on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 68 ogółem: 8977940 licznik od: 09.02.2006 |
|
Zwracam się do Was o pomoc. Od ok. 8 miesięcy czuje się co raz gorzej. Głównie osłabienie, zmęczenie, spanie z pogranicza śpiączek, bóle kości (przeszywające kłucie w nocy), chudnięcie. We wrześniu zrobiłam badania : morfologia, TSH. Zdiagnozowano niedoczynność tarczycy. Pod kontrolą endokrynologa leczona jestem Letroxem. W styczniu zbadano anty-TPO i zdiagnozowano Hashimoto. Mimo przyjmowania leków czułam się nadal źle a nawet gorzej. Samopoczucie faluje. Są dni, kiedy rzecz można mogę przenosić góry, a kolejnego dnia jestem wyłączona z życia. W styczniu już pojawiły się zmiany w morfologii krwi. Wartoście nie mieszcące się w mormach: Lym 55% (normy 17-48), Gra 40% (43-76), HGB 11,5 g/dl, HCT 34,3% (36-52). Zostałam skierowana do hematologa. Ostatnie moje badania krwi: wartości przekraczające normy to: limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) neutofile 77,4%(40-70) monocyty 10,2% (2-10) W romazie met. Schillinga limocyty 16%(20-45) granulocyty segmentowane 79 (40-70)
Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy. Od trzech tygodni wciąż czuję się jakbym miała bardzo wysoką temperaturę, a to zazwyczaj jest poziom 37.4 stopni. Od trzech dni walczę z temperaturą, która potrafi osiągać 39 stopni. Miewam dreszcze, poty nocne, ale to przy takiej temperaturze. Wcześniej budziłam się zlana potem do tego stopnia, ze musiałam zmieniać bieliznę. Proszę Was o pomoc. Wasze zdanie, czy powinnam wykonac jeszcze jakieś badania, czy podjąc jakieś działania. Pragne jedynie wrócić do sił. Bardzo męczę sie psychicznie z powodu włąsnej niemocy, osłąbienia. Zawalam sprawy bieżace w domu. A mam Syna, na którego nie mam już siły kiedy wracam z pracy. Jedyne co to myślę o tym, aby położyć się i spać.
Z góry serdecznie dziękuję
nus26a |
autor: nus26a, dodał 2014-03-14 18:28 | komentuj |
Zapomniałam dodać. Powiększające się węzły chłonne mam od października. Hematolog badając mnie stwierdził, ze węzły szyjne, pod pachami i w pachwinach są wyczuwalne. Dwa mają po 1 i więcej centymetrów. Nie bolą mnie. Jak powiększają sie to widać je gołym okiem. OB od 1 (wrzesien 2013)do 4 (w styczniu 2014). CRP 1,76 mg/l. Fosfor 1,53 mmol/l (0,81-1,45) Wapń 2,37 (2,20-2,65) - poziom przy braniu wapnia w tabletach.
+0 |
> O 18:28, dnia 2014-03-14 nus26a napisał(-a):
Hematolog stwierdził powiększone węzły i co nic nie zalecił ? żadnych badań ? USG, TK, to co stwierdził, dlaczego te węzły w/g niego są powiększone, skąd te poty i osłabienie ? nic nie powiedział? coś mi tu nie pasuje.
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-14 20:20 | komentuj |
Dziękuję za odpowiedź. Wiozyta u hematologa była w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek byłam ptywatnie a już w czwartek kazał przyjsc na NFZ. Zlecił badania: morfologia z rozmazem. Wyniki tego badani: Ostatnie moje badania krwi (na zlecenie hematologa): wartości przekraczające normy to: limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) neutofile 77,4%(40-70) monocyty 10,2% (2-10) W romazie met. Schillinga limocyty 16%(20-45) granulocyty segmentowane 79 (40-70)
Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy.
Teraz wizyta w najbliższy czwartek.Co będzie dalej, nie wiem. Stwierdził, ze chce zrobić najpierw badania, aby móc wydać diagnozę. Przyznam się, ze gdyby nie moje samopoczucie, nie martwiłabym się. Nigdy nie lubiłam chodzić do lekarza i jak dostawałam skierowania, a czułam się już dobrze, to po prostu odpuszczałam sobie wizytę. Teraz jest inaczej.
