SPOŁECZNOŚĆ
 kalendarz
ZIARNICA
 Co to za choroba?
  etiologia
  objawy
  rozpoznanie
  klasyfikacja
  historia ZZ

 Jak nas leczą?
  chemioterapia
   abvd
   mopp
  immunoterapia
  radioterapia
  chirurgia
  przeszczep szpiku

 Warto wiedzieć
  afereza
  przeszczep
  cytostatyki
  kontrola
  półpasiec
  USG

 Skutki leczenia
  włosy
  skóra
  pamięć
  płodność
  psychika
  pełna lista

FORUM
wyciąg z netykiety
 ogólne
 czy mam ziarnicę?
 chemioterapia
 radioterapia
 przeszczep
 kulinarnie
 hyde park
wyszukaj na forum
 
najczęściej szukane frazy

OPOWIADANIA
 bez happy endu?
 radioterapia
 nasza ZZ
 pamiętnik Heli
 historia - Anetka
 historia - Baldi
 historia - Binka
 historia - Carinka
 historia - Dzidka
 historia - Tomaszek
 historia - Volcano
 anegdoty

AKTYWNE SONDY
historia sond

Z POLA WALKI
Lista blogów

GALERIE
 ozdrowieńcy
 trzy twarze
 łyso Ci?

Mrowcia

WASZE WPISY
 komentarze stron
 księga gości

RÓŻNOŚCI
 archiwum
 tu jesteśmy
 geolokalizacja
 strony użytkowników

LICZNIK
 on-line: 1
gości: 1
użytkowników: 0

dzisiaj: 10
ogółem: 8976929
licznik od: 09.02.2006

TWOJE KONTO
zapomniałem hasła
login:
hasło:

pamiętaj mnie

NIE MASZ KONTA?
załóż sobie
po co mi konto?

zarejestrowanych: 1492

REKLAMA :)

-- OGÓLNE - CHEMIOTERAPIA - RADIOTERAPIA - PRZESZCZEP - HYDE PARK --
: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :

- wątki z ostatniego tygodnia - BEZ ODPOWIEDZI -
+ nowe podforum: KULINARNIE +


postówmodyfikacja
życie po leczeniu...
72007-12-22 00:43
autor: KasiaP, dodał 2007-12-17 19:57komentuj

Cześć Wam jestem tutaj w sumie nowa :-)choć już dawno chciałam się zalogować ale jakoś tak zwlekałam.A wiec mam 17 lat chorowałam na Ziarnice Złośliwa , 30 grudnia minie rok od czasu kiedy pierwszy raz znalazłam sie w szpitalu:-) w lipcu zakończyłam leczenie. Jestem po 6 cyklach chemioterapii i radioterapii ... podczas leczenia bywało różnie raz było lepiej raz było gorzej . Ogólnie choroba zmieniła mnie bardzo , mam problemy ze sobą a raczej ze swoja psychika nie mogę poradzić sobie z lekiem jeśli można to tak nazwać , to znaczy czuje się nie akceptowana wydaje mi sie że nikt nie chce ze mną rozmawiać kolegować sie chodzić na imprezy dlatego że jestem inna od nich wszystkich dlatego że byłam chora , czasem myślę że to może dlatego że nie mam włosów i chodzę w peruce? sama nie wiem jak to jest , ale to jest jakaś blokada nie wiem czy z mojej strony czy z strony znajomych . Czuje sie odrzucana i niechciana , czasem wydaje mi się również ze to ja sobie tak wmawiam do głowy , być może nie przeczę ... a skoro tak to co ja mam zrobić ? żeby sie przełamać ? Może ktoś z Was też miał taki problem? Dodam że chodzę do psychologa ale jakoś mi to nie pomaga ... Mam też duże problemy z nauka w szkole , nie potrafię się uczyć jak dawniej , no i stopnie są niższe ;( .A no i powiem jeszcze ze podczas leczenia , było ze mną całkiem ok , załamałam sie bardziej po leczeniu . Przepraszam że się tak rozpisałam , w sumie nie na ważny temat , ;-)

autor: Baldi, dodał 2007-12-17 20:25komentuj


czytaj blog
od lipca minelo juz pol roku - nadal musisz chodzic w peruczce? dziwnie troche.

jesli psycholog Ci nie pomaga - przestan do niego lazic. zaoszczedzisz czas i pieniadze.

problemy z koncentracja i nauka - nic tylko czekac az depresja jesienno-zimowa przejdzie i zaczniesz zyc na nowo z przyjsciem wiosny.
do tego czasu dzielna badz i staraj sie trenowac swoja nowa glowe, np. rozwiazujac krzyzowki.

a, zuj gume, to podobno tez pomaga

+0

autor: KasiaP, dodał 2007-12-17 21:32komentuj

No niestety wlosy rosna mi bardzo powoli i sa zdecydowanie za krotkie ... zaczely mi rosnac rowniez bardzo pozno , gdzies w pazdzierniki a ostania chemie miałam w lipcu ...

+0

autor: kaja, dodał 2007-12-18 13:52komentuj

> O 21:32, dnia 2007-12-17 KasiaP napisał(-a):
> No niestety wlosy rosna mi bardzo powoli i sa zdecydowanie za krotkie ... zaczely mi rosnac rowniez bardzo pozno , gdzies w pazdzierniki a ostania chemie miałam w lipcu ...
bo z włosami to bywa różnie,ale ogólnie po 3.4 tygodniach powinny zacząć odrastać,a jeśli chodzi o kontakt ze znajomymi to ja też miałam problemy , może też byłam przewrażliwiona na swoim punkcie.Ważne jest aby obie strony wykazywały chęć porozumienia.Czasem miałam wrażenie że niektórzy jakby bali się mojej choroby.Dziś mam grono znajomych i przyaciół którzy byli ze mną od początku choroby,a ci co odsuneli się od razu nie liczą się dla mnie, pozdrawiam!

