie nie by� obl�ony i po chwili ju� rozmawaia�am z Gra�ynk�. Niestety jej leczenie potrwa jescze jaki� okres czasu ale mimo niezbyt dobrej kondycji fizycznej humor dopisywa� baaaaaaaardzo:) i za ten optymizm bez wzgl�du na w�asne po�o�enie w�a�nie polubi�am Gra�ynk� od jej pierwszego dnia pobytu w moim pokoiku klinicznym. A jej opowie�ci o cichej "wojnie podjazdowej":> z now� s�siadk� wywo�a�y absolutnie szeroki u�miech na mojej twarzy:) I po komisji....nic nowego nie wiadomo,mam leczy� si� dalej przyj�tym tokiem czyli wybra� na�wietlania do ko�ca a potem podj�te bed� dalsze decyzje z du�ym prawdopodobie�stwem znow kilku abvd je�li objawy og�lne nie ust�pi� i potem kolejna komisja:/
|
01.06.2001 | Po pierwsze Dzie� Dziecka:)... zorientowa�am si� co to za okazja po smsie zaraz po p�nocy od Tatka:* Po drugie zaczynam dzi� przygod� z "solarium" innego typu:> zwanym przez niekt�rych pieszczotliwie radiotrapieniem lub radiodopalaniem:> Dzi�kuj� Ewie, Kasi, Koot'owi i Agnieszce za wszelkie dobre rady i opisy mo�liwych reakcji organizmu:* A ja bywam strasznie dociekliwym zapytywaczem:> Jest 8 rano, oczy na przys�owiowych zapa�kach po jako� niedospanej nocy....jestem pierwsz� "klientk�" zak�adu radioterapii tego dnia. Le�� sobie p�nago na symulatorze a dw�ch m�odych pan�w maluje na mnie jakie� "przecudnej urody" znaki na ciele:> Wra�enia - raczej niepor�wnywalne z czymkolwiek innym....no mo�e jednak ale tylko chyba z tatua�ami z dzieci�stwa, jakie robi�am razem z kole�ank� - tylko, �e wtedy by�y znacznie mniej rozleg�e:> Punkty napromieniania ustalono, rysuneczki doko�czono i wreszcie mog�am wsta� i obejrze� rezultat..... HAHAHAHAHAHAHAHAHA - to pierwsza reakcja, HAHAHAHAHA - druga reakcja:> a potem has�o do "artyst�w" z radioterapii: "NO �adnie, wygl�dam jak Ulrich von Jungingen pod Grunwaldem tylko, �e on te Krzy�e to mia� na plecach i na p�aszczu...;)". Teraz ju� tylko godzina czekania i pierwsze "promyczki" wyl�duj� na mym ciele..... No nareszcie zaproszono mnie na seansik i kazano zn�w rozebra� si� do pasa:> zaczynam mi ten ekshibicjonizm wchodzi� w krew;)...a swoj� drog� wszedzie ta golizna;) w anegdotkach, (kt�re sa artyku�em miesi�ca na stronie Uli Jaworskiej!!!!!) czyta�am, �e komu� wycinano w�z�y nago:/....zastanawiaj�ce to.....czy�by jakie� nowe unijne standardy?;).....2 minutki min�y i po wszystkim...machina sporych rozmiar�w-nawet si� dokszta�ci�am co to akcelerator liniowy:)...osobi�cie przypomina mi to troch� robienie zdj�cia rentgenowskiego:) Dzi� dopiero 1-szy raz a gdzie do ko�ca ca�ej 15-stki seans�w???? (chyba i tak mam farta bo obci�li mi 5 spotka�:)) Wieczorna gor�czka to raczej efekt uboczny:(...i jeszcze te md�o�ci - podobno skutki nie uaktywaniaja si� tak szybko, no ale chemi� tez opisywano mi inaczej.....Najlepiej to przespa�...
|
02.06.2005 | Zn�w poranne rozbieranko i na�wietlanko...tylko czemu musia�am czeka� a� 2 godziny???? bo oczywi�cie sprz�t si� popsu�.... ja na prawd� nie powinnam pojawia� si� w pobli�u urz�dze� technicznych:> Wypudrowane po szyj� talkiem cia�o raczej ci�ko ukry� w miejscah publicznych, wi�c swoje kontakty z otoczeniem ograniczam w upalne dni do siedzenia na balkonie....Dzi� tylko przez godzin�:/ a podobno mia�o by� lato a mnie zn�w po po�udniu zabrali s�o�ce. Z drugiej strony w tak� ch�odniejsz� pogod� szalik na szyi nie b�dzie wygl�da� jak "kwiatek przy ko�uchu":) I zn�w ta gor�czka, na szcz�cie minimalna.....
|
03.06.2005 | Dzi� promyczki por� wieczorow� ze wzgl�du na ograniczone mo�liwo�ci sprz�tu, jaki jest do dyspozycji po awarii jednego z urz�dze�... Nadal uprawiam przesiadywanie na balkonie, odrabiam zaleg�o�ci ksi��kowe....I po raz pierwszy chyba si� przyznam, �e ci�ko odklei� mnie od klawiatury komputera w ka�dej wolnej chwili - czy to na��g?:> Rozmowy z Tatkiem , Mamuni� i reszt� Rodzinki mog�abym ci�gn�� w niesko�czono�� - tylko jak oni to wytrzymuj�?;)
|
09.06.2005 | Chyba mog� ju� dzi� powiedzie�, �e prawie dobijam do p�metka na�wietla�. 7 seansik zako�czony. Coraz cz�ciej odczuwam ogromne zm�czenie, senno�� po na�wietlaniach, zaczyna przy d�u�szej rozmowie brakowa� �liny, wypijam litry wody w ci�gu dnia, do tego siemi� lniane [ o matkooooooooo co za "gluty";)-innego okre�lenia nie znajduj�;) ], mam md�o�ci co jaki� czas..ale niemo�no�� mycia jest zupe�nie do zniesienia jak na razie;)...talk jest na wszystkich ubrankach i z niczym si� nie ukryj� w domu, wiadomo jakie okolice zwiedzi�am bo to znaczy bia�y �lad na pod�odze:> Najbardziej optymistycznym faktem, kt�ry zanotowa�am jest wzrost apetytu o jakie� 300% - ja chyba nigdy tyle nie jad�am!!!!!:))) I zauwa�y�am, �e cz�ste podjadanie �agodzi md�o�ci...Mo�e ja jednak przytyj� w tym roku?:> Rodzinka jest w lekkim szoku co do ilo�ci konsumowanych przez mnie posi�k�w, a wypowiadane co p� godziny has�o: "jestem g�odna, id� je��" nie dziwi ju� nikogo:)
|
10.06.2005 | Albo p�acz� albo t�po patrz� przed siebie albo napastuj� smsowo i internetowo te osoby, kt�re jeszcze ze mn� jako� wytrzymuj�... Nie wiem co si� ze mn� dzieje:( Tylko czarne my�li w g�owie...
|
13.06.2005 | By� weekend -> nie ma weekendu:( 2 dni wolno�ci od na�wietla� min�y... Dzi� dawka nr 10, wi�c powoli zbli�am si� do ko�ca "poboru tej cudnej rentgenowskiej energii":> i chyba tyle pozytyw�w na dzi�... Kontrolna morfologia zrobiona - "wampir" zn�w mia� problemy - no ale temu nie powinnam si� dziwi�.. wyniki nienajgorsze lecz hematolog bardzo naciska aby uwa�a� na s�ab� odporno��. M�wi�am te� o koszmarnych b�lach g�owy, ale zanim ktokolwiek wywnioskuje dlaczego si� pojawiaj� ka�dy lekarz zd��y wyg�osi� w�asn� teori� na temat nerwic i stan�w l�kowych w trakcie leczenia. Mam si� ratowa� paracetamolem:/ Jakbym mia�a wi�cej si�y to z pewno�ci� wda�abym si� - jak to zwykle bywa - w gadk� na temat traktowania pacjent�w jak idiot�w. Tym razem szkoda w�t�ego zdr�wka, lepiej szybciej dotrze� do domu i wreszcie co� zje�� bo nadal apetycik dopisuje:)
|
14.06.2005 | Totalny do�ek psychiczny i tak od kilku dni hu�tawka nastroj�w... nic mi si� nie chce... zero motywacji do czegokolwiek...wszystko jakie� szare, nijakie, zupe�nie bez wyrazu... irytyje mnie wi�kszo�� ludzi, kt�rych spotykam - albo robi� za biedn� choruj�c� sierotk� albo za zbyt dobrze wygl�daj�c� jak na nowotw�r 25latk�:( Mam ochot� jak najszybciej ko�czy� rozmow�, �eby nie powiedzie� czego� uszczypliwego... zaczyna si� robi� ze mnie etatowa wredota... czyja to wina? Pewnie moja, ale optymizm gdzie� mi si� ostatnio zapodzia� i nie wiem gdzie go zostawi�am:( Ca�y tydzie� nie ogl�da�am s�oneczka bo kto� je zabra� z moich okolic, dzi� ju� co� �wita prze okno...czuj� sie tak, jakby nic nie dzia�a�o na moj� korzy��... chroniczne smutanie nie pozwala nawet logicznie my�le�... ehh moze po prostu tak POWINNAM czu� si� w trakcie radioterapii... zm�czona, zniech�cona i pozbawiona si� na cokolwiek... (i ratuj�ca si� paracetamolem na te cholerne!!! b�le g�owy,a jeszcze zn�w zaczyna mnie mdli� po porannym "solarium"). Zastanawia mnie jedno - czy to fakt og�lny czy tylko moja wyobra�nia p�ataj�ca mi figle - ale nawet gdy przyje�d�am w zupe�nie "normalnym" humorze i dobrej kondycji fizycznej na "promyczki" to zaraz po ka�dym seansie jestem wyczerpana jak po maksymalnym wysi�ku:( W drodze powrotnej zawsze drzemi� w samochodzie, co nigdy mi si� nie zdarza�o wcze�niej... Pocieszam si� jednym, za tydzie� o tej porze to bedzie ostatnie na�wietlanie!!!:) Wreszcie wr�ci�a pogoda:) i mo�na pomarzy� o realnym spacerku... no tak, ale trzeba zamaskowa� jako� na�wietlane cz�ci cia�a - fajnie chodzi�o si� w zesz�ym tygodniu w szaliczku i sweterku, ale przy 30st ubrana troch� "zimowo" mog� wygl�da� dziwnie na ulicy;) A zreszt� co mnie to obchodzi:> byle by�o wygodnie:)
|
15.06.2005 | Schemat medyczny dnia praktycznie zachowany i o dziwo organizacyjnie radioterapia spisuje sie bardzo dobrze. Mam tak� swoj� strategi� minimalizacji widok�w szpitalnych, by przyje�d�a� na 5 minut przed wyznaczonym czasem... i to skutkuje:) Nie musz� integrowa� si� z reszt� pacjent�w i s�ucha� dobrych rad w kwestii skutk�w ubocznych...po prostu wchodz� do szpitala, ekipa wo�a na "promyczki", rozbieranko, potem transfer mocy;), nast�pnie ubieranko i heja do domciu. Wszystko rozgrywa si� w ci�gu 20 minut. Na szcz�cie urz�dzenia sprawuj� si� przyzwoicie i porz�dek jest zachowany:) Dzisiaj jednak nie ko�cz� medycznej pielgrzymki na "promyczkach", zamierzam p�ki kondycja pozwala, dotrze� na "witaminki" Carinki. Klinika wywo�uje odruch wymiotny ale u�miechni�ta twarzyczka Aneczki - jak przy ka�dym naszym spotkaniu - nie pozwala na pastwienie si� nad w�asnymi odczuciami:) Po ostatnich zawirowaniach z liczb� leukocyt�w powitanie wygl�da nast�puj�co: Carinka:- Zgadnij ile dzis leuko?:> Ja:- [Chwila zastanowienia z mojej strony:>].....mo�e 6tys?.... Carinka:- HAHAHA... 6,4 tys!!!:) No pi�knie si� Kobita spisa�a:) wspomaganie pomog�o wi�c efekty fantastyczne:))))A swoj� drog� to chyba jaka� ziarnicza telepatia by�y;) Moje typowanie by�o najbli�sze idea�u:) Dzis �roda wi�c mo�e jaki� totolotek wypada�oby pu�ci�..;) To, co mi w Carince imponuje to wieczny optymizm bo mnie zdarza si� ostatnio narzeka� coraz bardziej:| I jej wlewy nale�� chyba do tych nielicznych w klinice, gdzie ca�e towarzystwo �miechem wype�nia pok�j dziennych zabieg�w chemioterapii:))) No i oczywi�cie pochwali�am sie Ani moimi rysunkami radioterapeutycznymi na klatce;) widoki do�� oryginalne;) ale przynajmniej Ma�a b�dzie mie� wizj� tego, co ewentualnie b�dzie j� czeka� pod wzgl�dem plastycznym;)Jest jeszcze jedna rzecz, o kt�rej musz� wspomnie�... Ania to jak dla mnie mistrzyni �wiata w szybko�ci wlewania chemii, a zw�aszcza dakarbazyny... Jak wida� mo�liwo�� skr�cenia czasu przebywania w klinice bywa BARDZO motywuj�ca:) Ale pogaduchy sko�czone, leki podane, mo�emy wraca� do dom�w. Postanowienie na koniec - KONIECZNIE spotkanie za tydzie� je�li kondycja nam pozwoli i na pewno poza murami kliniki:)
|
16.06.2005 | Monotonnia radioterapii od rana... Przygotowuj� sie do na�wietla� i ku wielkiemu zdziwieniu zauwa�am gar�� w�os�w w kapturze bluzy:'''( Spinam w�osy i nie mog� si� powstrzyma� od sprawdzenia kondycji tych z ty�u g�owy:( Chyba loki id� w zapomnienie - my�l� pocz�tkowo... po chwili upominam si� sama w my�lach: "Helka nie b�d� g�upia!!!! to tylko w�osy, zreszt� to normalny objaw, �e wypadaj� z ty�u g�owy a obecna ich ilo�c starczy�aby i tak na 2 osoby" Ale typ ze mnie ci�ko ostatnio my�l�cy i poranny dobry humor zn�w gdzie� si� traci... Jedynym pocieszaj�cym faktem jest to, �e dosta�am pi�kne bandamki od Asi:* Zmieniam image:)))) Po powrocie do domu zaczynam kombinowa� czym by tu zaj�� zn�w durnie my�l�c� g�ow�... Ostatnie nabytki muzyczne sprezentowane przez Wojtka:* pobudzaj� g��wk� na tyle by wreszcie zainstalowa� prezent z Wafki. Jest godzina 12... Hmmm ciekawe jak d�ugo to potrwa, czy mam na tyle silnej woli i jak bardzo jestem odporna na b�l niemedyczny:>... [przyznaj� si�, �e to 3 podej�cie, 2 poprzednie sko�czy�y sie r�wnie szybko jak zacz�y;)] Godzina 17 i po wszystkim!!!!:) By�o ci�ko, ale w mi�dzyczasie odrobi�am zaleg�o�ci korespondencyjne i blogowe;) "Gw�d�" w uchu wyglada nieziemsko:) jeszcze par� dni gojenia si� i za�o�� tunelik:) Po raz kolejny stwierdzam, �e strach ma na prawd� wielkie oczy:) No to jest 3 ziarniak "stunelowany":> A mo�e znajdzie si� kolejny/a ch�tny/a???????????????? Po wskaz�wki prosz� zg�asza� si� do Baldiego (EXPERT):>
|
18.06.2005 | �lub kole�anki...Pa�stwo M�odzi przyjechali pod ko�ci� TIRem:))) - na szcz�cie bez naczepy:) a �wiadkowie wybrali �rodek lokomocji w postaci... tak�e TIRa:))) Kreatywno�� ponad wszystko:))) Pod koniec dnia pe�nego wra�e� przegl�dam zdj�cia z zesz�orocznych wakacji... MORZE kochane na nich... �eby ten szum m�c us�ysze�... Wyruszam na koncert na mie�cie, mo�e humor znajd� po drodze...Szukam i szukam ale wieczorne klimaty muzyczne jako� tego nie u�atwi�y... Sen te� jako� nie chcia� szybko nadej��...
|
19.06.2005 | Snuje si� bez celu od rana... Nuuuuuuuuuuda:( I nagle... Pozytywny szok telefoniczny...Ewa z Kasi� dzwoni� do mnie ze spaceru pla��...Kurcze to na prawd� jaka� telepatia!!!! Wczoraj morskie wspomnienia a dzi� radosne g�osy laseczek w s�uchawce i ten fantasytczny szum mooooooorza:)))) Luuuuuuuuuuudzie jestem zaskoczona!!! Co za cudny prezent!!! Poza tym ju� wiem, jakie plany medyczne ustalono dla Kasi - wreszcie konkret i to nas bardzo cieszy!!! Bo przecie� Wojowniczki jeste�my i za�o�enia taktyczne realizujemy dok�adnie!!! <a w uszach wci�� odg�osy nadmorskie;)> Dziewczyny DZI�KUJ�!!!:*:*
|
20.06.2005 | Lekki stresik bo dzi� przedostanie na�wietlania:) Mam tylko nadziej�, �e nikomu nie przyjdzie do g�owy do�o�y� mi seans�w!!! Ko�czymy jutro t� imprezk�... Oj ko�c�wka chyba nie przejdzie bez echa:( integruje si� z misk�:( Oby do jutra...No nieeeeeeeeeeeee - telefon z radioterapii i co? standard... popsu� si� aparat a ju� pochwali�am zgranie organizacyjne:( Wi�c ostatnie promyczki nie rano a po po�udniu...
