SPOŁECZNOŚĆ
 kalendarz
ZIARNICA
 Co to za choroba?
  etiologia
  objawy
  rozpoznanie
  klasyfikacja
  historia ZZ

 Jak nas leczą?
  chemioterapia
   abvd
   mopp
  immunoterapia
  radioterapia
  chirurgia
  przeszczep szpiku

 Warto wiedzieć
  afereza
  przeszczep
  cytostatyki
  kontrola
  półpasiec
  USG

 Skutki leczenia
  włosy
  skóra
  pamięć
  płodność
  psychika
  pełna lista

FORUM
wyciąg z netykiety
 ogólne
 czy mam ziarnicę?
 chemioterapia
 radioterapia
 przeszczep
 kulinarnie
 hyde park
wyszukaj na forum
 
najczęściej szukane frazy

OPOWIADANIA
 bez happy endu?
 radioterapia
 nasza ZZ
 pamiętnik Heli
 historia - Anetka
 historia - Baldi
 historia - Binka
 historia - Carinka
 historia - Dzidka
 historia - Tomaszek
 historia - Volcano
 anegdoty

AKTYWNE SONDY
historia sond

Z POLA WALKI
Lista blogów

GALERIE
 ozdrowieńcy
 trzy twarze
 łyso Ci?

Moonligth

WASZE WPISY
 komentarze stron
 księga gości

RÓŻNOŚCI
 archiwum
 tu jesteśmy
 geolokalizacja
 strony użytkowników

LICZNIK
 on-line: 1
gości: 1
użytkowników: 0

dzisiaj: 10
ogółem: 8976929
licznik od: 09.02.2006

TWOJE KONTO
zapomniałem hasła
login:
hasło:

pamiętaj mnie

NIE MASZ KONTA?
załóż sobie
po co mi konto?

zarejestrowanych: 1492

REKLAMA :)

-- OGÓLNE - CHEMIOTERAPIA - RADIOTERAPIA - PRZESZCZEP - HYDE PARK --
: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :

- wątki z ostatniego tygodnia - BEZ ODPOWIEDZI -
+ nowe podforum: KULINARNIE +


postówmodyfikacja
Węzły w śródpiersiu
112012-04-05 16:38
autor: Alex, dodał 2012-04-01 23:52komentuj

Witajcie
Chciałam zapytać jakie mieliście objawy przy guzach w śródpiersiu, czy u kogoś z Was doszło aż do powstania zespołu żyły głównej?

Jestem w trakcie diagnostyki, dziś przeraziłam się wyglądem swojej szyi - zwłaszcza jak położę się to widać ogromniaste poszerzone żyły na mojej szyi. Dodatkowo jakieś niewielkie obrzęki w dołach obojczykowych. Jeszcze nie wiem czy w ogóle mam coś w powiększonego w śródpiersiu, więc wyobraźnia mi się rozkręciła...

autor: Deltadelta, dodał 2012-04-02 15:36komentuj

Miałam dużego guza w śródpiersiu, wyjściowo 10 cm, który uciskał na serce i płuca, powiększone węzły szyjne, pod pachami i chyba nadobojczykowe, i zespół żyły głównej górnej. Ziagnozowano u mnie ziarnice IIA. Przeszłam 8 cykli ABVD i 20 naświetlań. Narazie jest czysto!
Głowa do góry! Będzie dobrze!

+0

autor: Tilia, dodał 2012-04-02 15:59komentuj

> O 23:52, dnia 2012-04-01 Alex napisał(-a):
> Witajcie
> Chciałam zapytać jakie mieliście objawy przy guzach w śródpiersiu, czy u kogoś z Was doszło aż do powstania zespołu żyły głównej?
>
> Jestem w trakcie diagnostyki, dziś przeraziłam się wyglądem swojej szyi - zwłaszcza jak położę się to widać ogromniaste poszerzone żyły na mojej szyi. Dodatkowo jakieś niewielkie obrzęki w dołach obojczykowych. Jeszcze nie wiem czy w ogóle mam coś w powiększonego w śródpiersiu, więc wyobraźnia mi się rozkręciła...

Teoretycznie miałam większość objawów i rzeczywiście któryś z lekarzy coś mówił o zżg. Wtedy jednak nie zwracałam na to uwagi. Po roku szukania przyczyn mych dolegliwości cieszyłam się, że wreszcie zaczynam leczenie.