+0 |
autor: joasia, dodał 2014-03-15 07:37 | komentuj |
> O 20:20, dnia 2014-03-14 nus26a napisał(-a): > Dziękuję za odpowiedź. > Wiozyta u hematologa była w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek byłam ptywatnie a już w czwartek kazał przyjsc na NFZ. Zlecił badania: morfologia z rozmazem. Wyniki tego badani: > Ostatnie moje badania krwi (na zlecenie hematologa): wartości przekraczające normy to: > limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); > eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) > neutofile 77,4%(40-70) > monocyty 10,2% (2-10) > W romazie met. Schillinga > limocyty 16%(20-45) > granulocyty segmentowane 79 (40-70) > > Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy. > > Teraz wizyta w najbliższy czwartek.Co będzie dalej, nie wiem. Stwierdził, ze chce zrobić najpierw badania, aby móc wydać diagnozę. > Przyznam się, ze gdyby nie moje samopoczucie, nie martwiłabym się. Nigdy nie lubiłam chodzić do lekarza i jak dostawałam skierowania, a czułam się już dobrze, to po prostu odpuszczałam sobie wizytę. Teraz jest inaczej.
Hej! Tez mam hashimoto i wyczuwalne wezly na szyi, pod pachami i w pachwinach. Podwyzszone temp mialam przy zbyt szybkim zwiekszaniu dawki euthyroxu. Objawy typu bole miesni i ciagle zmeczenie juz mi minely. Jaki masz wynik ft3 i ft4? Co do wezlow to moga byc powiekszone przy chorobach autoimmunologicznych. Zdrowka zycze!
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-15 10:58 | komentuj |
Joasiu dziękuję. Cieszę się, ze znalazłem kogoś kto również ma i Hashimoto. Proszę nie odbierz mnie źle. Mam na myśli to, że łatwiej jest wytłumaczyć pewne zmiany jakie zachodzą w naszym samopoczuciu. Wracając do tego co napisałaś. Mój endo nie bada mi fT3 i fT4. Badania jakie mi zleca to: TSH, anty-TPO, cholesterol (powyżej normy), cukier (bliski górnej granicy, a w wieku dorastania miałam stwierdzony wysoki poziom nietolerancji glukozy; teraz już mam ponad dwie 18-tki :)), wapń (przyjmuję wapń w tabletach) i fosfor. Blisko 8 lat temu miałam problemy z przytarczycami. Niby był gruczolak, ale wszystko uspokoiło się. Lekarze stwierdzili, że gruczolaki tak mają i usypiają na kilka lat. Czułą się dobrze, więc nie miałam powodu do obaw. Letrox, jaki mam przypisany, przyjmuję w stałym układzie 1 tabletka i ta sama dawka. Fakt, na początku leczenia było pół tabletki. Joasiu, czy Ty zauważyłaś u siebie podobne zmiany w samopoczuciu jak ja opisałam. Sama myślę, że to Hashimoto wprowadziło zamęt w moim organizmie, zmiany w morfologii i powoduje moje co raz większe zmęczenie, poty, bóle kości. Dziś w nocy musiałam przebierać się. Potwornie bolały mnie kości, głównie na wysokosci klatki piersiowej i niżej. Wdzięczna będe za Twoją/Wasze sugestie, podpowiedzi. Być może jestem przewrażliwiona, ale jakbym czuła się dobrze, funkcjonowała jak zawsze nie miałabym obaw. Po drugie, jak uświadomi sobie człowiek, ile osób rozchorowało się na dobre tylko dlatego, że ignorowało pewne objawy i uznawało, że przekroczenie norm to nic takiego (pytanie to po co te normy, jak tak????)wolę zareagować wcześniej. Moje samopoczucie ogranicza mnie, a mam pracę, dziecko. Bez pracy nie utrzymam siebie ani dziecka. Mam dla kogo zyć i mam jeszcze wiele celów, które chcę zrealizować, a przy takim samopoczuciu ograniczam sie do minimum.
Z góry pragnę przeprosić Was, jeżeli uznacie, że jestem przewrażliwiona, ze Wy borykacie się z o wiele gorszym samopoczuciem. Przepraszam,a le wiem, że przeszliście i przechodzicie bardzo wiele i jako doświadczeni możecie więcej mi pomłóć (wskazując, sugerując coś).