|
21.06.2005 | Od rana mam dobry humor:)))) Mimo, �e obudzi�am si� ju� zm�czona wczorajszymi ekscesami.Jako� nie mog� znale�� sobie miejsca, o tej porze by�abym ju� po "promyczkach" a dzi� zaczynam si� stresowa� na w�asne ��danie... Wreszcie jad�... Wiedzia�am, �e dzis tutaj po raz ostatni wchodz� do szpitala, ekipa wo�a na "promyczki", rozbieranko, potem transfer mocy;), nast�pnie ubieranko i ....na koniec nie mog�am si� powstrzyma� od komentarza: "Obym nie musia�a ju� Pa�stwa spotyka�;)" Jeszcze tylko lekarska kontrola i lekarza za m-c celem sprawdzenia tego "czy jakiej� krzywdy nie zrobili�my Pani:)".. Pr�bowa�am si� wykr�ci�, no ale z�o�y�am obietnic�, ze cho� towarzysko wst�pi� si� pokaza�;) Wessa�am 30Gy energii i na wi�cej nie mam ochoty;) WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLNO��!!!!!! tzn. czasowa, ale to zawsze wolno��:) Dzi� mnie nic wi�cej nie interesuje, nie my�l� co dalej.. to si� oka�e w czwartek na hematologii... A na razie oddam si� s�odkiemu b�ogiemu lenistwu;)
|
22.06.2005 | No tak s�odkie b�ogie lenistwo...tylko jak d�ugo mo�na si� byczy�??? Psychika zn�w pracuje bo przecie� trzeba robi� co� dalej ze z�o�nic�:| Jutro do kliniki po kolejne zalecenia, ale i tak jestem poirytowana faktem, �e hospitalizacj� mam dopiero 1 sierpnia - niestety cz�ci bada� nie mo�na wykona� w trybie ambulatoryjnym:| a �e pacjent�w oczekuj�cych jest mn�stwo, perspektywa miesi�cznego "nic nierobienia" wkurza mnie maksymalnie...Nic nie poradz� na to, �e niecierpliwy ze mnie pacjent;)
|
23.06.2005 | Od samego ranka zaliczam jazd� komunikacj� miejsk� w celach medycznych...Lekki stresik jako� mnie dopad� i to nie bynajmniej z powodu wielce prawdopodobnych potyczek medycznych;) KTO� dostanie dzi� ode mnie przes�yk� i mam nadziej�, �e wp�ynie ona zdecydowanie pozytywnie na humorek Adresata;) Dotar�am do kliniki - okazuje si�, �e lekarz, kt�ry mia� si� zaj�� mn� po radioterapii jest na urlopie!!!!! No chyba zwariuj�!!!! Trudno jako� trzeba si� ratowa� - uderzam do poradni przyklinicznej a tam kolejny "znajomy" lekarz, z kt�rym mia�am styczno�� w okresie kontroli gdy by�am w mojej kr�tkiej remisji...wyja�niam o co chodzi i bez najmniejszych problem�w zostaj� przyj�ta na wizyt�:) Ca�kiem pozytywnie si� zaskakuj�:) Czy�by tym razem nikomu nie trzeba by�o wyja�nia� po raz n-ty swoich racji?:> Lekarz przegl�da histori� choroby i jedyne, co zapami�tuje z jego wypowiedzi to tyle: "Pani przypadek jest w�a�ciwe teoretycznie niemo�liwy ale biologia to nie teoria" Tylko w�asnemu organizmowi mog� zawdzi�cza� miejscowy nawr�t ziarnicy...Mimo wszystko wnioski po wizycie bardzo optymistyczne...Mam si� nie zamartwia� odleg�ym terminem hospitalizacji bo radioterapia b�dzie dzia�a� jeszcze jaki� czas. Przed samym le�aczkowaniem mam zrobi� CT szyi i klatki i z tymi wynikami wr�ci� 1 sierpnia w kliniczne klimaty celem ustalenia co dalej... A na razie mam m-c zas�u�onego urlopu:> w trakcie, kt�rego mam sobie odpocz�� porz�dnie czyli unika� stres�w i bawi� si� dobrze:> Chyba ju� wiem jak to zrealizuj�:> Z tym medycznym b�ogos�awie�stwem i skierowaniami na CT wyfrun�am z kliniki od razu dzwoni�c do Asicy i melduj�c, �e jej zaproszenie do Bia�egostoku wykorzystuj� od razu bo przyje�dzam jutrooooooo!!!!!!!!!!! Nic tak nie poprawia humoru, jak perspektywa spotkania si� z Matk�:* Ojciec-Baldi te� si� zapowiedzia�:) Jedyne czego si� obawiam, to samej jednak d�uuugiej podr�y w tym koszmarnym upale:| Dostaje smska od mojego ziarniczego Tatka:))) Tej tre�ci d�ugo nie zapomn�:)))HAHAHAHAHA - moja reakcja pewnie te� zdziwi�a ludzi na ulicy:))) Chyba jednak prezent na Dzie� Ojca mu si� spodoba� Oj, jak ja lubi� zaskakiwa� pozytywnie:)))) YESSSSSSSSSSSSSSSS:)))) Teraz jeszcze pobiegam po sklepikach na mie�cie a potem zn�w wracam na kontrol� u gastrologa... Jestem ju� zm�czona, za du�o wra�e� jak na jeden dzie�...no i za du�o tego s�oneczka, komu by je podes�a�?:> Na szcz�cie wracam ju� do domku... Powoli probuj� si� spakowa� ale chyba zostawi� to ju� na jutro...troch� snu jednak przed podr� si� przyda:))
|
24.06.2005 | Od rana urwanie g�owy...prognoz� pogody sprawdzi�am ju� wczoraj w internecie na wszelkich mo�liwych stronkach - czemu rozbie�no�ci s� a� tak du�e?:| Pojawia si� zasadniczy kobiecy problem - w co ja si� ubior�, jakie ciuszki zabra�?:| Pierwsze pakowanie ju� za mn� ALE...hmmm...jednak potrzebuj� wi�kszej torby...Zaczynamy od nowa, a ju� tylko 2 godzinki do wyjazdu...chyba musz� si� bardziej spr�y�...Ostatnia selekcja i upychanie zako�czone po 20 minutach:) Ale si� zm�czy�am, upa� niezno�ny a nie ma jeszcze godziny 11. �eby by�o "�mieszniej" od rana awaria osiedlowej sieci internetowej. Jeszcze wymykam si� z domu zap�aci� rachunki obiecane rodzicom i czemu mnie nie dziwi to, �e w banku te� awaria komputer�w...Stanie w kolejce ponad 50 minut daje jednak czas na my�lenie czy aby czego� nie zapomnia�am;) Rewolucyjnie "okrzyki" t�umu kolejkowego wytr�caj� mnie z jakiego� letargu i nie wiadomo czemu orietnuj� si�, �e nie spakowa�am bucik�w;) Ach ta moja g��wka;) Wreszcie wszystkie sprawy za�atwione, sprawdzam jeszcze internet - oooooo ju� po awarii. Wchodz� na Wielka Stop� w po�piechu sprawdzi� czy cos nowego si� wydarzy�o i co widz�???????? Zmiany w blogu Ojca:> No nieeeeeeeeeeeeeeee:)....hahahahaha...prawie wpad�am pod biurko widz�c co On tam zamie�ci�:)))...To jednak nie by�o moje najlepsze zdj�cie;) ale z koszulki jestem dumna:) A komentarz prawie jak ten sms, kt�ry wczoraj dosta�am:) Melduj� jeszcze ZZ-towym Rodzicom sw�j odjazd i teraz ju� w �wietnym humorze zabieram baga� i wyruszam autobusikiem na dworzec... Ooooo kuuuuuuurcze!!! Mam ochot� zostawi� torb� w po�owie drogi na poci�g - matko co ja tam napcha�am????????:| Dobrze, �e mam tylko 1 przesiadk� na samym pocz�tku podr�y... Wreszcie ulokowa�am si� w przedziale, jak si� po chwili okaza�o ze studentami politechniki jad�cymi na egzamin z matematyki:) Moje wrodzone gadulstwo musia�o wyj�� w trakcie ich kilkukrotnie nieudanej pr�by rozwi�zania zadania z algebry macierzy:) Wsp�lnymi si�ami umys�owymi:) wynik prawid�owy zosta� osi�gniety a ja zyska�am pomoc przy przenoszeniu baga�u na inny peron w trakcie przesiadki:) W �yciu nie pomy�la�abym, �e mo�na robi� takie interesy w poci�gu;) Teraz zacz�a si� ponad 7 godzinna podr� do celu:) Szkoda tylko, �e nikt nie jest w stanie obni�y� temperatury powietrza. Przedzia� wygl�da� jak sk�ad wody mineralnej...Wiedzia�am, �e powinnam unika� przeci�g�w ale przy takim skwarze nie by�o to mo�liwe, liczy� si� tylko dojazd w jako takiej kondycji na miejsce przeznaczenia. Wsp�pasa�erowie zapadli w drzemk� wi�c i ja posz�am po 2 godzinach jazdy za ich przyk�adem. Obudzi�am si� ju� w trakcie dojazdu do Wafki i do tej pory do�� pusty przedzia� zacz�� si� zape�nia�. Na szcz�cie nie by�o �adnego op�nienia wi�c poinformowa�am Asic�, �e mo�e po 22 przybywa� na dworzec po C�r�;) Dzionek ju� dawno ust�pi� miejsca p�nemu wieczorkowi wi�c i jazda sta�a si� zno�niejsza...zaopatrzona w ksi��k� i muzyczk� powoli ko�czy�am podr�:) Noooo nareszcieeee!!!! Jestem w Bia�ymstoku:) Jako� wyci�gn�am samodzielnie:> baga� na peron. A tu ciemnoooo i gdzie moja Matka?:) Wiedzia�am, �e mam szuka� w t�umie jej nowego multi-warkoczykowego image'u:)))) Jeeeeeeeeeest!!!!! U�ciski, buziaczki na powitanie i moje wielkie WOW na widok 176 warkoczyk�w do pasa!!! Tak to robi WRA�ENIE!!!! Ludzie no po prostu SUPER!!!!:))) Maksymalnie zm�czona pakuj� si� do samochodu marz�c tylko o prysznicu, o kt�ry b�aga�am ju� we wcze�niejszych smsach:) Godzina oko�o 23 i zapominam o jakimkolwiek prysznicu, przecie� jest tyle temat�w do obgadania. Poza tym musz� pozna� mieszkanko Mamuni, przecie� to tu sp�dz� m�j urlopik:) Zn�w jestem pod WIELKIM wra�eniem:)))mimo, �e urz�dzanie go trwa nadal, ju� mi si� BARDZO podoba:) L�dujemy na balkoniku i o godzinie 4 stwierdzamy, �e jednak wypada�oby z�apa� troch� snu:) Nawet nie pami�tam wieczornego/porannego?:) pluskania, zreszt� i tak nadal nie mog� my� na�wietlanych miejsc wi�c by�o szybciutko i potem usn�am w locie na poduszk�:)
|
25.06.2005 | Kt�ra to ju� godzina?:> Zasypia�am o wschodzie s�o�ca:) Nawet nie pami�tam co mi si� �ni�o;)...grunt, �e obudzi�am si� wypocz�ta:) No i moje pierwsze �niadanko w nowych rejonach Polski:) Nigdy tu wcze�niej nie by�am wi�c tym bardziej ci�gn�o mnie nieziemsko w t� podr�:) Poza tym najbardziej niesamowite jest dla mnie nadal to, �e ziarnica pozwoli�a mi pozna� kilku �wietnych i wyj�tkowych dla mnie ludzi. Znamy si� od nawrotu mojej choroby czyli ponad 3 miesi�ce a mimo dziel�cej nas odleg�o�ci to ju� nasze 3 spotkanie. To tylko jest dowodem na to, �e nie liczy si� �adna bariera przestrzenna bo je�li tylko bardzo nam na czym� zale�y zawsze mo�na pr�bowac to osiagn��. A nam jak na razie udaje si� spotyka� w bardzo r�nych rejonach kraju:) Oby tak mog�o bywa� nadal bez wzgl�du na cz�stotliwo�� tych ZZjazd�w:) Na dzisiejszy p�ny wiecz�r sw�j przyjazd zapowiedzia� Ojciec Rodziny;) W po�udnie jednak w pe�nej konspiracji C�rkowo-Ojcowej okaza�o si�, �e b�dzie czasowa niespodzianka dla gospodyni imprezki:) Ale mia�o by� cicho-sza;) Popo�udniowe zakupy mija�y zupe�nie spokojnie...wpu�ci� dwie kobiety do jakiegokolwiek sklepu to ci�ko przewidywalna godzinowo czarna dziura:) No ale jeden telefon spowodowa�, �e pomkn�y�my stamt�d jak burza na dworzec:) Taaaak Ojciec przyby� wczesniej i wcale nie sterroryzowa� w tym celu maszynisty poci�gu:)..... A ja dosta�am WIELKIEGO z�tego tulipanaaaaa!!!:) i kolejna dawk� nowej muzyczki:) Wieczorek zapowiada� si� weso�o i to jeszcze w gronie powi�kszonym o "realn� rodzink�" Asicy:) Wcze�niej jednak mielismy popis jej kulinarnych umiej�tno�ci...Tego si� nie da opisa�...to trzeba spr�bowa�:> Co prawda ju� dawno nie jada�am tak ostro ale brawo WIELKIE dla mojej Matki za pomys�owo�� i wykonanie:)) Na takim jedzonku to ja mo�e wreszcie i przytyj�:> Pogaduchy czyli po �l�sku "klachy" trwa�y do p�na:)....
|
26.06.2005 | O kt�rej to wstali�my?:> a kogo by to interesowa�o:) Grunt, �e humory nam dopisuj�:)) �eby jeszcze moja sk�ra na szyi i klatce po "promyczkach" tak nie sw�dzia�a by�oby idealnie...No ale nie mo�na mie� wszystkiego. Jeszcze ponad tydzie� do kompleksowej k�pieli - buuuuuuuuuuu;(((a widok pudru przyprawia mnie ju� o g�si� sk�rk�. Nadal pij� jak szalona, siemi� lniane te� aplikuj� 2 razy dzienie:| bo �liny brakuje:( Ca�y czas powtarzam sobie, �e mog�o by� gorzej a wszystkie skutki s� odwracalne, tylko wymaga to ode mnie cierpliwo�ci!!!! No tak jest jedno ale...ja i cierpliwo�� niewiele mamy ze sob� chyba wsp�lnego;) Polubi�am przesiadywanie na balkonie, zreszt� u siebie te� to cz�sto robi�...oby obserowanie ludzi nie sta�o si� moim na�ogiem. Jednak jako� w tym miejscu dobrze mi si� my�li...a obiecywa�am sobie na urlopiku jak najmniej ziarniczych wspomink�w no ale czasem ci�ko dotrzyma� obietnicy sobie samemu...Na g�upie my�li najlepsza dobra ksi��ka:) A wieczorkiem.....wybieramy si� obejrze� fontanny. Dotarli�my ale okaza�o si�, �e trwaj� Dni Bia�egostoku i trafili�my akurat na pokaz filmu niemego z ca�kiem sympatyczn� muzyczk� "na �ywo". Jeszcze jednym miejscem, kt�re odwiedzili�my by�a jednostka stra�y po�arnej w Bia�ymstoku, a tam kr�tkie spotkanko z te� by�ym-ziarniakiem Dominikiem. Baldi i Asica poznali go ju� wcze�niej, ja mia�am tylko kontakt internetowy. Chyba dorwali�my go w troch� "gor�cym" momencie po interwencji wyjazdowej:))) Grunt, �e zaplanowali�my "pe�nometra�owe" spotkanie na neutralnym gruncie - zdecydowanie niezawodowym;)
|
27.06.2005 | Wsta�am najwcze�niej...tylko po co? Zabra�am ksi��k� i muzyczk� na balkon. Tu pi�kne s�oneczko od rana dawa�o popis swych umiej�tno�ci..i...przysn�o mi si� s�odko:) Nie wiem po jakim czasie reszta te� powita�a dzionek ale chyba mieli niez�y ubaw przygl�daj�c mi si� w trakcie drzemki:> Na szcz�cie cz�owiek ma w sobie jaki� dziwny zmys� reaguj�cy na obserwacj� w�asnej osoby przez kogokolwiek. O ma�o nie wyskoczy�am za barierk� balkonow� otwieraj�c lekko oczy i widz�c Ojca w roli rasowego paparazzi;) Inaczej mia�abym jakie� dziwne:> zdj�cie w pozycji ala �pi�cy dzi�cio� pewnie;)..... Dzi� wycieczka do Augustowa:) W planach mamy zahaczenie o jaki� wi�kszy zbiornik wodny!!!! Jak ja kocham wod�!!! A zw�aszcza w nieograniczonych ilo�ciach!!! Szkoda tylko, �e nadal nie mog� si� moczy� ca�kowicie, no i ze s�o�cem te� musz� uwa�a�. Sk�ra na szyi nie wygl�da najlepiej - wci�z si� drapi�:| Zn�w przyspiam w trakcie podr�y:| No ale widoczki po przyje�dzie jak dla mnie niesamowite:))))) WODAAAAAAAA:) Nic innego nie mog�am zrobi�: �ci�gn�am klapeczki, podwin�am nogawki spodenek i ju� buszowa�am w jeziorku:) Woda jak dla mnie wcale nie a� taka zimna;) a po kilku minutach mia�am wielk� ochot� zanurzy� si� w ca�o�ci. Dobrze, �e ca�kiem mi rozumu nie odebra�o w tym upale i jaka� tam kontrol� nad sob� mia�am;) Wylegiwanie na kocyku te� ma swoje uroki, do tego nieustaj�ce gadki i kosmetyka Matkowych warkoczyk�w:) i tak czas powoli up�ywa�. Wpadli�my jeszcze na s�odki deserek i kolacj� do miasta.Powr�t ju� noc�...
|
28.06.2005 | I z ranka wczesnego grono rodzinne si� pomniejszy�o:( Wojtek musia� wraca�...nowa praca i nowe obowi�zki wezwa�y...