+0

autor: Alex, dodał 2012-04-02 22:54komentuj

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi :-)

Według dzisiejszego RTG klatki - wszystko ok...

Od około 1,5 roku żyję sobie ze stanami podgorączkowymi, potami nocnymi i świądem całego ciała, który doprowadza czasami do obłędu. Kiedy ok. półtora roku temu robiłam badania: morfologia z rozm.+OB,RTG klatki,USG brzucha wszystko było w jak najlepszym porządku. Węzły wyczuwalne tylko podżuchwowe i okresowo bolesne w pachwinach - więc machnęłam na to wszystko ręką i pogodziłam się z faktem, że te objawy pewnie nerwica. Nie lubuję się w bieganiu po lekarzach, hipochondria mi nie grozi, a ze żyłam w stresie, to taka diagnoza mi wtedy odpowiadała ;-)

Jednak w ostatnim czasie moje objawy mocno się nasiliły. Do potów i świądu doszło znaczne osłabienie i powiem Wam, że mam serdecznie tego DOŚĆ. Chcę żyć normalnie, a nie ledwo zipieć, ciągle się drapać i słyszeć, ze ze mną wszystko ok - to jakieś schizofreniczne przecież! Postanowiłam, że nie spocznę dopóki jakiegoś węzliszcza nie wyeksportuję na histo-pat. W chwili obecnej mam bardzo liczne węzły około 1cm: podzuchwowe, na szyi, w obu pachwinach i najnowszy towarzysz-pod prawą pachą. Wszystkie twarde i niebolesne. Przeciez wg lekarzy to nie są węzły podejrzane... Byłam juz na jednym USG ale pani się nie popisała - opisała wyłącznie rozmiary, nie ruszyła w ogóle pach i obojczy. Jutro idę na następne USG i nie wyjdę stamtąd bez konkretów. Nie muszę chyba dodawać, że morfologia i OB bez zarzutu...

Pomarudziłam sobie trochę...

+0

autor: mikee80, dodał 2012-04-03 10:28komentuj

> O 22:54, dnia 2012-04-02 Alex napisał(-a):
> Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi :-)
>
> Według dzisiejszego RTG klatki - wszystko ok...
>
> Od około 1,5 roku żyję sobie ze stanami podgorączkowymi, potami nocnymi i świądem całego ciała, który doprowadza czasami do obłędu. Kiedy ok. półtora roku temu robiłam badania: morfologia z rozm.+OB,RTG klatki,USG brzucha wszystko było w jak najlepszym porządku. Węzły wyczuwalne tylko podżuchwowe i okresowo bolesne w pachwinach - więc machnęłam na to wszystko ręką i pogodziłam się z faktem, że te objawy pewnie nerwica. Nie lubuję się w bieganiu po lekarzach, hipochondria mi nie grozi, a ze żyłam w stresie, to taka diagnoza mi wtedy odpowiadała ;-)
>
> Jednak w ostatnim czasie moje objawy mocno się nasiliły. Do potów i świądu doszło znaczne osłabienie i powiem Wam, że mam serdecznie tego DOŚĆ. Chcę żyć normalnie, a nie ledwo zipieć, ciągle się drapać i słyszeć, ze ze mną wszystko ok - to jakieś schizofreniczne przecież! Postanowiłam, że nie spocznę dopóki jakiegoś węzliszcza nie wyeksportuję na histo-pat. W chwili obecnej mam bardzo liczne węzły około 1cm: podzuchwowe, na szyi, w obu pachwinach i najnowszy towarzysz-pod prawą pachą. Wszystkie twarde i niebolesne. Przeciez wg lekarzy to nie są węzły podejrzane... Byłam juz na jednym USG ale pani się nie popisała - opisała wyłącznie rozmiary, nie ruszyła w ogóle pach i obojczy. Jutro idę na następne USG i nie wyjdę stamtąd bez konkretów. Nie muszę chyba dodawać, że morfologia i OB bez zarzutu...
>
> Pomarudziłam sobie trochę...