Serdecznie Wam dziękuję za wszystko i życzę dużo sił, wytrwałosci i dni z co raz lepszym samopoczuciem, wynikami i życzę zdrówka.
nus26a
+0 |
autor: Mazynka, dodał 2014-03-15 11:13 | komentuj |
> O 07:37, dnia 2014-03-15 joasia napisał(-a): > > O 20:20, dnia 2014-03-14 nus26a napisał(-a): > > Dziękuję za odpowiedź. > > Wiozyta u hematologa była w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek byłam ptywatnie a już w czwartek kazał przyjsc na NFZ. Zlecił badania: morfologia z rozmazem. Wyniki tego badani: > > Ostatnie moje badania krwi (na zlecenie hematologa): wartości przekraczające normy to: > > limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); > > eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) > > neutofile 77,4%(40-70) > > monocyty 10,2% (2-10) > > W romazie met. Schillinga > > limocyty 16%(20-45) > > granulocyty segmentowane 79 (40-70) > > > > Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy. > > > > Teraz wizyta w najbliższy czwartek.Co będzie dalej, nie wiem. Stwierdził, ze chce zrobić najpierw badania, aby móc wydać diagnozę. > > Przyznam się, ze gdyby nie moje samopoczucie, nie martwiłabym się. Nigdy nie lubiłam chodzić do lekarza i jak dostawałam skierowania, a czułam się już dobrze, to po prostu odpuszczałam sobie wizytę. Teraz jest inaczej. > > Hej! Tez mam hashimoto i wyczuwalne wezly na szyi, pod pachami i w pachwinach. Podwyzszone temp mialam przy zbyt szybkim zwiekszaniu dawki euthyroxu. Objawy typu bole miesni i ciagle zmeczenie juz mi minely. Jaki masz wynik ft3 i ft4? Co do wezlow to moga byc powiekszone przy chorobach autoimmunologicznych. Zdrowka zycze!
Przy Hashimoto tzn święta trójca to TSH, FT3 i FT4 - jest to podstawa leczenia. Dodatkowo niedobory wit. D, b12 i żelazo, to one dużo psują w samopoczuciu. Sama się borykam z tym i dawka ta sama nie wróży dobrego samopoczucia, często zmieniamy dawki aby ft3 i ft4 było na poziomie powyżej 50 % a TSH w granicach 1. Co do reszty to zbytnio nie pomogę, sama jestem na etapie czekania na wynik, po wycięciu węzła. Życzę dużo zdrówka :)
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-15 11:30 | komentuj |
Mazynko dziękuję. Moje TSH waha się ale zazwyczaj jest powyżej 1. Raz spadł mi poziom do 0,3. Poproszę Endo aby dał mi skierowanie na fT3 i fT4. Może utrzymanie relacji,o jakich wspominasz, poprawi wszystko w moim samopoczuciu, a wyniki też wrócą do normy.
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę spokoju, sił, zdrowia.
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-15 11:31 | komentuj |
Mazynko, zapomniałam dodać. Zelazo jest w normie. Przyjmuję kwas foliowy. Nikt nie badał mi poziomu witamy B. Raz jeszcze dużo zdrowia
+0 |
autor: Mazynka, dodał 2014-03-15 17:29 | komentuj |
> O 11:31, dnia 2014-03-15 nus26a napisał(-a): > Mazynko, zapomniałam dodać. Zelazo jest w normie. Przyjmuję kwas foliowy. Nikt nie badał mi poziomu witamy B. > Raz jeszcze dużo zdrowia
Niestety co do ft3 i ft4 to endo nie bazuja na tym. Po szukaniu dobrych endo trafilam na 5, ktory leczy jak powinien . Co do skierowan to jest walka z wiatrakami i niestety wszystko oprocz tsh robie prywatnie. Jakbys chciala wiedziec cos wiecej to polecam grupe wsparcia hashimoto na FB. Ja dzieki ludziom na tej grupie stanelam na nogi. Bylam wrakiem ktory nie mial sily zwlec sie rano z lozka. Niestety od poczatku stycznia mam goraczke swedzenie wywalone wezly chlonne, 1,5 tygodnia w szpitalu no i czekam na wynik. Wiem ze takie grupy i fora pomagaja. Czytam co moze mnie czekac i podziwiam ludzi ktorzy walcza. Daja sile! Ja po dwoch dniach spedzonych w lozku i przeryczanych ( po uslyszeniu od kilku lekarzy ze to moze byc ziarnica ) zaczelam sledzic wpisy ludzi i szczerze mowiac daly mi kopa. Bedzie co ma byc ! Najwazniejsze zebym wiedziala co mi jest i zeby wdrozyli leczenie, bo na razie lece na przeciwbolowych.