|
29.06.2005 | Pobudka dosy� p�na:) I standardowo wyl�dowa�am po �niadanku;) na balkoniku:) Podobno najlepiej kobietom rozmawia si� w kuchni;)...W tym wypadku jednak ods�pstwo od tej regu�y by�o ewidentne... Po kolejnym CUDOWNYM obiadku [chyba mog� powiedzie�, �e tu dowiedzia�am si� tak naprawd� do czego s�u�y cynamon!!!:)] czeka� nas spacerek do A�ki domku rodzinnego...Ale to nie by� zwyczajny spacer:> Poch�oni�te kalorie gdzie� trzeba by�o spali�;) Skr�ty poprzez ��ki i pola �wietnie robi� na ob�arstwo:) Nie straszne by�y nam przeszkody w postaci p�yn�cej rzeczki - od czego s� biegn�ce rury kanalizacyjne:) Zwinne kobiety dadz� sobie rad� w ka�dej sytuacji i w ka�dych warunkach;)
|
30.06.2005 | Pogoda nadal dopisuje:) Wybra�y�my si� do parku karmi� kaczki:) i przy okazji spotka� si� z Dominikiem:) Ubaw z powodu napastuj�cych nas te� o jedzenie go��bi by� nieziemski:))) Potem kawka cynamonowa:) w wykonaniu Matki i popo�udniowa sjesta:) Dzi� jeszcze obieca�y�my sobie polowanie na polne rumianki, kt�re zauwa�y�y�my podczas naszego ostatniego spaceru. Pi�knie b�d� wygl�da� w wazonie:) Ale dzie� na tym si� nie sko�czy�...Opcje by�y dwie: albo zrzucamy spo�yte kalorie na spacerku albo poskaczemy troch� na dyskotece:) Moja kondycja po radio jako� troch� jeszcze mnie przera�a�a ale co tam:)))) Trzeba by� twardym a nie mi�tkim-jak kto� to powiedzia�;) Warkoczyki Asicy maj� t� zdecydowanie istotn� zalet� w t�umie, �e machni�cie nimi energicznie kilka razy od razu powi�ksza dost�pn� woln� przestrze�:) I znalaz� si� te� Portugalczyk ch�tny pogada� o rastafarianach w Bia�ymstoku:))))) Zdecydowanie weso�y dzionek i nocka:))))
|
01.07.2005 | To, �e dzi� Haliny i mam imieniny dowiedzia�am si� telefonicznie od Wioli i Zoisyte:))) Jakby si� ich �yczenia spe�ni�y to ju� nic wi�cej mi do szcz�cia nie potrzeba:) A swoj� drog� tak przyzwyczai�am si� ju� przez 5 lat do mojego studenckiego pseudo, �e nawet w domu wo�aj� do mnie Hela:) Na wieczorek szykuje si� imprezka z kuzynostwem Asicy... Nigdy nie spodziewa�abym si� powi�kszenia grona "stunelowanych" osobnik�w w ci�gu tak kr�tkiego czasu. Siostra cioteczna A�ki po lustracji naszych tuneli bez zb�dnych namys��w za�yczy�a sobie takiego "sprz�tu" jak i my mamy w uszach:) Po 2 godzinach by�o po wszytkim. Razem z Matk� mia�y�my ochot� usi��� i rozp�aka� si�;) - my czasowo przy instalacji naszych tunelik�w wypad�y�my ZNACZNIE gorzej:| Chyba jeszcze nigdy na imieniny nikt nie �piewa� mi tak g�o�no STO LAT!!!! i pare innych piosneczek;) Na pewno tego nie zapomn�:) DZI�KI:*
|
03.07.2005 | Dzi� pobi�y�my rekord we wstawaniu..5 rano!!!:) No ale cel jest konkretny - poci�g do Olsztyna:) i zaplanowana niedzielka zn�w w pe�nym gronie rodzinnym:) Po�owa podr�y przespana w pustym na szcz�cie;) przedziale w BARDZO wygodnej pozycji - konduktor nawet nie budzi� �eby sprawdzi� bilecik..po prostu przyb��ka� si� ponownie jak s�odki sen min��:) Pierwszy pozytywny szok dnia dzisiejszego - ujrza�am Mamry z poci�gu - robi� DU�E WRA�ENIE:) Zdecydowanie przebudzi�am si� ju� na dobre;)) No ale cz�owiek, kt�ry kocha wod� ma ju� w naturze dziwne reakcje na widok jeziorek:) Ju� jeste�my na miejscu - Wojtek czeka� i podj�� si� roli przewodnika:) Miasto bardzo sympatyczne, pogoda jak najbardziej spacerkowa:) a spacerki to ja uwielbiam!!! Nogi ponios�y nas nad...jak�eby inaczej...wode:) Troche zn�w mi by�o �al, �e jednak nie mog� si� popluska�:| Zn�w tylko nogaweczki podwini�te i brodzenie po jeziorku mi zosta�o...Lepsze to ni� nic;) Ojciec utrwali� to na fotce;) �eby potem nie by�o, �e si� w na Mazurach nie k�pa�am w jeziorze;) Upa� jednak zacz�� mi dokucza� wi�c chustka na g�ow� obowi�zkowo! W godzinach popo�udniowych zape�nianiem naszych �o��dk�w zaj�a si� ciotka Asicy. Po obiadku dopad�a mnie drzemka:) Jak mi�o tak sp�dza� sjest�... Ale wszystko co dobre, szybko si� ko�czy...Zapakowane w poci�g wracamy do domu...ALE jeszcze w podr�y wyci�gne�am prezent imieninowy od Tatka:))) Hahaha to jest �wistak!!!! on gwi�d�e!!!:)))) Lekka g�upawka dopad�a nas z Asic� w poci�gu:) W domu usypiam BARDZO szybko, dzionek pe�en wra�e� wyko�czy� mnie niesamowicie, zreszt� jutro zn�w b�d� korzysta� z us�ug PKP:(
|
04.07.2005 | Jako� humor mnie opu�ci�. Dzis powr�t do domku. Nie wiem kiedy zn�w si� zobacz� z Asi�:| Wr�cimy do naszych poGGaduszek...A teraz pakowanie - oby torba by�a l�ejsza ni� ta jej wersja, z kt�r� tu przyjecha�am;) A zreszt� dopychanie prawie nogami ju� mam opracowane po ZZlocie w Wafce;) A na dworcu w Bia�ymstoku kolejka przyprawiaj�ca mnie ju� o lekki stres - ale mam za swoje, w ko�cu bilet mo�na by�o kupi� niekoniecznie na 10 minut przed odjazdem:> W zaludnionym poci�gu miejsce na szcz�cie siedz�ce w przedziale znalaz�am. Zn�w mi smutno:( Jak ja nie lubi� po�egna�!!!!!:( Jeszcze jako bonus:| trafi�a mi si� przesiadka z tymi tobo�ami w Warszawie:| Podr� nudna i monotonna:| Nawet czyta� mi si� nie chce...t�po wpatruj� si� w obrazki umykaj�ce za oknem...zn�w ten upa�:| Wsp�pasa�erowie drzemi� a ja my�l� o niczym - nawet nie wiem czy to fizycznie wykonalne:| Po prostu dziwna pustka w g�owie:| W Warszawie troch� od�y�am bo jednak rozs�dnie by�oby pilnowa� samej siebie. Na szcz�cie poci�g w wersji zdecydownie exclusive:) podstawiono bardzo wcze�nie i mog�am bez po�piechu i napieraj�cego t�umu zaj�� miejsce. Wieczorna jazda jednak potrafi przysporzy� kilku zaskakuj�cych moment�w. Najpierw pani w �rednim wieku widz�c wolne miejsce obok mnie, ulokowa�a tam swoj� nastoletni� c�rk� a potem poprosi�a o "trzymanie na oku" m�odej os�bki i dostarczenie jej w okre�lone miejsce na PKP w Katowicach. O kurcze - czy ja wygl�dam na a� tak odpowiedzialn� osob�?;) Przynajmniej podr� minie w m�odym towarzystwie. Ja-gadu�a powinnam by� zadowolona:) Ju� na wst�pie zaskoczy�a mnie informacja, �e mo�na sp�dza� interesuj�ce wakacje w moich rodzinnych okolicach. czy�by potwierdza�o si� powiedzenie: "Cudzie chwalicie, swego nie znacie?";) Ale najwi�ksz� "furor�" wsr�d pasa�er�w wzbudzi� konduktor - do�c specyficzna osoba trenuj�ca umoralnianie na co drugim pasa�erze:) Ta cz�� podr�y min�a zaskakuj�co szybko, m�od� os�bk� przechwyci�a wdzi�czna rodzinka:) A ja mog�am ju� uda� si� ostatnim �rodkiem komunikacji do domu... ASIU DZI�KI SERDECZNE:* ZA TE 11 DZIONK�W U CIEBIE!!!!! BY�O FANTASTYCZNIE!!!! KA�DEMU ZYCZ� TAAAAAAAAAAAAKIEGO RELAKSU!!!!:)))
|
05.07.2005 | Rzecz dziwna - nie wyspa�am si� we w�asnym ��ku:| Smutno mi:( Wczoraj jeszcze z Asic� a dzi� u siebie z wizj� kolejnych medycznych pielgrzymek od ko�ca lipca:( Jestem zm�czona..pr�buje co� czyta� i zasypiam na siedz�co:| No tak wczorajsza podr� zrobi�a swoje. Skrzynka mailowa zapchana - wiem, �e powinanm zacz�� odrabia� zaleg�o�ci ale jako� nic mi si� nie chce...Aklimatyzacja potrwa do kilku dni i wszystko wr�ci do normy... Jedyne czym si� pocieszam od porannych wiadomo�ci w tv to fakt, �e przewiduj�c obl�enie stolicy �l�ska przez fan�w U2 wr�ci�am jeden dzionek wcze�niej...Dzi� by�by to ju� technicznie skomplikowane do wykonania;)
|
06.07.2005 | Wsta�am, zjad�am i zn�w posz�am spa�:| Co si� ze mn� dzieje??? Temperatura cia�a 35,9st. C. Nie mam nawet motywacji by wyj�� na popo�udniowy spacer:| Zn�w id� spa�...to bedzie ju� 16 godzina snu:| Zaczynam si� stresowa� dlaczego zn�w moje cia�o si� buntuje...G��wkuj� i kombinuj�, �e to jednak skutek uboczny na�wietla� i tarczyca przypomina o sobie:(((( Czemu zawsze jest tak, �e jak ju� jest dobrze, to nigdy nie mo�e by� lepiej a tylko gorzej:((( Miotam si� pomi�dzy sprzecznymi my�lami:( I zn�w zaczynam narzeka�, coraz ci�ej si� ze mna dogada�. Wieczorem siadam w k�cie pustego pokoju i wyj�;''''( Ale to te� typowe przy niewyr�wnanej pracy tarczycy. Ju� nawet wr�ka mi �adna niepotrzebna bo wiem co si� b�dzie dzia�o dalej:(((( Dobrze, �e na jutro mam termin kontrolnych bada� endokrynologicznych... Wieczorkiem kole�anka pocieszy�a mnie jednym faktem: "Hela! zobacz, przynajmniej sypiasz bez zarzutu, a jeszcze kilka tygodni temu nie by�o to mo�lwie". No fakt, tylko �adna skrajno�� nie jest dobra...
|
07.07.2005 | Ha, sk�d wiedzia�am ju� jad�c rano na badania, �e zn�w pojawi� si� jakia� potrzeba negocjacji:> Pani z rejestracji laboratorium poinformowa�a mnie, i� jeden z wynik�w b�dzie do odebrania w drugiej po�owie sierpnia bo ju� zamkni�to list� limitow�!!! Nieeeee noooooo, chyba b�d� si� tarza� ze �miechu...Przed wyjazdem do Bia�egostoku specjalnie upewnia�am si� telefonicznie co do terminu, w jakim powinnam si� zg�osi�. Zaporowo by� to 11 lipca a tu TAKIE jaja!!! No chwilunia ale jecha�am tu 1,5 godz koszmarn� miejsk� komunikacj� i tak si� nie dam urabia�:> Wampir wyssa� co by�o zaplanowane, wyludni�o si� w rejestracji, 3 g�ebokie wdechy i przyst�pi�am do "wyszarpywania" wyniku na znacznie bardziej rozs�dn� dla mojego lekarza por�. Troch� to trwa�o ale po 20 minutach pani poinformowa�a mnie po konsultacji z kierwnikiem laboratorium, �e dla jednej osoby mog� zrobi� wyj�tek. Dobrze, �e mia�am przy sobie wypisy z radioterapii i po�wiadczon� dat� kontrolnej wizyty za kilka dni:) Czasem warto wozi� ze sob� ta medyczn� dokumentacj�:) Dzis wa�ny wiecz�r;) K�PI� si� w ca��ci:)))) Tego po prostu nie da sie opisa�;) Jakim cudem ja tak d�ugo wytrzyma�am?!:) NARESZCIE!!!:)
|
12.07.2005 | Ostatnich kilka dni do wyci�cia. Jestem zdecydowanie na NIE:( Nic mi si� nie podoba, na nic nie mam ochoty:( 2 dni ju� nie wychodzi�am z domu, nadal sypiam DU�O, ale zmodyfikowa�am minimanie dawke hormonu tarczycy i powoli zaczynam funkcjonowa� jak cz�owiek. Niedoczynno��, kt�ra pr�bowa�a sie wkra�� jest przekletym przeze mnie stanem:( Jutro dzionek wyjazdowy...
|
13.07.2005 | Wyby�am o 7 rano w celach medycznych. Troch� wizyta u endokrynologa si� przeci�gn�a. Ale mog� wreszcie odetchn�� i swoje kroczki skierowa� do "kochanej" kliniki. Dzis �roda wi�c zn�w zobacz� ten SUPER u�miech na twarzy Carinki:) A dzi� to koniec 6 abvd!!!!!! Tylko szkoda, �e jej lekarz prowadz�cy wyby� na urlop i dopiero za 2 tyg b�dziemy wiedzie� co dalej. W sumie b�dzie to czas jakich� rozstrzygni�� dla nas obu bo mnie czeka le�aczkowanie poradioterapeutyczne. Mam wi�c jeszcze 2 tygodnie wolno�ci - oby cia�o si� juz nie buntowa�o:| Niestety w klinice awaria w laboatorium i pacjenci do godz 12 czekali na podpi�cie chemii - to irytuje maksymalnie. Rozmawiamy z Aneczk� o mo�liwych scenariuszach - "co dalej" - tylko, czy w�a�ciwie to nasze gdybanie ma sens??? Na szcz�cie leczenie to nie jedyny temat do obgadania:) Zauwa�y�am co� jeszcze...chyba klimaty kliniczne juz tak mnie nie dra�ni� ostatnio, bez specjalnej odrazy wesz�am dzi� tutaj...hmmm...Podobno do wszytkiego mo�na si� przywyczai�;) Dzie� ca�kowicie ziarniczy;) bo spod kliniki zgrania mnie Beti - ju� od jakiego� czasu w galerii ozdrowie�c�w:) I pomy�le�, �e to tu po raz pierwszy spotka�ysmy sie na prawie 2 lata temu na naszych wlewach. Szkoda tylko, �e mnie nadal tu co� trzyma...Ale, poczucie humoru Beaty i jej Rysia powali�oby na ziemi� ka�dego smutasa!!!! Zdecydowany kilkugodzinny trening mi�ni brzucha:)))))) No ale do domu na noc jednak wr�ci� trzeba:) I w�a�nie noc....Od kilku dni, zn�w dopadaj� mnie jakie� poty:| sama nie wiem co my�le� - tzn. najlepiej nie my�le�...tylko, �e ja tak nie potrafi�!!!!!:((((
|
15.07.2005 | Dzi� urodzinki Carinki:) STO LAT!!! STO LAT!!! A �yczenia najwa�niejsze: zdrowia, zdr�wka i zdr�weczka!!!! Ja co prawda nie mam dzi� urodzin:> ale prezent te� mi si� trafi�:) Wybywam jednak w nadmorskie rejony wykorzysta� jeszcze tydzie� przerwy medycznej!!!!!!!!!!!!!! "Morza szum....ptak�w �piew..." JU� OD NIEDZIELI!!!!!!!
|
17.07.2005 | Dzionek zacz�� si� do�� wcze�nie;)...czyli pobudka o 3 rano - czy ja wog�le spa�am?:) A no tak...ostatnia godzina, jak� pamietam to 01:09 czyli raczej w faz� REM snu nie wesz�am;) Dotar�am na dworzec po godzinie 4 i podtrzymuj�c powieki na przys�owiowych zapa�kach z wielkim baga�em usadowi�am si� tylko chwilowo w przedziale..Jedna szybka przesiadka i ju� mog�am nadrabia� "senne" zaleg�o�ci w poci�gu do Gda�ska;) Czy ja ju� kiedy� m�wi�am jak lubi� podr�owa� PKP...mo�na spotka� tak� mas� orginalnych ludzi;) a ju� adrenalin� na podwy�szonym poziomie ma si� wliczon� w cen� biletu:> Do �odzi mog�am wy�o�y� swe niedospane cia�o bez problem�w w przedziale...potem zaszczyci�a mnie sw� obecno�ci� grupa kibic�w Widzewa - jak si� okaza�o:| Ja nie wiem jak to jest, ale zawsze mam jakie� podr�e z ekscesami...Gdyby nie fakt, �e by�am cholernie zm�czona to na pewno uciek�abym stamt�d - ale dosiad�a si� jeszcze m�oda matka z dzieckiem wi�c stwierdzi�am, �e nie ma co panikowa� - zw�aszcza, �e bobas zaw�adn�� bezgranicznie uwag� kibic�w, obsypuj�cych go dobrymi radami jak zosta� pierwszoligowym pi�karzem na przysz�o��;)...hmmm...ciekawe co my�la� sobie ten 3 latek przygl�daj�c non stop zagaduj�cym do niego panom ubranym w te same koszulki:> Podr� mija�a mimo wszystko w do�� pozytywnej atmosferze...Stacja Bydgoszcz-Fordon chyba ju� zawsze b�dzie mi si� kojarzy� z badaniem, o kt�re najd�u�ej walczy�am czyli z PETem...
