SPOŁECZNOŚĆ
 kalendarz
ZIARNICA
 Co to za choroba?
  etiologia
  objawy
  rozpoznanie
  klasyfikacja
  historia ZZ

 Jak nas leczą?
  chemioterapia
   abvd
   mopp
  immunoterapia
  radioterapia
  chirurgia
  przeszczep szpiku

 Warto wiedzieć
  afereza
  przeszczep
  cytostatyki
  kontrola
  półpasiec
  USG

 Skutki leczenia
  włosy
  skóra
  pamięć
  płodność
  psychika
  pełna lista

FORUM
wyciąg z netykiety
 ogólne
 czy mam ziarnicę?
 chemioterapia
 radioterapia
 przeszczep
 kulinarnie
 hyde park
wyszukaj na forum
 
najczęściej szukane frazy

OPOWIADANIA
 bez happy endu?
 radioterapia
 nasza ZZ
 pamiętnik Heli
 historia - Anetka
 historia - Baldi
 historia - Binka
 historia - Carinka
 historia - Dzidka
 historia - Tomaszek
 historia - Volcano
 anegdoty

AKTYWNE SONDY
historia sond

Z POLA WALKI
Lista blogów

GALERIE
 ozdrowieńcy
 trzy twarze
 łyso Ci?

Marieta

WASZE WPISY
 komentarze stron
 księga gości

RÓŻNOŚCI
 archiwum
 tu jesteśmy
 geolokalizacja
 strony użytkowników

LICZNIK
 on-line: 1
gości: 1
użytkowników: 0

dzisiaj: 66
ogółem: 8975846
licznik od: 09.02.2006

TWOJE KONTO
zapomniałem hasła
login:
hasło:

pamiętaj mnie

NIE MASZ KONTA?
załóż sobie
po co mi konto?

zarejestrowanych: 1492

REKLAMA :)

-- OGÓLNE - CHEMIOTERAPIA - RADIOTERAPIA - PRZESZCZEP - HYDE PARK --
: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :

- wątki z ostatniego tygodnia - BEZ ODPOWIEDZI -
+ nowe podforum: KULINARNIE +


postówmodyfikacja
Problemy emocjonalne po chorobie
42016-01-06 12:38
autor: 8711, dodał 2016-01-05 09:30komentuj


Witam jestem 3.5 roku po chorobie w trakcie choroby radziłam sobie nieźle jednak w czasie leczenia a zwłaszcza wlewów wytworzyłam sobie mechanizm jakby odcięcia emocjonalnego, aby mniej bolało jednak teraz po chorobie dalej mi to zostało jestem jakby zamknięta w sobie, często się wyłącz i nie wiem jak sobie z tym poradzić czy ktoś coś takiego przeżył i może coś doradzić?

autor: Janek, dodał 2016-01-05 12:29komentuj

> O 09:30, dnia 2016-01-05 8711 napisał(-a):
> Witam jestem 3.5 roku po chorobie w trakcie choroby radziłam sobie nieźle jednak w czasie leczenia a zwłaszcza wlewów wytworzyłam sobie mechanizm jakby odcięcia emocjonalnego, aby mniej bolało jednak teraz po chorobie dalej mi to zostało jestem jakby zamknięta w sobie, często się wyłącz i nie wiem jak sobie z tym poradzić czy ktoś coś takiego przeżył i może coś doradzić?
Myślałem, że to ze mną tak się dzieje czasami zamykam się w sobie na parę godzin, żadnych emocji, później nadchodzi taka dziwna złość, ale to tylko wtedy, gdy jestem długo sam, nie mam sposobu na to, pozdrawiam

+0

autor: 8711, dodał 2016-01-05 12:41komentuj

> O 12:29, dnia 2016-01-05 Janek napisał(-a):
> > O 09:30, dnia 2016-01-05 8711 napisał(-a):
> > Witam jestem 3.5 roku po chorobie w trakcie choroby radziłam sobie nieźle jednak w czasie leczenia a zwłaszcza wlewów wytworzyłam sobie mechanizm jakby odcięcia emocjonalnego, aby mniej bolało jednak teraz po chorobie dalej mi to zostało jestem jakby zamknięta w sobie, często się wyłącz i nie wiem jak sobie z tym poradzić czy ktoś coś takiego przeżył i może coś doradzić?
> Myślałem, że to ze mną tak się dzieje czasami zamykam się w sobie na parę godzin, żadnych emocji, później nadchodzi taka dziwna złość, ale to tylko wtedy, gdy jestem długo sam, nie mam sposobu na to, pozdrawiam

Ja mam juz tego dosyc tak jakby mozg sie odcial zaczyna mi to przeszkadzac coraz bardziej:(

+0

autor: Nessa, dodał 2016-01-05 22:17komentuj

jeśli przeszkadza to polecam terapię. Po co się męczyć. Mówię o psychoterapii. Tylko u kogoś z głową na karku, a nie szarlatana.

Mi samej też by się przydała, ale nie mam póki co czasu.
Ja generalnie jestem aspołeczna, a po chorobie to już w ogóle ;p

+0

autor: Lily, dodał 2016-01-06 12:38komentuj

Mi choroba odebrała bardzo dużo.
Straciłam pewność siebie, nie umiem podejmować szybkich decyzji, bywam markotna, humorzasta, bardzo często płacze. Przejmuje się pierdołami. Z uśmiechniętej, aktywnej zawodowo laski, która z wypiętą piersią zdobywała świat, zmieniłam się w aktorkę, która udaje na co dzień, że jest wszystko ok.

Obecnie nie pracuje, przez brak kompletu szczepionek. (Jestem rok po przeszczepie) Być może uda mi się wrócić do pracy w połowie roku. Może to doda mi skrzydeł.

Nie znoszę braku samodzielności. Jestem wdzięczna za każdą pomoc, ale przyjmowanie jej sprawia mi coraz większą trudność. Pragnę znów pełnej niezależności finansowej.

To co mi pomogło to psycholog. Może nie były to mega odkrywcze spotkania, ale czasami warto mieć kogoś "obcego" komu możesz wszystko powiedzieć. Przynosi to wielką ulgę.

+0



Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym.
Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj.

: (c) 2000-2024 www.ziarnica.pl :: polityka prywatności :: POMOC :: darowizna :: od autora :: statystyka strony :
: copyright - prawa autorskie zastrzeżone :