+0 |
autor: joasia, dodał 2014-03-15 17:49 | komentuj |
> O 20:20, dnia 2014-03-14 nus26a napisał(-a): > Dziękuję za odpowiedź. > Wiozyta u hematologa była w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek byłam ptywatnie a już w czwartek kazał przyjsc na NFZ. Zlecił badania: morfologia z rozmazem. Wyniki tego badani: > Ostatnie moje badania krwi (na zlecenie hematologa): wartości przekraczające normy to: > limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); > eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) > neutofile 77,4%(40-70) > monocyty 10,2% (2-10) > W romazie met. Schillinga > limocyty 16%(20-45) > granulocyty segmentowane 79 (40-70) > > Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy. > > Teraz wizyta w najbliższy czwartek.Co będzie dalej, nie wiem. Stwierdził, ze chce zrobić najpierw badania, aby móc wydać diagnozę. > Przyznam się, ze gdyby nie moje samopoczucie, nie martwiłabym się. Nigdy nie lubiłam chodzić do lekarza i jak dostawałam skierowania, a czułam się już dobrze, to po prostu odpuszczałam sobie wizytę. Teraz jest inaczej
A tak w ogole to co hematolog powiedzial na wezly? Lekarze juz czesto po badaniu palpacyjnym wstepnie moga powiedziec czy wezly sa podejrzane. Na poczatek na pewno zrobilabym ft3 i ft4
+0 |
autor: joasia, dodał 2014-03-15 17:56 | komentuj |
> O 10:58, dnia 2014-03-15 nus26a napisał(-a): > Joasiu dziękuję. Cieszę się, ze znalazłem kogoś kto również ma i Hashimoto. Proszę nie odbierz mnie źle. Mam na myśli to, że łatwiej jest wytłumaczyć pewne zmiany jakie zachodzą w naszym samopoczuciu. Wracając do tego co napisałaś. Mój endo nie bada mi fT3 i fT4. Badania jakie mi zleca to: TSH, anty-TPO, cholesterol (powyżej normy), cukier (bliski górnej granicy, a w wieku dorastania miałam stwierdzony wysoki poziom nietolerancji glukozy; teraz już mam ponad dwie 18-tki :)), wapń (przyjmuję wapń w tabletach) i fosfor. Blisko 8 lat temu miałam problemy z przytarczycami. Niby był gruczolak, ale wszystko uspokoiło się. Lekarze stwierdzili, że gruczolaki tak mają i usypiają na kilka lat. Czułą się dobrze, więc nie miałam powodu do obaw. > Letrox, jaki mam przypisany, przyjmuję w stałym układzie 1 tabletka i ta sama dawka. Fakt, na początku leczenia było pół tabletki. > Joasiu, czy Ty zauważyłaś u siebie podobne zmiany w samopoczuciu jak ja opisałam. Sama myślę, że to Hashimoto wprowadziło zamęt w moim organizmie, zmiany w morfologii i powoduje moje co raz większe zmęczenie, poty, bóle kości. Dziś w nocy musiałam przebierać się. Potwornie bolały mnie kości, głównie na wysokosci klatki piersiowej i niżej. > Wdzięczna będe za Twoją/Wasze sugestie, podpowiedzi. Być może jestem przewrażliwiona, ale jakbym czuła się dobrze, funkcjonowała jak zawsze nie miałabym obaw. Po drugie, jak uświadomi sobie człowiek, ile osób rozchorowało się na dobre tylko dlatego, że ignorowało pewne objawy i uznawało, że przekroczenie norm to nic takiego (pytanie to po co te normy, jak tak????)wolę zareagować wcześniej. > Moje samopoczucie ogranicza mnie, a mam pracę, dziecko. Bez pracy nie utrzymam siebie ani dziecka. Mam dla kogo zyć i mam jeszcze wiele celów, które chcę zrealizować, a przy takim samopoczuciu ograniczam sie do minimum. > > Z góry pragnę przeprosić Was, jeżeli uznacie, że jestem przewrażliwiona, ze Wy borykacie się z o wiele gorszym samopoczuciem. Przepraszam,a le wiem, że przeszliście i przechodzicie bardzo wiele i jako doświadczeni możecie więcej mi pomłóć (wskazując, sugerując coś). > > Serdecznie Wam dziękuję za wszystko i życzę dużo sił, wytrwałosci i dni z co raz lepszym samopoczuciem, wynikami i życzę zdrówka. > > nus26
Aha a co do samopoczucia i objawow to mialam sennosc, zmeczenie, bol miesni zwlaszcza barkow, swedzenie piszczeli, nocne poty (teraz zostaly mi tylko przed okresem), nerwowosc, wypryski. No i wezly dokladnie w miejscach gdzie ty masz. U mnie dodatkowo wyszlo ze przechodzilam mononukleoze. Wezly mam wyczuwalne od maja 2013. Raz sa wieksze raz mniejsze. Onkolog twierdzi ze nie mam sie czym martwic. Na usg wychodza ok. Z wynikow badan mam podwyzszone eozynocyty i limfocyty raz w normie raz ponizej normy.