No to zl�dowa�am w Gda�sku:) Czekam sobie na moj� morsk� dziewczyn� nr 1:) Stres mam lekki bo kobitka porusza sie z du�ym jak na moje gusta psem - hmmmm mam spedzi� r�wniez w jego towarzystwie tydzie� wi�c wypada�oby �eby mnie chyba polubi� (a dok�adniej polubi�a;)) od pocz�tku;)..... Hahahaha....i wreszcie d�ugo wyczekiwane spotkanie:) U�ciski, u�ciski i jeszcze raz u�ciski oczywi�cie z Ewci�:) bo Mia zosta�a wytagrana za uszka:)...Taaa tresowane owczarki to ja lubi� i mog� by� wtedy niewiadomo jak wielkie:))))) W�a�ciwie to powinnam tak naprawd� jecha� poci�giem do Koszalina...no ale to nie by�a pomy�ka ten poci�g do Gda�ska...Jeszcze najistotniejszy punkt programu dnia - odwiedziny u Kasi, w klinice hematologii...Troch� jestem niepocieszona, �e akurat wlew DHAPa przypad� jej ponad tydzie� temu ale nadal musi le�aczkowa� ze wzgl�du na ni�sze wyniki...Oczywi�cie odrzut zapachowy na wej�cie musia� by�:|ale... Hehehehe....i zn�w u�ciski i u�ciski:) No i komentarz Kasi:hmmm jeste� faktycznie wi�ksza ni� na zdj�ciach;) hihihi -tego nie da sie jednak ukry�;) 181cm wzrostu bywa zauwa�alne;) Ale jaki komfort rozmowy mia�y�my - wszyscy go�cie poupychani w salach albo na korytarzu - a my w oddzia�owej bibliotece:D Cisza i spok�j, i herbatka na rozlu�nienie...Czas p�yn�� wr�cz niezauwa�alnie, no ale czego mo�na si� spodziewa� po 3 bardzoooo wygadanych kobietach z z ogrooomnym poczuciem humoru;) Niestety by�o coraz p�niej a nas z Ew� czeka�a jeszcze podr�z 200km do domu, trzeba by�o si� po�egna� i zmotywowa� Kasi� by szybko wyniki sz�y w g�r� i puszczali j� do domu:D No to zawita�y�my do domku:))) ale oczywi�cie bed�c te pare kilometr�w od morza nie spos�b by�o sobie darowa� nawet o ju� do�� p�niej porze i bardzo wcze�nie rozpocz�tym przez mnie dzionku tych widok�w, na kt�re dok�adnie ca�y rok czeka�am:)))) Plaaaaaa�aaaaa:)))))))) morze:)))))))))) duuuu�o wody:D:D:D:D i ten niesamowity szum...To ja tu juz na noc zostaj�;) Po prostu mog� siedzie� na piasku, ws�uchiwa� si� w cudne d�wi�ki, spoglada� na horyzont i mewy trzepocz�ce gdzies w pobli�u swymi skrzyd�ami... Odp�ywam na luzie... Niby pustka w g�owie ale jak mi teraz dobrze...Siedzie� i przesypywa� w palcach piasek albo bosymi stopami zmierza� w obojetnie kt�r� stron�...Kocham morskie klimaty jak nic innego - czuj� si� tu takim ma�ym trybikiem w jakiej� wielkiej machinie tego, co mnie otacza...A teraz juz tylko spaaaaa�....
|
18.07.2005 | No to wsta�am...Chyba po�udnie ju� mamy wi�c coniekt�rzy zd��yli ju� p� dni�wki w pracy odrobi�:) W sumie to pospa�abym i d�u�ej ale pies te� cz�owiek;) i chyba Mia chcia�aby poj�� na spacer...Jej spojrzenie by�o baaaardzo wymowne a reakcja na has�o "p�jdziemy na dw�r" nie pozostawi�a �adnych w�tpliwo�ci:) Po zrobieniu si� na cz�owieka wreszcie wysz�am na s�oneczko sk�pe dzi� troch� w ilo�ci rzucanych promyczk�w;) No i 2 godziny umkn�y praktycznie niezauwa�alnie na zwiedzaniu okolicy...Morska rybka na obiad - mniaaaaam:) i coraz wi�cej ciep�a na termometrze:))) Jedziemy tym razem na inn� pla�� i mijamy do�� zaskakuj�c� przyrodnicz� osobliwo�� podczas podr�y...Jezioro Jamno po jednej stronie a po drugiej morze:) Nie mam �adnych pyta�:))) Dla cz�owieka kochaj�cego wod� tak jak ja, chyba nie ma nic co mog�oby bardziej zadowoli� wodne gusta;) A s�o�ce si� jednak na nas nie obrazi�oooo:))) Wreszcie dojecha�y�my do Mielna ale na t� mniej zaludniona cz�c plazy:) I standardowo Helka podwin�a spodnie i uderzy�a prosto do morza:) Tak naprawde najwi�kszym niefartem dla mnie jest to, �e po radioterapii mam jeszcze odczyn na sk�rze i nie mog� zanurza� si� w s�onej i ju� troch� zimnej wodzie:( Zostaje wi�c tylko standardowe brodzenie po uda...No tak to mialo byc brodzenie a niekoniecznie pakowanie si� w najwi�ksze fale przy brzegu...Skutek: hmmm chyba musz� si� lekko podsuszy� bo inaczej bede znaczy� �ladem swoj� powrotn� drog� do samochodu;) Widok po��czenia jeziora z morzem wywar� ogromne wra�enie - czemu ja nie mog� sobie pop�ywa�!!!!!!:((((( I jeszcze jedna niespodziewank� wymys�i�am chlupi�c si� niczym dziecko w wodzie...Ojciec m�j ziarniczy dosta� telefoniczn� mp3 live z szumem morza:D No ale s�o�ce zacz�o chyli� si� ku zachodowi i widoki nieziemskie ukaza�y sie naszym oczom...Jak ja Ewci i Kasi zazdroszcz� po�o�enia geograficznego domu:D Potem juz tylko sprawdzalysmy jak �ycie rozrywkowe p�ynie w samym Mielnie...Deserek i fotka z pewnym go�ciem z tv - ciekaweeeeee kto mnie na to nam�wi�?:> Dzie� pe�en wra�e�, zreszt� nad morzem chyba inne si� nie zdarzaja;)
|
19.07.2005 | No dobra, wsta�am ciut wcze�niej ni� wczoraj;) Czy�bym zn�w lepiej sypia�a? A mo�e tutaj sny mam pi�kniejsze ni� na �l�sku?...... Mocne postanowienie kr�tkiej podr�y do Koszalina chyba jednak zrealizuj�...Pogodowo jest raczej dziwnie:| Hmmmm...no to jestem na mie�cie, ale jako� za du�o tu ha�asu, od kt�rego przecie� uciek�am...Po 3-godzinnym spacerku po parku i potem g��wnej ulicy mia�am ju� do�� wi�c oklapni�ta zupe�nie czeka�am na autobus...No i oczywi�cie bez kolejnej historii si� nie obesz�o...Po kilku minutach dosiad� si� starszy pan zagaduj�c czy wiem, �e w przyrodzie rz�dzi zasada wyst�powania wszystkiego po 4 sztuki:> i Zacz�o si� wyk�adanie teorii;) Ja chyba wyglad�m na jak�� inn�...bo albo gdy do autobusu wsiada jaki� facet wskazuj�cy ruchami swymi na spo�ycie ponad norm� wyskokowych napoj�w to dosiada si� w�a�nie do mnie i wylewa �ale ma��e�skie albo siedz�c w jakimkolwiek miejscu w samotno�ci - najcz�ciej w parku dosiadaj� si� starsi panowie pr�buj�cy rozmowy d�u�szej ni� standardowo o pogodzie:> Jak ja lubi� si� integrowa� ze spo�eczno�cia lokaln�;) Praktycznie rzutem na ta�me zd��y�am przed burz�...Deszczyk drobny to ja lubi� jak b�bni o parapet, ale jak mog� sobie siedzie� w domu ws�uchuj�c si� w jego odg�osy...te pioruny mo�e niekoniecznie uwielbiam:|
|
20.07.2005 | Od ranka spacer z Mi� zdecydowanie wp�ywaj�cy na kondycj�:) Po pierwsze zawsze chcia�am mie� psa, a po drugie ostatnio ma�o ruchu mia�am wi�c bieganina po ��czce zupe�nie rozgrza�a lekko zzi�bni�te z rana cia�o:)))) Ten pies jest niesamowity:) S�ucha zupe�nie w�a�ciwie obcego mu cz�owieka bez jakichkolwiek zastrze�e�..a te ocz�ta kochane i pysk s� po prostu jedyne w swoim rodzaju:) Dzi� wczesniej postanowi�am zawita� do Mielna �eby m�c wygrza� si� cho� troch� na pla�y z ksi��k�...To dla mnie relaks w czystej postaci:))) Nawet drzemka mnie zacz�a dopada� po 3 godzinach...Morze - niby tylko duzo wody ale jak inne w ka�dej sekundzie...Ale...w tej chwili inne to si� zacz�o niebo robi�...uuuuuuu...chyba wracam do domu:| Jeszcze telefon od Ewci, �e zobaczymy si� wieczorem bo przywozi Kasi� z Gda�ska!!!!!!!!! JUUUUPI:))) no jednak kilka dni sp�dzimy razem;) Nie zd��y�am na przytanek doj�� a tu oberwanie chmury i t�umy turyst�w czekaj�cych na przystanku..hmmmm...w ten t�ok pakowa� si� nie bed�...Dorwa�am jak�� kafejk� internetow� to przynajmniej sprawdz� co na mojej poczcie s�ycha�....Po kolejnej godzinie wr�ci�am jednak na przystanek a tam s�ysz� grupk� Hiszpan�w i tak tylko si� zastanwiam co oni robi� nad PODOBNO zimnym Polskim morzem;) maj�c swoje Costa Brava;) Godzina ju� p�na ale nareszcie jeeeeest:) Ka�ka w domu:D Rado�� ogromna a pies wyrazi� to chyba najdobitniej powalaj�c prawie swoj� pani�;)
|
22.07.2005 | Od rana mam dziwne uczucie na sk�rze w miejscach, gdzie by�a na�wietlana...Boli mnie przy jakimkolwiek dotyku:(((( Ciekawe co tym razem si� do mnie przypl�ta bo ja to ju� nigdy spokojnego urlopu nie mog� mie�:((( Dzionek popoludniowo sp�dzamy na rozrywce, kt�r� uwilebiam:) czyli kr�glujemy:) A to ju� od pocz�tku g�upawka maksymalna:)))) Ewcia i Kasia to godne przeciwniczki:)))) techniki obchodzenia si� z kula i skuteczno�� te� bywa�y r�ne:D Grunt, �e poziom humoru si�ga� BARDZO wysoko:D A g�o�no�� i �ywio�ow�� reakcji na pewno by�a zauwa�alna dooko�a:) hehehe:))) Potem jeszcze rajd po sklepikach z ciuszkami:) No 3 kobitki zebrane razem, takiej okazji raczej nie mog�y sobie odmowi�;) Godzin� ju� wieczorn� zawiat�ysmy do fryzjera m�skiego... celem... zmiany fryzury Kasi:) Ja zawsze wiedzia�am, �e dobry fryzjer musi mie� w sobie to CO�;) Fachowiec;) kt�ry tworzy� nowy image Kasi mia� niez�y ubaw gdy w trakcie strzy�enia m�odego ch�opaka wesz�y 3 kobiety wygodnie rozsiadaj�c si� w fotelach;) Okaza�o si� jednak, ze Kasia by�a tam juz znana jako wcze�niejsza klientka;) Nooo nieeeee�leeeeee...kurcze nie my�la�am, �e po skr�ceniu wlos�w na jakie� 3mm mo�na wyglad�� tak �wietnie!!!! �adna g�owka prezentowala sie super:D...Powiedzia�am Ewie, �e w tym dzisiejszym upale to szczerze zazdroszcz� Kasi tej przemiany:) C� innego nam pozosta�o? hehehe wieczorny spacer pla�a i wyg�upy:)))) BO przeciez ziarniaki to nie �adne smutasy;)
|
23.07.2005 | Sk�ra coraz bardziej staje si� dra�liwa:( No kurcze co si� dzieje??? Staram si� o tym nie my�le� ale si� nia da, jak ka�dy fragment bluzki dotykaj�cy cia�o po prostu powoduje b�l:(((( I zn�w po powrocie do domu cholera jasna trzeba b�dzie medycznie popielgrzymkowa�:( Dzi� czeka nas dalsza podr�...jedziemy do Ko�obrzegu:) Miasteczko bardzo przyjemne wygl�dowo...Gdzie si� uderza standardowo w ka�dym porcie?:>...Na latarnie oczywi�cie:))) Na samym szczycie huragan chyba jaki� bo z�eralam wlasne loki cisnace si� do ryjka;) i zn�w wysz�a kolejna zaleta fryzury Kasi:)...ale...teraz zacz�o dzia� si� najlepsze:))) To, �e ziarniaki maj� odjechane pomys�y to ja ju� dawno wiedzia�am ale, �e tak odwa�n� kobitk� spotkam, to si� nie spodziewa�am...hmmm...mnie na sam widok tego, co chcia�a zrobi� Kasia adrenalina si� podnios�a:) A ona po prostu postanwi�a zjecha� sobie po linie zamocowanej z jednej strony na latarni i maj�cej sw�j koniec umocowany na pla�y....No dobra, ja mam g�si� sk�rk�;) a Ka�ka co?? Po prostu zosta�a ubrana w ca�o�� zabiezpiecze� i sprz�tu przez ratownika g�rskiego, kt�ry czuwa� nad tym zjazdem...Ja na wszystko patrzy�am z miejsca, gdzie Kasia zacze�a si� dobrze bawi�...no i pofruuuuuuneeeeee�a:D:D:D dzielna dziewczynka:) Hmmm...paru facet�w sta�o ko�o mnie i mia�o miny pe�ne podziwu bo Kasia nie omieszka�a poprosi� o dostosowanie tempa jazdy do maksymalnej mo�liwej pr�dko�ci:D hehehehe W ramach dalszych rozrywek juz zdecydowanie spokojniejszych by� spacerek po ko�obrzeskim molo...Zapatrze� si� w morze to ostatnio moje ulubione zaj�cie...Mog� oddawa� si� mu bez reszty...
|
24.07.2005 | Wsta�am ze smutn� min�:( Dzi� powr�t do domu...Cholernie boli mnie ta sk�ra, mam tylko cich� nadziej�, �e nie za�apa�am po�pa�ca:(... Wszystko co zak�adam mnie dra�ni...A jeszcze taka d�uga podr�z:( hmmmm... zn�w wracam do�� wysokostanadardowym pociagiem do domu - czary jakie� czy co?:> Ja jestem z tych obywateli co nie w zwyczaju maj� chwalenie PKP za jako�� us�ug no ale...zn�w si� zaskoczy�am...Po zapakowaniu baga�y do przedzia�u pozosta�ym pasa�erom ukaza� si� do�� wylewny widoczek;) Po�egnanie ziarnicze by�o glo�ne, widoczne i przepe�nione emocjami i wieszaniem si� sobie na szyjach:D hehehe tak wygl�daj� szcz�liwe os�bki chyba;) Ale jecha� ju� pora:((((( W poci�gu nuuuuuuuuuda i spanie, i nuda, i spanie...monotonnie dosc:| I jeszcze to spalaj�ce s�once - jakby nie mog�o by� go wi�cej wtedy jak ja na pla�y le�e� chcia�am i byczy� si�!!!! Nocka nasta�a jak dotar�am w domowe klimaty wyko�czona zupe�nie z si�ami tylko na prysznic i sen ogarniaj�cy ju� w locie na poduszke.... MOJE NADMORSKIE DZIEWCZYNY!!! TERAZ MORZE MA DLA MNIE DU�O PE�NIEJSZY I JESZCZE RADO�NIEJSZY WYMIAR ODK�D POZNA�AM WAS:* DZI�KUJ�...
|
26.07.2005 | Hmmm...stres ju� mam:( Jutro CT klatki a w pt CT szyi...w sumie to nie wiem czemu mam jecha� do Chorzowa 2 razy...Takie podobno procedury...Probowa�am namawia� do�� d�ugo telefonicznie personel pracowni CT na moj� jednorazow� wizyt�...Bo jak mam ten kontrast dwa razy czu� w swoim ciele to robi mi si� niedobrze...No trudno...B�d� pielgrzymkowa� dwukrotnie...Wyniki te� w pi�tek...A tak naprawd� to moje najwa�niejsze badania - bedzie wiadomo jak po ponad m-cu wygl�daj� skutki radioterapii. Poza tym dzien 27.07. jest najgorszy dla mnie w ca�ym roku ..i tak ju� od 2 lat..:"""""(
|
27.07.2005 | Odesz�a� tak nagle i niespodziewanie Moja Kochana Przyjaci�ko Joasiu [*] By�a� zawsze odk�d pamietam i my�la�am, �e b�dziesz zawsze... �e zawsze bed� te Twoje usmiechni�te oczy, te wsp�lne babskie wieczorki, te g�upawki jakie ogarnia�y nas gdy tylko si� widzia�y�my, i te rozmowy od serca bez �adnych granicze�... ale..kto� odebra� mi to uczucie;""""""""((((( To ju� drugi ci�ki rok bez Ciebie M�j Anio�ku:""""((((...Zawsze b�d� Ci� KOCHA�...Tak mi Ciebie brak:""""((((
"Gdzie modra rzeka niesie wody swe, tam s�o�ca blask ujrza�em pierwszy raz, nad brzegiem jej sp�dzi�em tyle chwil, �e dzi� bez rzeki smutno mi, tam ka�dy dzie� to skarb dzi� m�j jedyny skarb.
Cho� czas jak rzeka jak rzeka p�ynie, unosz�c w przesz�o�� tamte dni, cho� czas jak rzeka jak rzeka p�ynie, unosz�c w przesz�o�� tamte dni.