tez mam wezły od poltora roku, po kilka sztuk wyczuwam w obojczykach ktore to czesto pobolewaja , objawow raczej nie widze konkretnych, ale np oko mnie boli od 4 miesiecy i narazie niewiadomo skad. i zatoki czolowe mnie bola po 3 razy w miesiacu. niedługo pojde z pistoletem do lekarza i powiem dawaj skierowanie na peta z 16toma izotopami albo w łeb :))

+0

autor: Mietek, dodał 2012-04-03 15:07komentuj

> O 10:28, dnia 2012-04-03 mikee80 napisał(-a):
> > O 22:54, dnia 2012-04-02 Alex napisał(-a):
> > Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi :-)
> >
> > Według dzisiejszego RTG klatki - wszystko ok...
> >
> > Od około 1,5 roku żyję sobie ze stanami podgorączkowymi, potami nocnymi i świądem całego ciała, który doprowadza czasami do obłędu. Kiedy ok. półtora roku temu robiłam badania: morfologia z rozm.+OB,RTG klatki,USG brzucha wszystko było w jak najlepszym porządku. Węzły wyczuwalne tylko podżuchwowe i okresowo bolesne w pachwinach - więc machnęłam na to wszystko ręką i pogodziłam się z faktem, że te objawy pewnie nerwica. Nie lubuję się w bieganiu po lekarzach, hipochondria mi nie grozi, a ze żyłam w stresie, to taka diagnoza mi wtedy odpowiadała ;-)
> >
> > Jednak w ostatnim czasie moje objawy mocno się nasiliły. Do potów i świądu doszło znaczne osłabienie i powiem Wam, że mam serdecznie tego DOŚĆ. Chcę żyć normalnie, a nie ledwo zipieć, ciągle się drapać i słyszeć, ze ze mną wszystko ok - to jakieś schizofreniczne przecież! Postanowiłam, że nie spocznę dopóki jakiegoś węzliszcza nie wyeksportuję na histo-pat. W chwili obecnej mam bardzo liczne węzły około 1cm: podzuchwowe, na szyi, w obu pachwinach i najnowszy towarzysz-pod prawą pachą. Wszystkie twarde i niebolesne. Przeciez wg lekarzy to nie są węzły podejrzane... Byłam juz na jednym USG ale pani się nie popisała - opisała wyłącznie rozmiary, nie ruszyła w ogóle pach i obojczy. Jutro idę na następne USG i nie wyjdę stamtąd bez konkretów. Nie muszę chyba dodawać, że morfologia i OB bez zarzutu...
> >
> > Pomarudziłam sobie trochę...
>
> tez mam wezły od poltora roku, po kilka sztuk wyczuwam w obojczykach ktore to czesto pobolewaja , objawow raczej nie widze konkretnych, ale np oko mnie boli od 4 miesiecy i narazie niewiadomo skad. i zatoki czolowe mnie bola po 3 razy w miesiacu. niedługo pojde z pistoletem do lekarza i powiem dawaj skierowanie na peta z 16toma izotopami albo w łeb :))

A możesz napisać co to jest ten PET z 16toma izotopami co on może wykazać?? Ja mam węzły od 3 lat największy 2cm i też się kiedyś nad tym petem zastanawiałem ale nie wiem czy jest on skuteczny?

+0

autor: mikee80, dodał 2012-04-03 21:57komentuj

no z tym petem to tak pół zartem było :) bo w polsce to chyba nie ma mozliwosci dostac skierowania jak nie widza guza golymi oczami albo niema go na jakims ct czy rtg albo biopsja nie wykaze. ponoc w ziarnicy jest nieoceniony. no z tymi izotopami to by długo tłumaczyc. poprostu w zaleznosci czego sie szuka daje odpowiedni izotop czy jakis chorob neuro czy kardio czy tez nowotw. kazdy izotop od wyszukiwania innych schorzen chyba czy jakos tak :) jedno badanie jeden izotop podają no i wlasnie musze wiedziec czego szukaja zeby dac odpowiedni. a jak jest jakis nowotw. czy inne cholerstwo ktore nie reaguje z glukoza albo jest na poziomie mikroskopowym to taki pet na nic. ... albo wezme zakładnika i każe im dr house'a sprowadzić :) ..ostatnie co robiłem to RMI głowy ostatni w zwiazku z bólami oka ,okolic zatok czołowych. wyszło łagodne pogrubienie ścian zatok. teraz poprosze o RMI czegosieda :)