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-16 08:49 | komentuj |
> > Niestety co do ft3 i ft4 to endo nie bazuja na tym. Po szukaniu dobrych endo trafilam na 5, ktory leczy jak powinien . Co do skierowan to jest walka z wiatrakami i niestety wszystko oprocz tsh robie prywatnie. Jakbys chciala wiedziec cos wiecej to polecam grupe wsparcia hashimoto na FB. Ja dzieki ludziom na tej grupie stanelam na nogi. Bylam wrakiem ktory nie mial sily zwlec sie rano z lozka. > Niestety od poczatku stycznia mam goraczke swedzenie wywalone wezly chlonne, 1,5 tygodnia w szpitalu no i czekam na wynik. > Wiem ze takie grupy i fora pomagaja. Czytam co moze mnie czekac i podziwiam ludzi ktorzy walcza. Daja sile! Ja po dwoch dniach spedzonych w lozku i przeryczanych ( po uslyszeniu od kilku lekarzy ze to moze byc ziarnica ) zaczelam sledzic wpisy ludzi i szczerze mowiac daly mi kopa. Bedzie co ma byc ! Najwazniejsze zebym wiedziala co mi jest i zeby wdrozyli leczenie, bo na razie lece na przeciwbolowych.
Dziękuję. Zajrze na forum Hashimoto. Ja mam podobne zdanie jak Ty, co do siły jaką daje to forum. Ludzie z poważną chorobą mają w sobie tyle siły i wiary. To buduje.
Trzymam za Ciebie kciuki. Głowa do góry. Życzę zdrowia, radości i spełnienia wszystkich najskrytszych planów.
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-16 08:55 | komentuj |
> O 17:49, dnia 2014-03-15 joasia napisał(-a): > > O 20:20, dnia 2014-03-14 nus26a napisał(-a): > > Dziękuję za odpowiedź. > > Wiozyta u hematologa była w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek byłam ptywatnie a już w czwartek kazał przyjsc na NFZ. Zlecił badania: morfologia z rozmazem. Wyniki tego badani: > > Ostatnie moje badania krwi (na zlecenie hematologa): wartości przekraczające normy to: > > limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); > > eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) > > neutofile 77,4%(40-70) > > monocyty 10,2% (2-10) > > W romazie met. Schillinga > > limocyty 16%(20-45) > > granulocyty segmentowane 79 (40-70) > > > > Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy. > > > > Teraz wizyta w najbliższy czwartek.Co będzie dalej, nie wiem. Stwierdził, ze chce zrobić najpierw badania, aby móc wydać diagnozę. > > Przyznam się, ze gdyby nie moje samopoczucie, nie martwiłabym się. Nigdy nie lubiłam chodzić do lekarza i jak dostawałam skierowania, a czułam się już dobrze, to po prostu odpuszczałam sobie wizytę. Teraz jest inaczej > > A tak w ogole to co hematolog powiedzial na wezly? Lekarze juz czesto po badaniu palpacyjnym wstepnie moga powiedziec czy wezly sa podejrzane. Na poczatek na pewno zrobilabym ft3 i ft4
Joasiu hematolog stwierdził, ze węzły są wyczuwalne bez problemów, że część jest powiększona i okreslił jakiej mniej więcej są wielkosci. Zadawał mnóstwo pytań: o to kto na co w rodzinie chorował, choruje; czy w tym okresie (luty/marzec) zapadam zawsze na infekcje, jak jest to w tym roku; czy mam alergie itp. Stwierdził, ze będziemy teraz często się spotykać (co tydzień), ze będzie dawał mi zlecenia na badania. Stwierdził, ze ma dwa podejrzenia, o których nie chce na razie mówić. Diagnozę wyda po badaniach. Po czym zajrzał do karty i powiedział, ze za młoda jestem. Tyle było rozmowy. Teraz kolejna wizyta w czwartek.