Do dni dzieci�stwa wraca moja my�l, w marzeniach moich �yje rzeka ta, tak bardzo chcia�bym by� nad brzegiem jej wi�c niech wspomnienie dalej trwa tam ka�dy dzie� to skarb dzi� m�j jedyny skarb. " [Czas jak rzeka - Czes�aw Niemen]
Dzi� mog� zapali� te� jeszcze jedn� �wieczke...na torcie urodzinowym ziarnicy...Pami�tam jakby to by�o wczoraj gdy odebra�am wynik histpatu z usuni�tych w�z��w i pierwszy raz us�ysza�am zupe�nie dziwnie brzmi�ce: LYMPHOGRANULOMATHOSIS MALIGNA...I ten m�j ironiczny wyraz twarzy...ale o co tu kurcze chodzi? I te s�owa endokrynologa, do kt�rego podbieg�am natychmiast z chirurgii bo tu nikt ze mna nie chcia� rozmawia� bo podobno nikogo kompetentnego nie by�o...NOWOTWOR->CHEMIA...Nie mog�am ogarn�� tego swoim optymistycznie nastawionym przez ca�e dotychczasowe �ycie mo�d�kiem...TO przecie� nie mog�o zdarzy� si� mnie...Przecie� ja nigdy nie chorowa�am...Mia�am 23 lata, kolorowe �ycie studenckie i ambitne plany... A mia�y by� wtedy wakacje nad Solina Joasiu, pamietasz???...A przyszed� b�l swojego istnienia i istnienia, ktore tego dnia si� skonczy�o:"""""(((( Tak mi dzi� �le... A jeszcze ta durna tomografia, na kt�r� musz� dotrze� znienawidzon� przez mnie komunikacj� miejsk�:| Na szcz�cie wszystko zacz�o si� punktualnie...Ha... ale po mnie nast�pni to ju� na pewno b�d� mieli po�lizg czasowy bo ZN�W s� problemy z �y�ami...Dwie kobitki za�ama�y r�ce no ale po 5 wk�uciu chyba wreszcie welflonik siedzia� w d�oni...Potem ju� tylko kontra�cik, blehhhh...ale nie by�o tak �le...Chyba w tomografii tak najbardziej nienawidz� tej wzgl�dnej ciszy, delikatnego szumu urz�dzenia i pozostawania sam na sam z my�lami co tym razem wyjdzie...Wreszcie mog�am opu�ci� te szpitalne klimaty i wr�ci� do domu na spacer wspomnie�...
|
29.07.2005 | Dzi� wcze�nie rano uderzam na CT..jestem pierwsz� pacjentk� w pracowni...Na szcz�cie za kilkanascie minut wreszcie pozb�d� si� tego uci��liwego welflonu z wierzchu d�oni...I co najwa�niejsze, bede miec wyniki... oddychac->nie oddychac...ju� mam to na pami�� wytrenowane... Matko jaka nudaaa to czekanie, bo o stresie juz nie wspomn�...ksi��ke mam ze sob� ale hmmm nawet nie wiem co czytam... MAM OBA WYNIKI...a� si� boj� spojrze�...ale siostra mi je przekazujaca widz�c blado�c na mojej twarzy powiedzia�a GRATULACJE z takim mi�ym u�miechem... ufffffffffffffffff..... taaaaaaaaaaaak:))))))))))))))))))))) czy ja mog� sobie zata�czy�?!!!!!:)))) CZYSTO WSZ�DZIE!!!!! Nawet zw��knien z poprzedniego leczenia nie maaaaaaaaa!!!! S�owa to za ma�o by wyra�i� rado��, ulg�, nadziej� i ca�y ten MEGAzbi�r emocji, jakie mi si� wtedy przypl�ta�y:) Usiad�am w przyszpitalnym parku i od razu maraton smsowy si� rozpoczal:) i pierwszy do...TY wiesz, �e do Ciebie:))) Troch� czasu up�yne�o na treningu dla kciuk�w:) Skoro ju� wszystko jest ok to mo�e po kilku dniach le�aczkowania kontrolnego na hematologii okaze si�, �e to finisz moich ziarniczych zmaga� po raz drugi:D
|
01.08.2005 | Nauczona ostatnim do�wiadczeniem dzi� pojawi�am si� na izbie przyj�� zdecydowanie wyspana. Zreszt� i tak wiedzia�am, �e to tylko kilkudniowe le�enie.Obieca�am Komu�, �e wybywam st�d szybko bo trzeba imprezow� strategi� przeszczepow� polepszania humoru przygotowa�!!!:) W ko�cu pakt zosta� zawarty:D Ale i tak czekanie nie omin�o wi�kszo�ci pacjent�w bo pad�a sie� komputerowa!!!! Po jakim� czasie wreszcie rejestracja powiod�a si� i wyl�dowa�am....ZN�W na oddziale separatkowym!!! Tylko tam by�o wolne miejsce:| Zaczyna si� imprezka z powt�rk� z przesz�o�ci czyli zero odwiedzin i spacerk�w po oddziale. Nie ma to jak w poniedzia�ek rano popsu� sobie humor. Tradycyjnie trafi�am ju� do pokoju 3 osobowego. �rednia wieku lat chyba 65. Pierwsza za�amka dzi�...Ciekawe co b�dzie dalej... No ale okaza�o si�, �e "klientki" sta�y sie bardzo rozmowne po chwili my�l�c, �e ja tam pierwszy raz l�duj� i pr�bowa�y mnie u�wiadamia� w kwestiach organizacyjnych:))) Ale tak to ju� jest, jak trafia tam cz�owiek z w�osami:|Ja na to, �e sw�j 3 rok znajomo�ci z klinik� zaczynam ju�:) Godzinka nie min�a a ju� wiedzia�am "wszystko" o "wszystkich":) Wampir przyssa� si� w mi�dzyczasie zmniejszaj�c ilo�ciowo i jako�ciowo stan posiadania moich CA�YCH �y�ek. Z czasem okaza�o si�, �e wiekowe panie to niez�e "aparatki". Cho� zdolno�� jednej z nich do rozmowy non stop po kilku godzinach stawa�a si� uci��liwa. Ale zaopiekowa�y si� mn� sierotk�;) jak wnuczk�:> Patrzy�y ile zjad�am, czy aby na pewno mam herbatk�...no nieeeeeeeeeee...klimaty domowe!!!:)))) I jeszcze jedna niespodzianka, kole�anka Gra�ynka z majowego le�aczkowania okupuje sal� naprzeciwko:D hehehe...jako� naprawd� rodzinnie zaczyna si� robi�;) Wreszcie dopad� mnie ju� znajomy lekarz i stwierdzi� patrz�c na kart� szpitaln�: Halina Ty przyty�a�!!!:> W maju 64 kg a dzi� 65,3kg ;) Ale jakby nie liczy� post�p jest. By� zadowolony z wynik�w obu CT, i w�a�ciwie pozosta�o czeka� na wyniki krwi i usg brzucha. Tak sobie mija� BAAARDZO powoli pierwszy dzionek szpitalny...Jeszcze 2 dni le�aczkowania i zdrowa Helka wraca do domu:)))) Jak ja lubi� te nocne kobiece rozmowy o �yciu;) W �rod� zacz�am sw�j 3 rok z klinik� a dopiero dzi� dowiedzia�am si� co to "ligninoterapia":D Jako� na my�l przychodzi mi jedno has�o: a �wistak siedzi i zawija...;D
|
02.08.2005 | Dzionek wcze�nie zacz�ty medycznie...Jedna zmiana personalna w sali - zdecydowanie na korzy��:) Po raz pierwszy spotykam tu Ani�, a praktycznie od razu okazuje si�, �e mamy wsp�lne znajome:) Czyli b�dzie z kim pogada�:) Damy tylko troch� czasu lekarzom na odrobienie ich pracy a potem oddamy si� rozmowom o wszystkim:) Mimo, �e jako� od wczoraj dopad� mnie do�ek emocjonalny, Kto� nie daje mi my�le� o negatywnych sprawach. "Podobno" mnie dr�czy;) - ja tam nic o tym nie wiem;) Zapl�ta� si� w g�szczu w�asnych my�li to raczej niezbyt przyjemna "zabawa":| Wszystkie wyniki mam OK :D:D:D Tra lalalalalalala jestem w REMISJI!!!!!!!!!!!!!!!!!! UUUUU jejejeje:D:D M�j humor udziela si� "siostrom niedoli":)))) Przyszed� lekarz i m�wi, �e dzi� wtorek i jak w ka�dy, zbiera si� komisja kwalifikuj�ca na przeszczepy. Wi�c zostan� wys�ana po po�udniu na "kominek" celem ostatecznego rozstrzygni�cia konieczno�ci lub nie, autotransplantacji...Zn�w zaczynam sobie nabija� g��wk� mas� niepotrzebnych pyta�...Ania swoimi �artami troch� roz�adowuje sytuacj�...Jakby nie patrze� jest wiele os�b, kt�re chcia�yby mie� przeszczep a nie mog� z r�nych powodow...Staram si� sobie wm�wi�, �e b�de rozmy�la� po kwalifikacjach. Teraz nie... no tak ALE ja ju� my�la�am, �e mia�o si� oby� bez tego...to tylko wznowa miejscowa...A zreszt� czym ja si� przejmuj�, na pewno trafi� si� "bardziej potrzebuj�cy", poza tym limit przeszczepowy nie jest pewnie znowu taki nieograniczony;) Siedz� i czekam, upa� niemi�osierny ALE mog�am si� na 2 godziny wyrwa� z tego septycznego zamkni�cia:))))) hmmmmm.....hmmmm..... No i po "kominku"...Wesz�am, usiad�am z szerokim u�miechem (w�asciwie to z czego ja si� tak cieszy�am?!:|) pod obstrza�em prawie 20 par oczu i us�ysza�am jedno zdanie: "Podj�li�my pozytywn� decyzj� o dalszym leczeniu"... Tzn.CO????????? Mo�e jaki� za��cznik to tego, jak�e wylewnego sformu�owania poprosz�:| Lekka dezorientacja i wreszcie dawna lekarka prowadz�ca zauwa�y�a moje zdziwienie i podpowiedzia�a: B�DZIE PRZESZCZEP. Zatka�o mnie ewidentnie...Moja g�owa �wieci�a chyba po raz pierwszy w �yciu tak� pustk�. Wydusi�am z siebie DZI�KUJ�. Zapytano czy mam jakie� pytania...a ja...�e NIE. I wysz�am. Usiad�am za drzwiami oszo�omiona maksymalnie... Bo�e, w �yciu nie by�o nigdy tak �ebym nie zada�a �adnego pytania ale po prostu mow� mi odj�o. Z r�ka na sercu moge powiedzie�, �e nie s�dzi�am i� decyzja bedzie w�asnie taka. Ca�y syf po dw�ch doatkowych wlewach i radio �adnie zszed�, badania czyste...A jednak...Cholera jasna w �eb da�y wszytkie moje plany!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niestety wznowa by�a do�� szybka po leczeniu pierwotnym i chyba ca�y ten czas tylko si� �udzi�am, �e przeszczep mnie ominie, a przecie� uprzedzali od pocz�tku, �e tak mo�e by�.... Gadulstwo odezwa�o si� dopiero gdy z lekarzem prowadz�cym wraca�am na oddzia�...Pyta� masa a w g�owie m�tlik okropny...Pocieszaj�ce jest to, �e b�d� mie� jeszcze wakacje do ko�ca wrze�nia...i dopiero wtedy wr�c� do kliniki na d�u�ej... Po powrocie na oddzia� ca�y m�j pok�j wyra�a� og�ln� rado�� tylko czemu nie ja????? Chyba to spad�o na mnie zbyt szybko, tzn. zbyt mocno uwierzy�am w to, �e wznowa miejscowa nie musi kwalifikowa� do przeszczepu. Wyb�r by�...nie musia�am si� zgadza� na przeszczep...tylko w sumie co potem....Decyzja ju� podj�ta wi�c nie ma odwrotu...Pociesza�am si� nadal, �e b�d� mie� jeszcze czas wolny do ko�ca wrze�nia bo taki wyznaczono termin przyj�cia i rozpocz�cia procedur oko�oprzesczepowych. Pewnie jeszcze niedawno cieszy�abym si� z tego faktu no ale dzi� jako� nie porafi� wykrzesa� z siebie iskierki rado�ci:|
|
03.08.2005 | Tra lalala, dzi� pewnie p�jd� do domu:))) I wykorzystam wolny do przeszczepu czas na dalsze wakacjowanie:) Przyszed� lekarz z tak� dziwn� mink�:> Standardowe pytanie: Jak si� czujemy???:) Ja na to: Zdecydowanie zdrowo, sk�ra nadal boli ale da si� ju� coraz normalniej funkcjonowa�:) i od razu moje zapytanie zadane z durnym szerokim u�miechem na twarzy: To kiedy do domciu? dzi� czy jutro? I tu najwi�ksze zdziwienie dnia dzisiejszego...S�owa lekarza: A co by pani powiedzia�a gdyby�my wszystko zacz�li ju� teraz. Ta przerwa prawie 2 miesi�czna jest zb�dna, jest ju� pani hospitalizowana wi�c mo�na od razu przyst�pi� do spraw zasadniczych czyli zosta�aby pani u nas na jakie� 3-4 tygodnie. SZOK, SZOK, SZOK...itd... Szcz�ka opad�a maksymalnie, zn�w mnie przyblokowa�o. Pomy�la�am, �e oni tu chyba prowadz� terapi� szokow�:| Po chwili mojego milczenia i wpatrywania sie w ��ko lekarz zapyta�, jaka jest moja decyzja. Ehh a jaka mo�e by�, w�a�ciwie nie ma �adnego racjonalnego powodu aby tu nie zosta� i nie zacz�� "imprezowania" ju� teraz. Oczywi�cie zosta�abym przeniesiona na jeszcze bardziej rygorystyczny oddzia�.Buuuuuuuuu, a ja juz sobie bratni� dusz� w moim wieku znalaz�am i dobrze nam si� razem plotkowa�o:) No �wietnie:| Ciekawe czym mnie jeszcze dzi� zaskocz�?:/ Ha, i ju� wiadomo gdzie trafiam. Na tamtym oddziale jeszcze mnie nie by�o:> S�siadki, wcale niedyskretnie mnie poinformowa�y: "o raaaaaaany...tam to jak w wi�zieniu...dyscyplina surowa". Hmmmm.... to mam si� cieszy� czy nie?:> Jakie� takie delikatne wsp�czucie wyczuwam;) Przyszed� "rozkaz" by si� pakowa� - przeprowadzka;) Au�, au�, au�...Co to ma by�?:| Na wst�pie wszystko wyciagn�� mia�am z torby celem selekcji rzeczy mi PODOBNO zupe�nie niepotrzebnych oraz tych zakazanych (oczywiscie najcz��ciej z zakresu �ywnosci;>) Potem reszta pakunk�w wyl�dowa�a pod lamp� zabijaj�c� zarazki a ja musia�am si� przebra� w szpitaln� pi�amk�:> Prosz� si� teraz nie smia�:>.....dosta�am ZDECYDOWANIE m�ska wersj� pasiaka;) Ale chwa�a, �e to tylko do czasu gdy moja pi�amka z ukochanym osio�kiem si� na�wietli:> Od razu po przej�ciu przez �luz� mog�am po�egna� si� z urocz� wolno�ci� spacerowania po korytarzyku jak na poprzednim miejscu le�aczkowania:| Wygl�da�o to prawie jak wej�cie w inny wymiar:> Cisza i spok�j...yyyyy...ju� mi sie nie podoba:| Czy ja ju� dzi� m�wi�am, �e CHC� DO DOMU!!!!!! Zosta�am poinformowana, �e na 2 dni b�d� w sali 3osobowej a potem ju� izolatka. Ale i tak chodzi� mog� tylko do WC i nigdzie wi�cej. Taaa osza�amiaj�co d�ugi 3m spacer jako rozrywka dnia:| S�siadki wiekowo zn�w zawy�one...ale moje ��ko stoi akurat nad Ani legowiskiem pietro ni�ej...Ju� zd��y�y�my si� porozumie� wewn�trzn� lini� telefoniczn�, jak� tu mamy:) Hehehe...przynajmniej nasze gadki bed� mia�y swoj� kontynuacj�...Na noc pozostaja nam smsy;) Au� po raz kolejny...jako� siostra oddzia�owa mnie przera�a:> zasadniczo�ci� swych wypowiedzi. Trzeba b�dzie zosta� grzecznym pacjentem:| O mamuniu i tak przez 3 tygodnie??????? A, no i g��wne pytanie gdzie tu jest gniazdeczko do neta bo co� mi sie wydaje, ze d�ugie nocne poGGaduszki sie szykuj�;) I figa z makiem, ten oddzia� nie jest pod�aczony do sieci w ca�o�ci, tylko pok�j lekarzy...Zacz�o si� kombinowanie...Hehehe jak to dobrze mie� przeszczepa-informatyka:D Ali zapozna� si� ze szczeg�ami technicznymi telefonicznie a ja zg�osi�am swoja pro�b� udost�pniania gniazdka po godzinach pracy personelu...Jeszcze tylko mie� w�asny kabelek prze�oooooooooogromnej d�ugo�ci bo trafi�a mi si� sala najbardziej oddalona i bedzie OK. Wytyczne co do kabla mialam dosta� ju� jutro aby rodzinka mog�a zaj�� si� zaopatrzeniem. Min�o jako� sennie popo�udnie...na sali cisza...obie panie w zdecydowanie gorszym stanie zdrowotnym:( Chyba zaczynam �apa� do�a:( Ja naprawde chc� ju� st�d wyj��:( Wiecz�r jako� bardziej optymistycznie si� nie zapowiada�:| Dobrze, �e cho� p�ytek z muzyk� i ksi��ek wzi�am w ilo�cich na tony prawie... Mia�am ochot� wy� do ksi�yca ale...moja ziarnicza ratowniczka przyjecha�a ze swoja Po��weczka:) Beti i Rysio to ...hmmm...tego si� nie da opisa�, to trzeba zobaczy�, jak oni s� w stanie zaaplikowa� cz�owiekowi osza�amiaj�c� dawk� humoru;) A mnie do g�upawki niewiele potrzeba;) Zd��y�am si� zaprezentowa� przed kamer� w swym m�skim pasiaczku;) bo o�la pi�amka nadal nie dotar�a:| Komentarzy nie b�d� cytowac a wogole co ja b�d� opisywa�, co tam na korytarzu przed wej�ciem na oddzia� si� dzia�o..Niech na ich zdecydowan� korzy��;) �wiadczy fakt, �e prawie si� pop�aka�am ze �miechu;) Moje dwa Kochane Robaczki z tak� dawka optymizmu, �e smutaj�c� Helk� ubawili bezgranicznie przed snem...Gdyby kto� kiedy� chcia� otworzy� gabinet grupowej terapii �miechem to ja wiem kogo nale�a�oby tam zatrudni�;) Kiedy zosta�am sama to pomy�la�am, �e to ju� te� drugi rok mija odk�d pozna�am Beti - osob�, z kt�r� spedzi��m pierwsz� moj� chemi�, na kt�rej nie by�o uwalniania pawi:> Godzina chyba cos oko�o 21, deszcz leje niesamowicie...Pr�buje co� czyta� siedz�c w dziwnej pozycji na ��ku...Coraz bardziej przera�a mnie niestabilny stan jedenej z s�siadek:( Nagle wchodzi siostra i podaje mi co� zawini�te w foli�... a ja: "yyyyyyyyy....a przepraszam co to jest????" siostra: " kto� kaza� to pani odda�:)" ja: "a jest siostra pewna, �e na 100% mnie?... przecie� nie by�o dzi� nikogo z rodziny czy znajomych z jak�� przesy�k� do mnie:|" siostra: " ja to tylko mia�am oddac pani:)" ...<i zn�w ten jej dziwny u�miech na twarzy>..."niech pani lepiej zajrzy co tam jest":) hmmmmm....tu sie dzieje cos dziwnego:>... hahahaha:)))) no to ja ju� wiem kto tu by�:> Mnie w tym roku i to w sierpniu Tajemniczy Ziarniczy Mikolaj-Kombinator z �on� odwiedzi� (tylko fretki do kompletu brakowa�o;))i do Katowic z Krakowa zamkni�tej w klinice kobicie;) kabelek do neta wymaganej d�ugo�ci prze�ogromneeeeej przywi�z� w tempie expresowym:) szok POZYTYWNY trwa do nadal...:) Jak powiem DZI�KUJ� to i tak b�dzie za ma�o...
