on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 6 ogółem: 8976925 licznik od: 09.02.2006 |
|
no brnę dalej w temat , czy ktoś z was naświetlał sie w gliwicach. Jeżeli tak to jak to wygląda czy trzeba leżeć , czy też można dojeżdżac? i czy te promyczki są na określoną godzinę np po południu, czy też trzeba czekać codziennie. pozdrawiam |
autor: Koot, dodał 2006-10-02 20:43 | komentuj |
| > O 17:17, dnia 2006-10-02 stasia napisał(-a): > no brnę dalej w temat , czy ktoś z was naświetlał sie w gliwicach. Jeżeli tak to jak to wygląda czy trzeba leżeć , czy też można dojeżdżac? i czy te promyczki są na określoną godzinę np po południu, czy też trzeba czekać codziennie. pozdrawiam
Ja miałem radio w Katowicach na Raciborskiej... Dojeżdżałem co dzień (prowadząc auto) około 40km ;)
+0 |
autor: agata.poczta.fm, dodał 2007-07-29 10:32 | komentuj |
Witam..ja właśnie jeżdże na radio do Katowic..dojezdżam codzienie pociagiem (2,5 godz.) czuje sie w miare spoko..jedynie co to ogromny kaszel i goraczka 38,5..ale na dzien dzisiejszy pozostał tylko kaszel...juz 2 tyg. jeszcze 1,5 i ma byc dobrze!!!..pozdraiwam wszystkich...trzymajmy sie jakos ..musi byc dobrze i bedzie !!!..Papa
> O 20:43, dnia 2006-10-02 Koot napisał(-a): > > O 17:17, dnia 2006-10-02 stasia napisał(-a): > > no brnę dalej w temat , czy ktoś z was naświetlał sie w gliwicach. Jeżeli tak to jak to wygląda czy trzeba leżeć , czy też można dojeżdżac? i czy te promyczki są na określoną godzinę np po południu, czy też trzeba czekać codziennie. pozdrawiam > > Ja miałem radio w Katowicach na Raciborskiej... > Dojeżdżałem co dzień (prowadząc auto) około 40km ;) >
+0 |
witeczka:)ja rowniez dojeżdzalam-do Wrocka,godziny lampek mogłam sobie wy brac.Pozdrawiam
+0 |
ja mialam naświetlania w Gliwicach i codziennie sobie dojezdzalam, w zasadzie nie ma tam żadnego umawiania sie na godziny, jednak polecam żeby sobie jezdzić miedzy godziną 16 a 17 nie ma wtedy kolejek. Rano jest bardzo dużo ludzi, bo są oni "hurtowo" dowożeni przez karetki. po poludniu ruchu praktycznie nie ma i jak przyjedziesz od razu wchodzisz ;)
+0 |
> O 20:43, dnia 2006-10-02 Koot napisał(-a):
> Ja miałem radio w Katowicach na Raciborskiej... > Dojeżdżałem co dzień (prowadząc auto) około 40km ;) >
Ja także woziłam Męża z Krakowa na Raciborską do Katowic (ok 70km) i mimo tego, że Mąż był niecałe 2 miesiące po endoprotezoplastyce biodra i tak woleliśmy przez miesiąc codziennie pokonywać te odległości w śnieżycach i zostać profesjonalnie potraktowanymi w Katowicach, niż być traktowani jak intruzi i narażać zdrowie na Garncarskiej w Krakowie (radioterapia w CO w Krakowie nie cieszy się dobrą sławą).
+0 |
autor: kowal83, dodał 2007-07-30 16:20 | komentuj |
> O 17:17, dnia 2006-10-02 stasia napisał(-a): > no brnę dalej w temat , czy ktoś z was naświetlał sie w gliwicach. Jeżeli tak to jak to wygląda czy trzeba leżeć , czy też można dojeżdżac? i czy te promyczki są na określoną godzinę np po południu, czy też trzeba czekać codziennie. pozdrawiam
Witaj! W zeszłą sobotę zakończyłem 4 tygodniowe naświetlanie w Bydgoszczy. Codzień dojeżdzałem pociągiem ponad 50 kilomterów. Umówiony byłem na godzine 15, ale codzień przyjeżdżałem godzine wcześniej (takie dojazdy) i wchodziłem bez problemu. Mimo że, na 10 min naświetlania, 9 godz byłem poza domem uważam że ambulatoryjne leczenie (radioterapia) jest najlepszym rozwiązaniem. Nie wyobrażam sobie leżeć cały tydzień w szpitalu z przerwą tych 10 min na naświetlanie. pozdrawiam!
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|