Joasiu zdrowia życzę i dużo siły. Udanej niedzieli
+0 |
autor: Joasia, dodał 2014-03-16 08:59 | komentuj |
> O 08:55, dnia 2014-03-16 nus26a napisał(-a): > > O 17:49, dnia 2014-03-15 joasia napisał(-a): > > > O 20:20, dnia 2014-03-14 nus26a napisał(-a): > > > Dziękuję za odpowiedź. > > > Wiozyta u hematologa była w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek byłam ptywatnie a już w czwartek kazał przyjsc na NFZ. Zlecił badania: morfologia z rozmazem. Wyniki tego badani: > > > Ostatnie moje badania krwi (na zlecenie hematologa): wartości przekraczające normy to: > > > limfocyty 0,63tys/ul (1-3,5); 10,9% (20-45); > > > eozynofile 0,07 tys/ul (0,1-0,5) > > > neutofile 77,4%(40-70) > > > monocyty 10,2% (2-10) > > > W romazie met. Schillinga > > > limocyty 16%(20-45) > > > granulocyty segmentowane 79 (40-70) > > > > > > Pozostałe wskaźniki są w normach. Hemoglobina 12, hematokryt 38. Wszystkie parametry raczej bliższe dolnym granicom normy. > > > > > > Teraz wizyta w najbliższy czwartek.Co będzie dalej, nie wiem. Stwierdził, ze chce zrobić najpierw badania, aby móc wydać diagnozę. > > > Przyznam się, ze gdyby nie moje samopoczucie, nie martwiłabym się. Nigdy nie lubiłam chodzić do lekarza i jak dostawałam skierowania, a czułam się już dobrze, to po prostu odpuszczałam sobie wizytę. Teraz jest inaczej > > > > A tak w ogole to co hematolog powiedzial na wezly? Lekarze juz czesto po badaniu palpacyjnym wstepnie moga powiedziec czy wezly sa podejrzane. Na poczatek na pewno zrobilabym ft3 i ft4 > > Joasiu hematolog stwierdził, ze węzły są wyczuwalne bez problemów, że część jest powiększona i okreslił jakiej mniej więcej są wielkosci. Zadawał mnóstwo pytań: o to kto na co w rodzinie chorował, choruje; czy w tym okresie (luty/marzec) zapadam zawsze na infekcje, jak jest to w tym roku; czy mam alergie itp. Stwierdził, ze będziemy teraz często się spotykać (co tydzień), ze będzie dawał mi zlecenia na badania. Stwierdził, ze ma dwa podejrzenia, o których nie chce na razie mówić. Diagnozę wyda po badaniach. Po czym zajrzał do karty i powiedział, ze za młoda jestem. Tyle było rozmowy. Teraz kolejna wizyta w czwartek. > > Joasiu zdrowia życzę i dużo siły. Udanej niedzieli
Nus a Tobie te węzły się powiększają cały czas? Czy masz stałej wielkości? Jestem ciekawa, jakie podejrzenia ma Twój lekarz. pozdrawiam i również życzę udanej niedzieli
+0 |
autor: nus26a, dodał 2014-03-16 09:07 | komentuj |
One są takie. Nie bolą. Szczerze to nawet nie wiedziałam, ze ich tyle wyczuł. Powiększają się, jak złapię infekcję. A ostatnio to wciąż gdzieś coś łapię. Wystarczy, ze jeden kichnie a już mam infekcję.
Dzięki Josiu. Dam znać co u mnie.
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|