|
04.08.2005 | Nuuuuuuuuuuda;) Zn�w kilkakrotne wk�uwanie celem pobrania morfologii..w�a�ciwie powinnam si� przywyczai� ale jako� nie mog�:| Cho� jeszcze twarzy nie odracam na widok ig�y..ja jednak wol� widzie� co si� dzieje na mym ciele;) Na wiecz�r dopiero szykuje si� za�o�enie doj�cia centralnego...Zd��y�am ju� Ani� wypyta� jako star� weteranke w tej kwesii co i jak bedzie si� dzia�o i na co mam si� nastwi�...Oczywi�cie by�a to najg�upsza rzecz, jak� mog�am zrobi�...Nie powiem - lekko wystraszona by�am...Je�� ca�y dzie� mi si� nie chcia�o:| i tylko jedna my�l..�eby za�o�yli to badziewie za 1 razem i �eby nie by�o za�o�one na szyi:| No i nadszed� wieczorek...Po godzinie 19 zjawi�a si� pani anestezjolog...Bardzo sympatyczna i od razu zapowiedzia�a, �e b�dzie m�wi� po kolei co b�dzie si� dzia�o...hmmm...tylko czy ja aby na pewno chc� wiedzie�;) Rozebra�am si� do pasa, po�o�y�am tak jak kaza�a i zacz�o si� ... Weso�o jednak nie jest...Za pierwszym razem nici...FUCK!!! Za drugim te�...o mamo tylko, nie na szyi:( Przed 3 pr�b� zak�adania tego na klatce pozycje mia�am do�� dziwn� - siostra asystuj�ca naci�ga�a mi praw� r�k� bo okaza�o si�, �e mam jakie� dziwnie ma�e szczeliny w miejscach,w kt�re z za�o�enia doj�cie mia�o trafi�...By�am ju� zm�czona po 40 minutach tego"molestowania" ale hmmm...nadal sobie �artowa�am z pani� doktor, �e im wi�kszy pacjent tym wi�ksze k�opoty a wog�le z babami to s� same k�opoty;) Uffffffffff i za 3 podej�ciem jednak wszystko by�o tam gdzie mia�o by�...Nie by�am w stanie sama si� podnie��, a przecie� te 40 minut tylko le�a�am...Dobrze, �e nic nie bola�o...tylko to dziwne uczucie w jednym momencie - jakby serce zwalnia�o i potem przyspiesza�o niesamowicie...Ale tak podobno mia�o by�:).... Min�o 1,5 godz...nie mam pyta�!!!!!!!!!!! Boli mnie ca�a prawa cze�� cia�a, nie mog� rusza� r�k� a jeszcze mam mie� zrobione rtg czy wszytko zosta�o za�o�one nale�ycie...Co za pora�ka - nawet sama si� rozebra� nie mog�am...Boli mnie nawet jak g��boko oddycham...No co� mi si� wydaje, �e noc raczej nie b�dzie d�uga i przyjemna...
|
05.08.2005 | Og�lnie to mog�oby by� weselej...Jestem wkurzona!!!!!!! R�ka nadal mnie tak boli, �e kanapki nie mog� sobie zrobi�, siostra musi mnie wyr�czy�:| Za�ycz� sobie przeciwb�la to mo�e jako� przetrwam...Podobno bole� mo�e jeszcze d�u�ej... �niadanie zaliczone i ju� widz� na p�ce obok mojego ��ka kropl�wki...Oczywi�cie musia�am sobie za�artowa�, �e to chyba sumaryczna ilo�� na ca�y 3 osobowy nasz pok�j;)...yyyyyyy...jednak nie...wszystko dla mnie do wlewu ciag�ego:( No to pr�ba sprz�tu...1..2...3...I przeciwwymiotny leci...Hmmm...M�j humor jak na perspektyw� tego, co zamierzaj� we mnie wla� jest ca�kiem ok...Lec� wedlug schematu IVE...No tak Vepesid...o tym ju� czyta�am i s�ysza�am - wr�g numer jeden mojego �o��dka... PO 2 godzinach przesta�o by� ok...kole�anka miska w pe�nym u�yciu:((((((( Ile to juz godzin leci...Jestem wypluta dos�ownie i w przeno�ni:(((( Nie mam si�y ani je�� ani pi�... Moja przyjaci�ka Agnieszka ma dzi� urodziny a ja nawet nie mam si�y by zadzwoni�...Zreszt� zacze�abym marudzi�, mo�e rycze� jak to jest mi �le...Ten urodzinowy sms nie by� zbyt wylewny ale to najbezpieczniejsze co mog�am zrobi� by nikomu nie psu� tego dnia... Po wszystkim mnie mdli....a non stop musz� czatowac przy wc bo po takiej ilo��i wlewanych p�yn�w sprawdzaja bilans...�yk wody na si��, k�s chleba na si��...spaaaaaaaaa�:(((( Hmmm chyba zrobili mi jak�� przerwe...zasn�am i widz�, mam odpi�te kropl�wki...Ju� si� cieszy� chcia�am ale o 20 nast�pna dawka:(((( Ju� dzi� mam do��!!!!
|
06.08.2005 | Wsta�am bardziej zm�czona ni� si� k�ad�am..i co widz� - zn�w te cholerne kropl�wki...po 5 rano morfologi� siostra pobra�a z doj�cia i dopiero wtedy zauwa�y�am, �e hmmm...chyba k�ucie igie�kami posz�o podczas tego le�aczkowania w zapomnienie:))) i Na tym koniec pozytyw�w dzi�:((( Zn�w si� integruj�...wiadomo z czym i wiadomo po co:"""(((( Jest mi smutno, jest mi �le a wogole to ja jestem zdrowa i co ja tu robi�?!:|
|
07.08.2005 | Dzi� rano po�egna�am "kole�anki" z sali, �ycz�c si� na ka�d� chwil�...Ewakuuj� mnie na izolatk�. Boj� si�...Ja nie potrafi� siedzie� sama, musz� mie� towarzystwo...Ja tam oszalej� chyba:(((( Ostatnia dawka chemii dzi� poleci, a ja si� czuj� ju� tak jakbym non stop chodzi�a od 3 dni bez odpoczynku... Po raz pierwszy w �yciu pomy�la�am, �e...to wszystko mo�e si� nie uda�:(((((( Ja ju� nic nie chc�, niech tylko to �wi�stwo sie sko�czy i niech ju� tej miski na oczy nie widz�:((((( Le�e i p�acz�...tylko dlaczego? Bo nie mam si�y? Bo mnie wszystko wkurza? Bo nie mog� otworzy� okna? Bo widz� albo lekarza, albo siostry albo ksi�dza? Bo chyba grzyb mi mordk� atakuje mimo p�ukanek?...Bo mi cholernie �LE tu samej!!!!!!:"""((((
|
08.08.2005 | Wysokie dawki �rodk�w przeciwwymiotnych nic nie daj�:( Nadal pe�na integracja z misk�:( Kiedy ten koszmar si� sko�czy?????????? Bycie odpornym na leki sprowadza mnie raz po raz do parteru...Nie mam na nic si�y:""""""( Zero motywacji do czegokolwiek:""""""( ...Wszystko mi jedno...Niech si� dzieje co chce...Zasn�� nie mog�, a jak ju� si� udaje wtedy �ni� o jakich� zupe�nych idiotyzmach:((((( Chemia ju� dzi� nie leci, teraz tylko zaczyna si� czekanie na spadki warto�ci... Dwa dni nie by�o mnie pod prysznicem...Jakim� wydawa�o mi si� nadludzkim wysi�kiem dotar�am do �azienki i poza tym koniec, nie mam si�y nie dam rady..wracam spa�... Wsta�am przed godz 23...hmmm, jaki� przyp�yw mocy chyba mam bo jednak zdecydowa�am si� na prysznic...O matko, jak dobrze by�o potraktowa� szamponem g�ow�, wreszcie moje loki wr�c� do normlno�ci...No w�a�nie pyta�am co robi� z jakby nie by�o d�ugimi w�osami...Lekarka stwierdzi�a, �e b�dziemy si� martwi� jak zaczn� wypada�...1,5 roczny dorobek fryzjerski tym razem jednak pojdzie w odstawk�...ABVD go nie zmog�o no ale teraz ju� sie nie da tego unikn��...A wog�le to nie mam ochoty z nikim dzi� gada�:(...Ma�a korekta - z jedna osoba rozmawia�am i hmmm jednak mnie podbudowa�a...
|
09.08.2005 | Chyba powoli wychodz� na prost�... Po wreszcie w ca�o�ci zjedzonym �niadanku odm�wi�am przyj�cia �rodk�w przeciwymiotnych prosz�c by zaj�to si� moj� bu�k� od �rodka. Chyba grzybek przypu�ci� atak. Wymaz zrobiono, potraktowano mnie fiolecikiem, do tego jakie� dragi...hmmmm...mo�e by tak zdj�cie w pe�nym u�miechu - mog�abym dzieci straszy� - Helka czarownica;) Wreszcie te� by�am w stanie rozmawia� z kilkoma osobami na Sieci, nie wkurzaj�c si� o byle co i nie irytuj�c nikogo...Poza tym staramy si� z Ani� mimo spadk�w naszych kondycji rozmawia� ile tylko si� da...Zaczynamy sobie opowiada� co widzimy przez okno: ja: Ma�a co Ty w�a�ciwie widzisz przez okno? Ania: Jakies drzewo i hmmm...kawa�ek muru z reklam� pol�dwicy w jakim� markecie:D ja: czekaj ja polo�� si� w innej pozycji, bli�ej okna to zobacz� co u mnie...no tak te� mam jedno drzewo i widz� kawa�ek dachu oddzia�u chirurgii Ania: Halinka chirurgia m�wisz? a sp�jrz ni�ej.. ja: yyyy...:>....REKLAMA Z POL�DWIC�;))) haaaaaaaaaaa....:)))) i c� si� okaza�o? I� Ania le�y na izolatce w jakim miejscu?:))) Zn�w pietro ni�ej dok�adnie pode mn�;) O matkooooo, jem ju� 3 kolacj�, najlepiej �eby zn�w by�o to mi�sko...hmmm...te skutki uboczne podawanych lek�w naprawd� mnie zaskakuj�:>
|
10.08.2005 | A dzis mi si� nic nie chce...Robi� sobi� Dzie� Dziecka i ogl�dam obie cz�ci Shreka. Jest mi strasznie s�abo bo i wyniki ju� mocno polecia�y w d�...Mimo, �e apetyt dopisuje zaczynam mie� jakie� odchy�y...W nocy �ni�y mi si� frytki:| ale pora�ka...Od razu jak pomy�l� o jedzeniu w��cza mi si� ca�a lista tego, CO BYM ZJAD�A i oczywiscie 90% pozycji to te, kt�rych nie serwuje si� w tym hematologicznym hotelu:|
|
11.08.2005 | Dzi� zaczynam przyjmowanie czynnika wzrostu czyli zastrzyki z Neupogenem si� szykuj�...Na razie tylko 1 raz dziennie...Tak sobie my�l�, �e warto by�o pocierpie� dla tego doj�cia centralnego... Codziennie pobierana morfologia nie jest ju� �adnym problemem, a i do tego cia�a obcego we mnie ju� zd��y�am przywykn�� i nie zwracam uwagi na nie wog�le...W sumie to mi si�nudzi, wi�c co...a nic...spa� pojde;) bo na wiecz�r b�dzie necik i po�nowieczorne i wczesnoporanne GGadki;) Moja bu�ka wyglada do�� orginalnie w kolorze fioletowym nadal..ale przynajmniej zaczynam pi� ciep�e napoje i zupy...Obejrza�am si� dzi� w lustrze w �azience i stwierdzi�am, �e wygl�dam jak szkapa:| Cia�a mi zn�w ubywa wi�c musz� sama zadba� o to aby je�� je�li nie wi�cej to przynajmniej cz�ciej...
|
12.08.2005 | Schemat dnia ten, sam..Morfologia, neupogenik i nuuda...Dzi� wda�am si� w d�u�sz� filozofioczna gadke z ksi�dzem, kt�ry co kilka dni odwiedza izolatk�...Przynajmniej wiem, �e m�j aparat mowy nie zaniknie...On chyba zreszt� zauwa�y� tak�e, �e moja kondycja dzi� du�o lepsza ni� tego cz�owieka, kt�rego zasta� tu ostatnim razem... Kurcze co jest grane...mam 38st na termometrze...Cholera zaczynaj� mnie bole� kolana:| Na razie panadol a potem zobaczymy... Dzie� ko�cz� mimo temperaturki jednak optymistycznie..Kto� napisa�, �e ogl�da� dzis perseidy i pierwsze �yczenie by�o zarezerwowane dla mnie:)...:*
|
14.08.2005 | Zm�czonaaaaaaaa...Leukocyt�w dzi� 0,4*10^3 czyli s�ownie sztuk 400?...P�ytki 66 tysiecy...NO to mamy najwi�kszy do�ek warto�ci chyba...Licz�, �e mo�e nareszcie zaczn� sie wzrosty...neupogen dostaje dzi� 2 razy dziennie...Teraz ju� wiem czemu okolice led�wiowe bol� jak jasna cholera, kolana tak�e a �eby by�o milej to zn�w zaczyna mnie bole� sk�ra...Tydzie� spokoju by�...Dzia�anie czynnika wzrostu jest do�� osobliwe...Jakby kto� paralizatorem traktowa� m�j kregos�up:| Hmmm...przyjemne to nie jest na pewno:|
|
15.08.2005 | Dobra dzis mam ochot� na kuraka pieczonego...Ale wiem, �e nie mooog�...buuuu...Mimo wszystko zawsze wiedzia�am, �e Beti ma dobre pomys�y...Jak nie pieczony to duszony:D Jeeeeeee�������:) Mi�sooooooooo:) MNIAM:D Chyba naprawd� zaczynam wariowac na tej izolatce;) Opr�cz strawy dla cia�a jest tak�e dla ducha, czyli b�d� mia�a co czyta� dalej bo reszt� ksi�gozbioru ju� po�ar�am [oczywi�cie w przeno�ni;)] No jednak nie my�la�am, �e ten wiecz�r sko�czy sie a� tak odjazdowo...Raz mi cioep�o, raz mnie trz�sie...Temperaturka jest 38,7...Powoli mnie rozk�ada...Zn�w ca�a armia tabletek...sko�czy�y si� antybiotyki na grzyba w bu�ce no to inne si� zaczn�:| Po raz pierwszy tak mnie bola� kr�gos�up, �e nie wiedzia�am jak� pozycj� mam przybra�: siedzie�? le�ec? sta�?....