+0

autor: anka, dodał 2007-12-18 15:42komentuj

A no i powiem jeszcze ze podczas leczenia , było ze mną całkiem ok , załamałam sie bardziej po leczeniu.

Ja miałam podobny problem. Podczas leczenia skupiłam się nad walką z chorobą i nie "rozczulałam" się nad sobą. Doły zaczęły się kilka miesięcy po leczeniu. Wydawało mi się, że ludzie mnie odrzucają, że się mnie boją itp. Teraz, po 3 latach patrzę na to wszytko trochę inaczej. Myślę, że to nie moi znajomi mnie odrzucali, tylko ja się zmieniłam.
Kasiu, wydaje mi się, że z Tobą jest podobnie. Po przejściach chorobowych jesteś dojrzalsza i trochę inaczej patrzysz na świat niż Twoi rówieśnicy/ znajomi. Myślę, że dla nich to też jest trudna, nowa sytuacja i często nie wiedzą jak się zachować, a Tobie wydaje się, że Cię odrzucają. Może zorganizuj jakieś spotkanko z najbliższymi znajomymi i porozmawiaj z nimi otwarcie (wiem, że to nie będzie łatwe.Powiedz im, że oczekujesz od nich "normalnego" traktowania, że nie chcesz żeby obchodzili się z Tobą jak z przysłowiowym jajkiem, bo Ty jesteś już zdrowa.
Jestem przekonana, że uda Ci się pokonać kryzys i już niebawem będziesz szczęśliwą, roześmianą dziewczyną:). Pozdrawiam Cię serdecznie.

+0

autor: mexikan..., dodał 2007-12-19 14:53komentuj

jak sie dobrze posłuchasz wtedy będziesz wiedziała co i jak...

+0

autor: Moniq, dodał 2007-12-20 22:35komentuj

ja od lipca mam wlosy dlugosci 7mm i peruki nigdy nie nosilam, dobrze sie czuje z takim wygladem

ale wracajac do tematu to mysle ze jest kilka opcji dlaczego tak jest
1. moze jestes przeczulona i poprostu wyolbrzymiasz
2. moze te osoby ktore nie chca z toba sie zadawac poprostu nie zasluguja na twoja przyjazn
3.(wedlog mnie najbardziej prawdopodobna opcja) ludzie ktorzy nigdy czegos takiego nie przezyli moze poprostu nie wiedza jak maja z toba rozmawiac, boja sie ze cie czyms uraza itp.
Ja tak mialam na poczatku, jak rozmawialam ze znajomymi i ktos przypadkiem wszedl na tematy zdrowotne to druga osoba od razu zmieniala temat bo wszyscy mysleli ze jest on dla mnie bolesny, ale trzeba sie poprostu nauczyc rozmawiac o tym co przeszlas, podejsc do tego z odrobina dystansu.

Uwierz w siebie i najwazniejsze zebys to ty nie czula sie inna w towarzystwie (no chyba ze poczujesz ze jestes dojrzalsza od rowiesnikow)

3maj sie, i zobaczysz ze bedzie dobrze:)


+0

autor: Matek101, dodał 2007-12-22 00:43komentuj

Kasiu nie wiem jak się czuje osoba która zakończyła leczenie i musi wrócić do normalności, ponieważ jestem po ostatniej chemii i czekam na wyniki...ale na swoim przykładzie spróbuje Ci dać kilka wskazówek, które mi pomogły i może tobie też sie przydadzą... Wiadomo każdy jest inny, więc nie można nic robić na siłę i wbrew sobie, ale najważniejsze pozytywne myślenie. Często dla kobiet problemem jest utrata włosów. Nie przejmuj się tym..zaakceptuj to, a z każdym dniem będziesz widzieć coraz dłuższą fryzurkę i humor będzie lepszy. Jeżeli podczas leczenia dawałaś radę to dlaczego teraz czujesz się nieswojo.. trzeba sobie powiedzieć, że tyle przeszłam i należy mi się radość z życia na całego. Choć to bardzo ciężkie spróbuj podejść do przebytej choroby jak do kilkumiesięcznej dolegliwości, która odeszła w przeszłość.. Jesteś teraz dojrzalsza, doświadczona przez życie.. Jeżeli czujesz się odrzucona przez kogoś, porozmawiaj z nim szczerze i poważnie.. Pokaż, że teraz inaczej patrzysz na życie, ale jesteś dalej tą samą osóbką... Jeżeli zdarzyło się, że ktoś rozmawiał ze mną o mojej chorobie i widziałem, że się lekko gubił...sam mu pomagałem. Pokazywałem, że zaakceptowałem to co mnie spotkało, że można się do wszystkiego przyzwyczaić, ale życie toczy się dalej... Wiele osób robi błąd, ponieważ za serio podchodzi do wszystkich spraw...podejdź do niektórych rzeczy z dystansem, zobaczysz szybkie efekty... Chyba, że problem leży naprawdę po stronie znajomych, czyli jeżeli naprawdę oni robili by problemy, widocznie nie są warci twojej przyjaźni... Przyjaciela poznajesz w biedzie i sama dobrze wiesz kto był przy tobie w najcięższych momentach...
Życzę optymizmu i rozwiązania problemów...pozdrawiam

+0

Podobne tematy:



Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym.
Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj.

: (c) 2000-2024 www.ziarnica.pl :: polityka prywatności :: POMOC :: darowizna :: od autora :: statystyka strony :
: copyright - prawa autorskie zastrzeżone :