+0

autor: Alex, dodał 2012-04-03 22:38komentuj

Hej

Jestem juz po USG. Byłam prywatnie. Wybrałam placówkę,gdzie oferuje się USG tzw hematologiczne - w nadziei na dokładny opis moich fasolek. No i zdziwiłam się już na etapie badania szyi, poniewaz pan stwierdził obustronnie obecność pojedynczych, powiększonych węzłow chłonnych, z czego największe to te, które pani na poprzednim USG uznała za migdały :-/ Hmmm. Pan jednak twierdził stanowczo, że to węzły, w dodatku największe jakie u mnie znalazł bo o wymiarach 2cm prawy i 1,8 z lewej strony szyi. W opisie oba są wrzecionowate, hypoechogenne z częściowo zatartą zatoką.

Węzły w innych miejscach, w tym liczne pachwinowe, z racji swoich rozmiarów ponizej 1cm nie zasłużyły sobie na jakąkolwiek charakterystykę w opisie. W okolicy obojczykowej nie znalazł żadnych węzłów.

Reasumując - skołowana, chyba pójdę już spać. Jutro o tym wszystkim pomyślę.

+0

autor: mikee80, dodał 2012-04-04 17:03komentuj

mam prośpe mozesz mi napisać gdzie robiłaś takie onkologiczne usg ? napisz na maila : maikee@o2.pl .. z góry dziekuje

+0

autor: Alex, dodał 2012-04-05 16:21komentuj

mike80
Wydaje mi się, że wyobraziłeś sobie trochę za dużo odnośnie tego USG. To zwykłe USG jak każde inne, a nazywa się hematologicznym tylko dlatego, że w przeciwieństwie np do USG brzucha, ocenie poddawane są wyłącznie węzły chłonne - a obserwuje się i opisuje te wszystkie cechy węzłów, które można ocenić na każdym USG. Tu nie ma ani jakiś nadzwyczajnych metod ani sprzętu. Z resztą opis, który ja dostałam był bardzo skromny i z tego, co widziałam na tym forum, ludzie dostają bardziej szczegółowe opisy. Np nie dowiedziałam się nic na temat wnęk, a o tym, ze zatoki są częściowo zatarte dowiedziałam się ustnie od radiologa, bo nawet tego mi nie wpisał. Nie napisał również jak ocenia te węzły - czy są odczynowe czy podejrzane o rozrost. Ja jedynie z tych wszystkich informacji - ustnych i pisemnych wywnioskowałam sobie, że "na dwoje babka wróżyła". Podsumowując - nie ma czego polecać. Choć jeśli się upierasz, dam Ci na maila szczegółowe namiary.



+0

autor: mikee80, dodał 2012-04-05 16:28komentuj

e a myslalem ze moze jakies nowe usg w polsce o super rozdzielczowści :) ..w moich usg nigdy nie pisalo o zatokach czy wnece. zawsze tylko odczynowe i hypoecho

+0

autor: Alex, dodał 2012-04-05 16:38komentuj

No niestety... Pewnie w takim USG najwięcej zależy od umiejętności, doświadczenia i skrupulatności radiologa. Owszem sprzęt pewnie robi różnicę, ale chyba wystarczy wybrać w miarę nowoczesną placówkę.

Mnie w moim badaniu wkurzyła właśnie powściągliwość lekarza w ocenie i brak skrupulatności w przygotowaniu opisu. Po zakończonym badaniu miał miejsce taki oto dialog: Ja-czy te największe węzły budzą podejrzenie? Radiolog-hmm no zatoki mogłyby mieć większe, bo są częściowo zatarte. Ja-czyli podejrzane? Radiolog-ale kształt mają owalny, a nie kulisty-to dobrze. I tyle.

Ps. Straszny off-top zrobiłam z tego wątku, jeśli moderatorowi lub innym użytkownikom to przeszkadza, możemy coś pozmieniać.

+0

Podobne tematy:



Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym.
Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj.

: (c) 2000-2024 www.ziarnica.pl :: polityka prywatności :: POMOC :: darowizna :: od autora :: statystyka strony :
: copyright - prawa autorskie zastrzeżone :