|
16.08.2005 | Hohohoho:) I mamy wzrosty...wreszcie wyrywam si� na 4 godziny z izolatki na aferezki:)))) Mmmmmm, cudne uczucie przej�� przez �luz� mojego oddzia�u:))) O prosz� i jeszcze na separatorze znane mi siostry:D Taaaak, dzie� rozpocza� si� zdecyowanie dobrze:D Najpierw kilka poucze� co si� bedzie dzia�o na pewno i co ewnetualnie mo�e si� wydarzy�...Potem tylko zapakowa�am si� do kolejnego wygodnego ��eczka i c� pozostawa�o...mia�am TYLKO le�e�...no luzik...po kilku minutach od w�aczenia separatora, wydaj�cego zreszta do�� hmm...orginalne dzwieki, zag�uszaj�ce nawet moje my�li;) okaza�o si�, �e jednak problemy z za�o�eniem doj�cia centralnego u mnie na pocz�tku teraz maj� swoje konsekwencje...Cosik si� "zapycha" i sisotra przez nastepne 15 minut szuka�a dla mnie takiej pozycji �eby wszystko zacz�o dzia�a� jak nale�y...No pieeeeknie...3,5 godziny le�enia na prawym boku bez praktycznie mozliwosci ruszania si�:|...Po godzinie od lezenia juz bola�y mnie nogi:| a do tego dochodzi�o do�� specyficzne uczucie mrowienia wok� ust likwidowane kropl�wk� z wapnem...Hmmm...przyznam szczerze, �e najpierw ciekawi� mnie widok krwi wyp�ywajacej z jednego "fr�dzelka" umieszczonego w mojej klatce i wp�ywaj�cej jednocze�nie do drugiego...Ale ile mo�na si� na to gapi�...nuuuuuuuuda...zaraz ponapastuj� kogo� smsami:D No i dobrze, �e jak�� muzyczk� do pos�uchania zabra�am... a mo�e jaka� kr�tka drzemka...Ale co to? oooo...mam s�siadk� na separatorze obok...Nooooo wreszcie zwyczajny cz�owiek, z kt�rym mo�na b�dzie porozmawia� ale krzycz�c chyba bo ten odg�os 2 separatorow jest do�� inetensywny. Okaza�o si�, �e pani ju� 4 dzie� zbiera kom�rki:| No �wietnie:| Na tak� d�ug� aferezow� imprezk� jako� nie mia�am ochoty... Hehehehe a ja kogo� zauwaaaaa�y�am, jak przemyka� do kanciapy piel�gniarek obok separator�w...Nasz ozdrowieniec Micha�:) Szkoda tylko, �e nie m�g� wej�� na sal� separator�w wi�c krzyczeli�my do siebie z odleg�o�ci jakich� 5 metr�w;) Okaza�o si�, �e Micha� zbiera� kom�rki tylko 2 dni, ale te� by� zdziwiony,�e ja nadal ma swoje w�osy, bo oczywi�cie musia�am go wypyta� kiedy jego wypad�y:>...Wykorzysta�am go troszk�;) jako �r�d�o informacji bo przecie� jest przeszczepie�cem z zesz�ego roku:))) No i ju� po...obejrza�am sobie ten woreczek z moimi kom�reczkami;) �liczne s�;) �eby tylko du�o ich by�o ale tego dowiem si� jutro rano po dzisiejszych badaniach laboratoryjnych... Zaczyna mi by� smutnoooo:( Jutro moje �wi�to a ja b�d� gni� w klinice...2 lata temu w dzie� 23 urodzin podano mi pierwsz� chemi� na oddziale...Jaka� tradycja zaczyna z tego wychodzi�:(((( He he he...Karuzel� emocjonaln� to ja mam na pewno...Po po�udniu dotar� do mnie prezent;) �ebym mia�a w czym parzy� swoje ulubione zielone herbatki:D Dzieki Mira i Madziolku:* No to mam radoch�:D Jako� sen nie chce nadej��, wi�c dzisiejsz� noc sp�dzam na internetowych pogaduszkach;).....Wog�le to wybi�a godzina 00:00...czyli jest ju� M�J DZIE�:)
|
17.08.2005 | Tego si� nie spodziewa�am;) Kilkana�cie sekund po p�nocy telefon i s�ysz� 100 lat �piewane tak optymistycznie jak nigdy dot�d - nie tylko po polsku;)...No to mam G�UPAWK�:D...WIELK� G�UPAWK�:D...[Ada jeste� nieziemska, ciekawe ile trenowa�a�;)]...A potem KooT, kt�ry dodzwoni� sie nie m�g� bo Helce nie mog�a si� telefonicznie jadaczka wy��czy� po �piewach;) Hmmmm...nie powiem Rafa�, ale bardzo mile mnie zaskoczy�e�;) M�j usmiech na twarzy nie m�g� osi�gn�c ju� wi�kszych rozmiar�w bo by�aby konieczna interwencja chirurga;))) W miedzyczasie skrzynka mailowa i smsowa mi si� troch� zapcha�a;) Rano mama dostarczy�a mi te� poczt�, wi�c kilka kartek zawiesi�am na �cianie...nie wiem co na to personel ale hmmm...mo�e na 1 dzie� pozwol�:> Do tego ciacho na oddzia� dostarczone, jak imprezka to imprezka!!!! Niech wiedz�, �e Helka tu by�a:D...A dla Ani pi�tro ni�ej specjalne s�odko�ci, w ko�cu kucharz zawodowy smaki ma profesjonalne;) Ehhhh....no ale...mamy 8 rano i musz� ucieka�;) na aferezy... Zauwa�y�am, le��c na separatorze i� ca�kiem orginalnym uczuciem jest ziewanie w trakcie afrerezowania si�:> Kto pr�bowa� ten wie o co chodzi;) Opisa� si� nie da;) Chyba, �e ja mam jakie� odchy�y w tej kwestii od normy;)...Poza tym nuuuuuda...Ale kogo ja tu widz�:)))) Hehehe... Moja Beti dotar�a do sali aferez, oczywi�cie zn�w musia�y�my krzycze� do siebie bo wej�� nie mog�a ale...hmm...nie wiem czym ja sobie na to zas�u�y�am ale zn�w dosta�am prezenta;) i to jest ANIOOOO�:D Pi�kny, cudowny, wesolutki do mojej kolekcji:D Po 3 godzinach le�enia zn�w w tej raczej ma�o wygodnej pozycji powiedzia�am siotrze do zobaczenia jutro i najwolniej jak si� da�o zakamuflowana w maseczke i fartuszek koloru ala Kermit �abcia;) pocz�apa�am na oddzia� do mojej samotni;) �wi�towa� dalej...Jakby niespodzianek by�o ma�o, jeszcze wieczorem dotar�a moja przyjaci�ka Agnieszka z kolejnym prezentem...Ju� nie mam ich gdzie kamuflowa� by niczyim oczom nie przeszkadza�y a g��wnie panuj�cym przepisom;) Ale nie mam pyta�...Dzi� si� np. dowiedzia�am o tym, �e przyjaciele s� miedzy innymi po to, by dostarcza� to, co cz�owiek uwielbia czyli smaki marcepanowe i kokosowe:D heheeh:) ma�y przemycik by�;) Ale wszytko w granicach rozs�dku oczywi�cie;) Lekarz wpad� tylko na chwil�, przekaza� info, i� wczoraj zebra�am bardzo du�o materia�u kom�rekowego CD34 i dzi� ju� ko�czymy aferezki:D:D:D No to sie nazywa pe�na mobilizacja:D a jutro....DOOOOOOO DOOOOOOOOOOOMUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!! :D:D:D Podsumowuj�c, DZI�KUJ� WSZYSTKIM za zamiane tego izolatkowego dnia w �wi�towanie zupe�nie normalnie: Ada:*, Rafa�:*, Dominika:*, Madziol:*, Mira:*, Ania:*, Carinka:*, Asica:*, Ewa i Kasia:*:*, Ali:*, Micha�:*, Wojtek:*, Joasia �.:*, Beti i Rysio:*:*, Agnieszka:*...i �ciskam serdecznie, tych kt�rych nie wymieni�am ale mam w sercu swoim zawsze:*
|
18.08.2005 | Ostatnia poranna morfologia...i ju� po godzinie 6 zaczynam si� pakowa�...To jest ewidentne odbicie si� od dna...�piewam sobie, i energia mnie rozpiera:D Tra lalalala i takie tam inne numerki;) Dobrze, �e to izolatka i nikt nie mo�e podziwia� moich talent�w artystycznych;) Wypis b�d� mie� na godz 11, jeszcze tylko zdjecie zatok. Ju� przebrana w ciuszki normalne zje�dzam w d� na rentgen, i s�ysz� rozmow� dw�ch kobiet jad�cych razem ze mn�..."Za�apa�am p�pa�ca..." Wi�cej ju� nie s�ucha�am...PANIKAAA!!! Mia�am ochot� zintegrowa� si� z pod�og� w tej windzie. Maseczke mia�am ale...zawsze b�dzie ALE...jak tym �wi�stwem si� zara�a..pami�ta kto�?....SPAAAAAAADAAAAAAAM po wys�uchaniu wszystkich zalece�!!!!! Oczywi�cie nie �egnam si� z oddzia�em bo wracam tu 20.09. Ale przez ten czas zamierzam si� dobrze bawi� i to te� by�o jedno z zalece� lekarskich:D uuuuuuuuuuu...jak dobrze czu� w nozdrzach katowickie powietrze...taaaa....przez maseczke troch� inaczej je odbieram ale jest takie...hmmm...realne:))) M�j domek, moja rybcia Gilbert, moje ksi��ki, moje ubranka niepi�amkowe, moja rodzinka:)...moje ��ko? yyyyy mo�e jednak a� takim sentymentem go nie darz�:> Jedyne co przywioz�am ze soba to ��kowstr�t:> a ju� od wej�cia mi proponuj�: "Mo�e by� si� po�o�y�a?"...taaaa...jaaasne...niedoczekanie!!!...Zaraz dzwoni� do Agnieszki bo wieczorem wybywamy "nach" fryzjer...Od wczoraj zauwa�y�am, �e co� dziwnego dzieje si� z moimi w�osami..nie ma si� co cacka� ze sob�...A tak przynajmniej b�d� mog�a si� nacieszy� nowym image'm:)... hmmmmm...no nie jest �le...rzek�abym nawet, ze bardzo dobrze:) Sama sobie sie nawet podobam a ta cudna lekko�� na g�owie;) Uczucie jest nieziemskie;) Humor dopisuje...G�o�na muzyczka w pokoju i ta�czymy:DDDD
|
22.08.2005 | Dzie� b�dzie zn�w wycieczkowy. Najpierw pogn�bi� panie w ZUSie;) z samego rana...A moje "ukochane" miasto Katowice odwiedz� wcale nie dlatego, �e ju� st�skni�am si� za klinik�:> Jak mus to mus..Dawno nie korzysta�am z komunikacji miejskiej i jej urok�w...Chyba troch� odzywczai�am si� od du�ych zbiorowisk ludzkich:> EEEEEEE nudno tam dzi� w przybytku cud�w spo�ecznych;) i kolejka jaka� taka kr�tka;) a przecie� poniedzia�ek mamy...No i jeszcze zupe�nie sympatyczna i kompetentna pani w jednym z dw�ch okienek gdzie trafi�am:> A jednak ten poniedzia�ek zacz�� si� ca�kiem optymistycznie;) �eby nie by�o ZBYT mi�o...moje zdj�cie zatok si� zgubi�o:> Ale to przecie� nic nowego;) Mam przydrepta� za 2 dni i do tego czasu si� odnajdzie...Grunt, �e opis do niego mam, wi�c fotka w�a�ciwie mi nie potrzebna;) Wreszcie mog�am uciec z "mojego" oddzia�u pi�terko ni�ej by porozmawia� z Aneczk�. To przy niej nauczy�am si� mniej narzeka� na swoje u�omno�ci zdrowotne...Ania b�d�c du�o powa�niej chor� osob� pyta mnie: "No a jak Ty si� czujesz??" U mnie wzbudzi�o to szczery �miech i odpowied�:"Ja jestem zupe�nie zdrowa Aniu, czuj� si� �wietnie i najwa�niejsze to �eby� mysla�a o w�asnym zdr�wku. Oczy �zawi�, z nosa cieknie katarzysko wstr�tne, ucho si� zatyka czyli zupe�nie dobrze:)" P�ki nie patrz� na klinik� energia mnie rozpiera.Wiedzia�am, �e nie mog� jej za d�ugo "napastowa�" swoim gadulstwem, bo si� jakos mniej mia�a..ale na u�miech po drugiej stronie telefonu mog�am liczy� jak zawsze:D Spod kliniki zgarn�� mnie Rycho bo najbli�sze 3 dni sp�dz� u Beti:) Hmmm...moja nowa fryzurka bardzo przypad�a do gustu moim Przyjacio�om...Ale i tak wszystkich pobi�a Kasia - c�rka Beti i Rysia pytaniem: Ciocia ale loki i tak zapu�cisz, prawda?:) W�a�nie za t� bezpo�rednio�� kocham dzieci:)...Wyjazd�wki do Beti i Rysia to do�adowania nieziemska dawk� optymizmu...A w dodatku tu funduj� sobie powr�t do czas�w dzieci�stwa nocuj�c na pi�trowym ��ku:D Rozmowy powa�ne i niepowa�ne;) maj� sw�j czas za ka�dym razem...Po wieczornym grillowaniu, zauwa�am, �e moje w�osy si� dos�ownie sypi�, moge je ot tak wyci�ga� z g�owy:| Ups...Wracam spod prysznica...�YSAAAAAAA:| Beeeetiiii dawaj maszynke, bo trzeba wyci�� te pozosta�e pi�ra kt�re mo�na policzyc juz na palcach obu r�k:| Nie powiem, bo szok mia�am...nie s�dzi�am, �e wyp�ucz� czuprynke w 10 minut pod strumieniem wody:| ale...hmmm i tak jest weso�o..:)
|
24.08.2005 | No i wracam do domku... si� rodzinka zdziwi widz�c m�j kolejny nowy wizerunek;)... Jad� sobie w czarnej bandamce na g�owie i troche mi wieje w �epetynk�... Jako� dzi� smutniaka zaczynam z siebie robi�... Pow�d zawsze si� znajdzie...:(((((((((
|
27.08.2005 | Od 3 dni mam permanentnego do�a...nie mam ochoty z nikim gada�, gryzy�abym wszystkich dooko�a, jestem wrrrrrredna!!!!!! A najlepiej niech si� wszyscy ode mnie odwal�!!!! Jest mi �le:( i �adne t�umaczenia do mnie nie dochodz�...A niby co ja maskotka jestem, �eby zawsze cieszy� si�? A NIE!!! Postanowi�am sobie, ze smutam i ju�!!!!
|
29.08.2005 | Zn�w do tych cholernych Katowic jad�...Upa� niemi�osierny...A ja ubrana na czarno bo taki mam humor...S�o�ce mnie przypieka...tak si� p�aci za w�asne fochy...Najpierw wskakuj� do kliniki zapyta� o zdr�wko Aneczki bo z sms�w wiem, �e jest coraz gorzej:(...Gard�o mia�am coraz bardziej �cisni�te gdy z ni� rozmawia�am...Jest naprawde �le...Choroba zn�w zaatakowa�a, do tego przyplata�y si� jeszcze skutki uboczne silnej chemii:(((( A ja nic nie mog� pom�c, tylko gada� i gada�...ale co mo�na mowi�?????? Staram sie to raz �artowa�, to raz t�umaczy� rozs�dnie, �e to okres przej�ciowy...Jest mi cholernie �le z t� moj� bezsilno�ci�.... Wizyta w poradni endokrynologicznej to kolejne nowe do�wiadczenie z serii tych irytuj�cych...siadaj�c w poczekalni przed gabinetem, uginam si� pod spojrzeniami conajmniej 20 kobiet...NO tak cz�owiek w chu�cie na g�owie to przecie� bardzo "ciekawe" zjawisko:| Udaj�, �e nie widz� tych staruszek kt�re wlepiaj� we mnie oczy:| Dobrze, �e nie musia�am d�ugo czeka�...W sumie lubi� tu przychodzi�...Pani doktor to ciep�a i serdeczna osoba, kt�ra do swej 181cm pacjentki m�wi per �abko:D hehehe...tu zawsze za�apuj� cz�stk� dobrego humoru;) Dzis jeszcze spotkanko z Carink�:) i...nie, nie mog� napisa�...ciiii-chooo-szaaaa;)
|
31.08.2005 | Odesz�a�:"""""""((((((((((((((((( Dzi� cieszy si� grono Anio��w maj�c now� kole�ank� w swych zast�pach...Ale nam TUTAJ jest �le:(((((( [dzisiejszy sms juz zawsze bedzie mia� status "oczekuje"] ... [*] ... �miechu Twego juz nie us�ysz�...DLACZEGO?:((((
|
2.09.2005 | Od 2 dni knuj� ma�y spisek z KIM�, �eby KOMU� zrobi� niespodziank�:)))) Jak ja lubi� tak� konspiracj�:D ale ciiiii;) Jutro mam nadziej�, �e KTO� si� usmiechnie;) Najpierw komisja w ZUSie...Jak dla mnie szopka totalna, z pozytywnym jednak efektem czyli decyzja na moj� korzy��... Niezdolna do pracy i samodzielnej egzystencji...Renta przed�u�ona o rok i mo�liwo�� starania si� o zasi�ek piel�gnacyjny...Ale zn�w musz� wydrepta� gdzie� podanie, nie w ZUSie a w MOPSie...Kolejna wyvieczka gwarantuj�ca, �e moje mi�snie bed� rozruszane;) Oko�o po�udnia dopad� mnie sza� zakupowy przed weselem kole�anki:) Z efekt�w �ow�w ciuszkowych jestem zadowolona..i na pewno nie kupia�am nic w czarnym kolorze;) A wieczorkiem...zmyyyykam:) na imprezke panie�sk�:D....Odrobina g�upawki wp�ywa wielce korzystnie na samopoczucie;) Odrobina wina tak�e;) Kawalerski podobno sko�czy� si� po godzinie 1, no to kobitki pokaza�y form� bo ja pad�am na ��ko (r�wnolegle z przysz�� pann� m�od�;)) po godzinie 4. Reszta imprezowiczek w �piworkach s�odko zapad�a w sen na pod�odze...Jak to dobrze czasem mie� ni�sz� odporno��, �eby wygodnictwo by�o czym� wyt�umaczone:D
|
3.09.2005 | Wsta�am:) O matko czemu to s�o�ce tak wali po oczach;) Ale jak zobaczy�am usmiechni�te twarze Madzi i Miry od razu przypomina�y mi sie nasze cudne czasy studenckie:D Dopiero co rok temu sko�czy�y�my ten etap edukacji a ju� wspominamy jakby�my magr�w broni�y 15 lat temu;) Ale nie ma co leniuchowa�;) jest bardzo wa�na zadanie do wykonania..spiskowe;)..Z Katowic dotar�am do Czeladzi odwiedzaj�c po drodze jeszcze kwaiciarni�:)...Na has�o w domofonie: kto tam, odpowied� by�a kr�tka: prosze ootworzy�:> Hehehehe i jakie� zdziwnie by�o w oczach Beti gdy otworzy�a drzwi a tu wchodzi najpierw s�onecznik a za nim Helka:D...No przecie� nie mog�am w tak wa�nym urodzinowym dniu nie pojawi� si� u Mojego Robaczka:) z anielskim prezentem;) Zapytanie Beti do Rysia by�o proste: czy Ty o tym co� wiedzia�e�?:> A jego zadanie by�o proste i oczywiste...Musia� zagwarantowa� obecno�� Beti w domu po godzinie 13:) Przecie� to �adna konspiracja;) Beatko wiesz, �e �ycze Ci wszystkiego NAJ ale zdr�wka przede wszytkim i nieustaj�cej energii jak� masz ka�dego dnia w sobie:* Wieczorem ledwo doczo�ga�am si� do domu...Niedziel� przeznacz� jednak na odrabianie zaleg�o�ci w snach;)
|
5.09.2005 | A to, �e Helka nie mo�e na miejscu usiedzie�;) to ju� wiadomo od dawna...Taki Jasio-W�drowniczek jestem;) Zbieram wra�enia na zapas coby potem dozowa� je sobie w przeszczepowych klimatach:) Siedz� w�a�nie w poci�gu do mojego kochanego miasta Krakowa;) Zn�w PKP mnie zaskoczy�o zawy�onym komfortem jazdy, a zreszt� podr�owanie poci�gami uwielbia�am od dziecka wi�c tym bardziej jako� humor mam rado�niejszy...2 godzinna podr� up�yn�a do�� szybko zw�aszcza gdy kto� robi co� czego w poci�gach nie powinno si� robi� - czyli sypia w trakcie podr�y;) Ale upa� od rana jako� mi doskwiera a wtedy zdecydowanie spada tempo moich reakcji...Takie dni z za�o�enia gorszej pracy tarczycy po prostu przesypiam...Dojecha�am nawet wypocz�ta ale przede wszystkim szcze�liwa, �e moge odwiedzi� Krak�w jeszcze przed le�aczkowaniem...Wielkie u�ciski dla Majki dzi�ki, kt�rej mog�am pozosta� na prawie 3 dzionki w miejscu, kt�re uwielbiam:))) Dotar�y�my do domku oczywi�cie non stop zagaduj�c o tym czy o tamtym;) Kr�tki odpoczynek i spacer po dobrze znanych zak�tkach miasta z zahaczeniem o pyszne jedzonko:)...Zm�czenie dawa�o jako� zna� o sobie ale wcale nie mia�am na nie ochoty...Odpoczywa� to ja b�d� w izolatce a teraz chodzi� i ogl�da� i rozmawia� jak najwi�cej;) Zl�dowa�y�my do domku wieczorkiem, ale d�ugo nie posiedzia�ysmy;) Zd�zy�am pozna� siostr� Majki - El�:) i takiego ma�ego osobnika z tej rodziny, kt�ry podobno mia� by� baaardzo gro�ny, warcze� na mnie i obszczekiwa�..a po zauwa�eniu nowego "ludzika" w domu przybieg� i po�o�y� pysk na kolanach:D hmmm...ja tego psa nie zahipnotyznowa�am;) on tak sam z siebie:) No i oczywi�cie te s�odkie oczy i kochany pysk Foresta zaw�adn�y moim serduchem:) ...P�niejszym wieczorkiem wyladowa�y�my jeszcze na przechadzce po Kazimierzu:))))Pad�am po powrocie grzecznie do ��eczka:)))
|
6.09.2005 | O kt�rej to ja wsta�am?;) hmmm...juz dawno tak dobrze nie spa�am:)...S�onko zagl�da przez okno czyli kolejny upalny dzie� rozpocz�� si� ju� jaki� czas temu;)...Lubi� sobie siedzie� przy oknie i czu� jak promyczki g�aszcza twarz, szyj�...byle nie przypiek�o mnie za bardzo;) Por� obiadow� zjawi�ysmy si� na Salwatorze u rodzic�w Majki, dzi�ki czemu mog�am pozna� reszt� rodziny, kt�ra od tak d�ugiego czasu trzyma za mnie kciuki..To bardzo mi�e i buduj�ce, �e tak ogromne wsparcie p�ynie do mnie z moich ukochanych stron geograficznych:D Serdeczne dzieki:* Spacerek powrotny odby�y�my nadwi�la�skimi bulwarami...Wiatr smaga� nam twarzyczki, s�onko ogrzewa�o plecki, ludzie wyleguj�cy si� na trawie - obraz niczym z sielanki jakowej�;) a to tylko wp�yw s�o�ca, kt�re postanowi�o nas tak rozpie�ci� o tej porze roku:).... Troch� uci�o mi si� poobiedniej drzemki celem regeneracji si� przed wieczornym spotkaniem z...ju� te� naszym ozdrowie�cem Rafa�em KooTem:))) Oczywi�cie nie mo�na by�o um�wi� si� inaczej ni� pod Adasiem;) a zreszt� wola�am nie kombinowa� bo a� takim znawc� zak�tk�w krakowskich nie jestem;) Ja standardowo sp�niona bo..zaspa�am troszk� i tramwaj uciek� sprzed nosa i mimo najwiekszych ch�ci dobiegni�cia mog�am pomacha� mu na odjazd;) Knajpka, w kt�rej nie dusze si� w dymie papierosowym to by� �wietny wyb�r!!!! Humor bardzo mi dopisywa� bo jak inaczej mog�o byc w takim towarzystwie:D Tego wieczoru jeszcze kino i spacer ju� o zup�nie nocnej porze przez Krak�w:) Ju� wiem, �e polubi�am to miasto jeszcze bardziej dzi�ki dzisiejszemu spotkaniu:)))
|
7.09.2005 | Czas wraca� do domu..zaliczy� jeszcze par� medycznych pielgrzymek...Upa� zn�w mnie lekko os�abia ale jutro odbior� wyniki bada� tarczycy i b�d� wiedzie� czy dawka leku jest dobrana odpowiednio na ten czas...Jak to zwykle u mnie po podr�ach bywa jest mi jako� tak dziwnie, �e rano jeszcze by�am TAM a teraz jestem TU...Zabra�am z Krakowa...anio�ka z wr�b�..jak�?...to tylko 2 osoby wiedz�:D Tak si� pog�adzi�am wieczorem po g��wce i zauwa�y�am, �e jakie� kie�ki mi tu odros�y:D Szykuje si� golenie czaszki;) Dosz�am ju� do fryzjerskiej wprawy;) Gdyby kto� mia� ochot� zmieni� fryzurk� na zdecydowanie kr�tsz� to prosz� zg�asza� si� do mnie - pe�ny profesjoinalizm strzy�enia;)
|
8.09.2005 | Jako� mi smuuuutno:| Juz tylko 12 dni do le�aczkowania...Boj� si�:| M�zg ryj� mi jakie� dziwne my�li...Przera�a mnie to...
|
10.09.2005 | Pobudka o 6...Trzeba zrobi� si� na cz�owieka:))) Dzi� "wesele si�"...Jad� do Katowic ale z wielkim u�miechem na twarzy...�adne tam klimaty medyczne ale zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa;) Ta�ce chulanki, swawole!!!!! Ale do pe�ni szcz�scia brakowa�o tylko troszk� mojego pecha;) Jeszcze przed wyjsciem do ko�cio�a zaliczylam dwie "gleby" na schodach przy wchodzeniu do mieszkania panny m�odej;)...Po��czenie szerokich nogawek i szpilek zdecydowanie nie dzia�a na moj� korzy��;) A moja przyjaci�ka Magda zamiast pom�c podnosi� mnie z ziemi rycza�a ze �miechu:> dobrze pami�taj�c, jakie to przygody zawsze przytrafia�y si� Helce w r�nch sytuacjach...Te baby nooo!!!! Zero wsp�czucia;) Choremu z ziemi nie pom�c si� podnie�� - no ja nie wiem, co to za znieczulica w narodzie;) Ale jakby nie by�o g�upawk� pozytyw�a za�apa�y�my, nieprawda� Madziu?;):* To bedzie na pewnopozytywny dzie�...Ehhh pi�knie ta nasza Mira z Mareczkiem wygladaj�:)))) Przy marszu Mendelsona a� ciarki mnie przesz�y:D I w dodatku ma�y zaszczycik mnie kopn�� bo pojecha�am samochodzikiem z Para M�od� do ich nowego mieszkania:D Pogoda jest wymarzona na wszelk� chulank� wi�c wracamy na imprezk�:) Chyba juz dawno nie mia�am tyle �miechu pod dostatkiem, kondycja w ta�cach i zabawach przetestowana:))) Po prostu SUUUUUUPER:D Po 12 godzinach zabawy zapadlismy w sen w locie na poduszk�...Bo w�a�ciwie to ju� dawno by�a niedziela;)
|
11.09.2005 | Syndrom dnia poprzedniego nie dopad� tych niewielu, kt�rzy nie korzystali z dobrodziejstw wysokoprocentowych;) W ko�cu si� troszk� trzeba by�o zachowa� na dzisiejsze poprawiny:)....Ale kondycyjnie jako� dzi� ju� ma�o kto wyglada� tak �wawo jak wczoraj;)...Co nie oznacza�o, �e zabawy nie by�o;) Tylko deszcz nadciagn��...Wi�c chyba koniec upa��w mamy tej jesieni;) Do domu wraca� czas...BY�O SUPER ZABAWNIE i POZYTYWNIE!!!! Mireczko i Marku wszystkiego dobrego na nowej drodze wsp�lnego �ycia:*:*
|
12.09.2005 | yyyyyyy....Jestem chora...Gard�o boli - no ale nie trzeba by�o tyle spiewa� i chichota�:>...Katar mnie zalewa:| Cholera ja nie mog� teraz chorowa�!!!!!!!!! Za 2 dni mam mie� przegl�d laryngologiczny i ja MUSZ� mie� za�wiadczenie o braku infekcji!!!!! No nie daruj� sobie, jak co� w klinice bedzie trzeba przesuwa� z powodu przezi�bienia!!! Atakuj� si� lekami...Obowi�zuje mnie zakaz wychodzenia z domu i nakaz wygrzewania si� w ��ku...A mia�am ten tydzie� jeszcze sp�dzi� zupe�nie na "wolno�ci"! �eby by�o "�mieszniej" odezwa�a si� do mnie sama klinika z informacj�, �e je�li mam ochot�:| mog� k�a�� si� ju� jutro bo s� wolne miejsca...Kulturalnie podzi�kowa�am t�umacz�c, �e nie mam jeszcze opinii laryngologa czyli odpadam na razie ze wzgl�d�w formalnych...Ja ju� nic nie chc� przyspiesza�:|...niech zostanie tak, jak mia�o by� od pocz�tku...Dobrze, �e jest taka jedna osoba, kt�ra ka�dego dnia dodaje mi takiego poweru, �e jeszcze funkcjonuj� normalnie i humor jako� dopisuje;)
|
15.09.2005 | No i pi�knie!!!! Gard�o wyleczy�am a katar jeszcze wi�kszy, g�owa p�ka, oczy �zawi�!!! Laryngolog przepisa� antybiotyk i za�wiadczenia oczywi�cie nie wyda�, co by�o logiczne. Kontrola w poniedzia�ek, jakie s� efekty. Z klinik� te� ju� si� kontaktowa�am...Mam si� odezwa� po kontroli laryngologicznej i zobaczymy czy przyjm� mnie na oddzia� we wtorek czy bedzie konieczna modyfikacja terminu....Wog�le to zaczyna mnie �zera� coraz wi�kszy stres..Boj� sie jak nigdy dot�d:(...W jednej chwili si� �miej� do �ez a w drugiej rycz� bo mi �le i smutno:| czyli psychicznie zaczyna si� jazda... Ale jestem zaskoczona!!!! Dzi� dwie przesy�ki pocztowe: kartka od Ojca:D (wielki U�MIECH na mej twarzy:D) i kolejna dawka filmowo-muzyczna:*, kt�ra zostawiam na klimaty izolatkowe i co� na co czeka�am ostatnio bardzo...Pi�kny haftowany r�cznie krzy�kami Anio� - takiego w kolekcji jeszcze nie mam...Dominka dzi�kuj� z ca�ego serducha mego:D Zaraz p�dz� po rameczk� dla niego by godnie prezentowa� si� w�r�d reszty kolekcji!!!
|
18.09.2005 | Pierwsze pakowanie si� zaczyna...Jutro b�dzie dzionek pracowity bo laryngolog, endokrynolog i par� formalno�ci w urz�dach...Lista rzeczy do zabrania ju� dawno zrobiona ale ka�dego dnia przybywa jaka� pozycja...Ja chyba p� domu ze sob� tam zabior� a potem i tak si� oka�e, �e wi�kszo�� z nich odrzuc� na selekcji;) Emopcjonalnie jestem juz k��bkiem nerw�w, raz panicznie si� boj� a chwile potem �miej� si� z byle czego...Nareszcie jednak po kilku deszczowych dniach pokaza�o si� s�onko i szare smutne dzionki schowa�y sie na korzy�� jasnego pieknego poranka...Tylko brrrrr ch�odno troch�....Spacerek popo�udniowy nie b�dzie wi�c za d�ugi...Obejrza�am dzi� pokaz mody, jaki odby� si� niedawno w Warszawie...Pi�kna sukienka wpad�a mi w oko...no ale nie bede kombinowa� bo przecie� imprez �adnych w ciagu najbli�szych 2 m-cy nie przewiduj�;) a i fryzurowo nie mog� zaszale�;) Za to dorobi�am si� sporej kolekcji chust i chusteczek na g�ow�;) kolorystycznie jest wr�cz t�czowo:)))
|
19.09.2005 | Nie lubi� poniedzia�k�w?:> hmm...No to si� oka�e... Spa� nie mog�am - w sumie standardzik...Od godziny 8.30 koczowa�am u laryngologa celem wys�pienia za�wiadczenia o zdrowotno�ci na ciele;) Najpierw 20 minut odsta�am w kolejce w rejestracji, gdzie wi�kszo�� "petent�w" prycha�a, smarka�a itd itp...Moja wyobra�nia ju� tworzy�a tr�jwymiarowe obrazy zarazk�w, jakie za�apuj� tam:> Po czym okaza�o si� po podej�ciu do okienka, �e moja kartoteka na wizyt� kontroln� jest JU� u pani doktor:| No �wietnie, a ja jak ten g�upek kamuflowa�am swoje drogi oddechowe w kolejce:> Czuj�, �e antybiotyk przyni�s� efekty, no ale ocena nale�y ju� do fachowca... Hehehe - mam ten �wistek w r�ku:) W planach mia�am jeszcze wizyt� w poradni w Katowicach ale po konsultacji telefonicznej okaza�o si�, �e nie jest to konieczne:)... ufff...Jedna bieganina do odrobienia mniej;)...No to zaczynam pakowanie:| R�ce mi sie trz�sa czy co? Rozwali�am p� p�ki z ciuchami szukaj�c przeszczepowych pi�amek...Lista rzeczy do zabrania jest hmmm d�uuuuuuuuuuga:) Czytam i sama dokonuj� selekcji oceniaj�c realno�� szansy korzystania przez mnie z okre�lonych rzeczy...Po godzinie w�a�ciwie wszystko zebra�am w jednym miejscu i jednej torbie;)... Upychania n�kami nie by�o;) No przecie� musia�am uwa�a� na haftowanego Anio�ka:) Jeszcze sprawdzaj�cy telefonik od Beti i Rysia, �ebym przypadkiem w melancholijny nastr�j nie wpad�a;) Poobiednie odwiedziny chrzestnego bardzo mnie podbudowa�y i znacznie poprawi�y jako� nad�amany lekko humor...Wczesny wieczorek sp�dzi�am na medytacjach ko�cielnych...A potem ju� tylko spacerek kr�tki po mie�cie i wy�ciskanie Helki przez moj� Agusi�:* G�upaweczk� za�apa�y�my czyli kondycja jeszcze tak bardzo nie pad�a;))))) P�ki nie b�d� rycze� jak b�br a �artowa� sama z siebie jako� to b�dzie;) A na jutrzejszy dzie� i nast�pny miesi�c przeszczepowy pozostaje mi by� wiern� jednej my�li: "(...) zdumieniem mym i sensu odkryciem, �e sedno w tym, i� sens ma �ycie..." Oby optymizm wype�nia� ka�dy kliniczny dzionek ;).....
|
20.09.2005 | Od autora strony: Tu, niestety, blog si� urywa.. ..cho� mo�e kiedy� uda si� ustali� co te� jeszcze pisa�a Helka, gdy le�a�a ju� w klinice transplantologii. Nie chcia�a podsy�a� nigdy czego� "w trakcie", zawsze aktualizacja bloga mia�a stanowi� pewn� ca�o��. Dwudziestego wrze�nia Helka trafi�a do kliniki, by przej�� procedur� megapolichemioterapii po��czonej z autologicznym przeszczepem szpiku. Ju� pierwszego dnia trafi�a na lekarza, kt�ry nie potrafi� za�o�y� jej doj�cia centralnego.. "Oczywi�cie" dowiedzia�a si� przy okazji, �e jest to "jej wina", bo jest "�le zbudowana".. TAKIEMU TRAKTOWANIU PRZEZ LEKARZY M�WIMY NIE. NIE UMIECIE NAS LECZY�, WI�C NIE ZWALAJCIE WINY NA NAS!
|
21.09.2005 | Przyszed� inny lekarz i doj�cie uda�o si� za�o�y�. Czy�by tylko on potrafi� obs�ugiwa� te "�le zbudowane"? A mo�e ten pierwszy to zwyk�a pierdo�a? Helka zacz�a "long-bima" (long BEAM) jako chemioterapi� oko�oprzeszczepow�..
|
1.10.2005 | Przeszczep szpiku. Oto SMS od Helki: "por�d rozpocz�� si� o 15 a sko�czy� o 15.25. Jest nowa Helka :) Od rana do 14.00 le�a�am padni�ta bo biegunka albo pawie. jakie� drgawki i poty mia�am. oczu otworzy� nie mog�am, oddech p�ytki a ci�nienie bardzo niskie. po 14.00 cud jaki�. Rzygn�am i przysn�am na 15 min., obudzi�am si� z takim powerem, �e szok. Wszama�am paczk� herbatnik�w:D a potem siorbn�am kom�reczki macierzyste o smaku ketchupu. na razie jest SUPER :D najgorszy tydzie� przede mn� :*".
|
7.10.2005 | Ostatni SMS od Helki, w prawie tydzie� po przeszczepie: "jestem na braku si�. pod monitorem, tlenem, na morfinie, bo b�l nie do wytrzymania. przetaczaja plytki, osocze i erytrocyty, a nadal mam spadki. zaslablam, nadal nic nie jem, rzadko pije, bo rzygam i biegunki".. Dwa dni p�niej dosta�em telefon, �e Hela umar�a.. |
_______________________________________________________________ Komentarze internaut�w dotycz�ce tego tekstu. Napisz w�asn� opini� / zobacz wi�cej opinii.
baymay | 2015-02-14 19:14 | Znalaz�am sie na tej stronie przypadkiem, szukaj�c wiadomo�ci o ch�onniaku burkitta, na kt�ry zachorowala 21l c�rka mojej pezyjaci�ki z dzieci�stwa. Przeczyta�am Dziennik, i zd�bia�am, wzruszylam sie, poczu�am z�o��, i porycza�am sie jak wariatka. Wszystkie emocje na raz. dziekuj� za Wasze wpisy. Czuje sie jak bym Was wszystkich zna�a. Zycze wam ZDROWIA, ZDROWIA a i jeszcze jednego ZDROWIA. DZI�KUJE WAM. |
korekta | 2014-04-28 18:45 | "No tak ziarnica jest zlosliwa mozna wyleczyc tylko jesli jest szybko wykryta". - Nieprawda. |
Elzbbieta | 2014-04-28 13:26 | No tak ziarnica jest zlosliwa mozna wyleczyc tylko jesli jest szybko wykryta. Leczy chemioterapia lub radioterapia indewidualnie jeszcze mozna sprobowac przeszczepem szpiku kostnego. Uwaga! Chorzy na ziarnice zlosliwa musza uwazac na to by nie podlapac infekcji |
Ela | 2014-02-05 12:31 | Witam. To smutne �e cz�owiek walczy o ka�dy dzie� i na koniec i tak przegrywa walk� o �ycie. Moja mamusia zmar�a 31.12.2013r, 2 miesi�ce po autoprzeszczepie. |
ewa | 2012-10-09 18:18 | Dzisiaj mija ju� 7 lat, a w sercu nieustanny �al :( |
|
|