on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 4 ogółem: 8976923 licznik od: 09.02.2006 |
|
autor: Szum, dodał 2006-11-03 14:52 | komentuj |
jakiś przeszło tydzień temu usłyszałem diagnoze: ziarnica, po czasie dotarło do mnie co to jest, że będę musiał walczyć o życie ze złośnicą.
Jestem w tym zielony, chciałbym się spytać weteranów jak znosicie chemię? Jak wyglądał wasz pierwszy wlew?
dziekuje i pozdrawiam Wszystkich. |
autor: Karkurt, dodał 2006-11-03 19:39 | komentuj |
Najgorsze są wymioty po chemi dostajesz leki przeciw wymiotne na niektórych działają na niektórych nie i Zależnie jak silną chemię dostajesz czy jesteś młody czy stary czy jesteś zdrowy (serce ,nerki,wątroba)Każdy znosi inaczej mimo wszystko nic przyjemnego.
+0 |
autor: Dzidka, dodał 2006-11-06 00:09 | komentuj |
| Hej! Ja też jestem "nowa ziarnica". Dowiedzialam się m-c temu. Chemia nie jest taka straszna, dużo gorszy jest szok psychiczny. Musisz mieć pozytywne nastawienie i nie odcinać się od świata. Ja jestem po dwóch wlewach, trzeci w środę. Musisz się przygotować na nudnośći i wypadanie włosów.. Choć w przypadku facetów nie jest to takie bolesne :)Trzymaj się dzielnie, mamy podobny start w leczeniu, powinniśmy w podobnym czasie wyzdrowieć!!!
+0 |
autor: KooT, dodał 2006-11-06 09:51 | komentuj |
| > O 14:52, dnia 2006-11-03 Szum napisał(-a): > Jestem w tym zielony, chciałbym się spytać weteranów jak znosicie chemię? Jak wyglądał wasz pierwszy wlew? > > dziekuje i pozdrawiam Wszystkich.
Ja się jakoś obawiałem pierwszego wlewu. Ale nie było źle, żadnych wymitów, jedynie gorączka około 39. Szybko zbita tabletkami. A rano po 1 wlewie poczułem się jakoś wyjątkowo dobrze ;) Każdy kolejny wlew był już trochę trudniejszy, lekkie wymioty i nudności, da się to wytrzymać. Głowa do góry i powodzenia życzę ;)
Rafał
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-07 12:31 | komentuj |
czy Was też dławiło przed chemią? Mam bardzo powiekszone węzły na szyji i czasem mnie dławi nie moge przełknąć, kataru prawie nie mam, minimalnie.
Karkurt jestem młody znaczy 25 lat, przerzutów do narządów chyba nie mam.
Dzidka jak na razie mam bojowe nastawienie do walki ale nie wiem czy po chemii też będe miał.
Rafał ja to bym chciał od razu zacząć leczenie, z marszu pokonać złośnicę.
Od czasu badania i zabiegu wycięcia próbki z szyji, w tamtym miejscu 2 złośnica znacząco się powiększyła i wykryłem nowy powiększony węzeł nad obojczykiem, przez co i prawa ręka mnie boli gdy ruszam i dotykam tamto miejsce, jakie Wy mieliści objawy? Jak się to u Was rozwijało do czasu leczenia i ile czekaliście na 1 chemie?
pozdrawiam, szum
+0 |
autor: Dzidka, dodał 2006-11-07 14:49 | komentuj |
| Cześć Szum :) Mam wrażenie, że piszesz o mnie :) Miałam bardzo podobne objawy, też brali mi wycinek z węzła nad obojczykiem,to było z 1 m-c temu i do teraz boli mnie ręka i miejsce koło rany... To jest takie uczucie jak po znieczuleniu. Nie zauważyłam żeby mi się węzeł zmniejszył, bo mam w tym miejscu bliznę. Dość długo mi się goiła, bo zapomnieli wyjąć kilku szwów.... Co do mdłości przed chemią to chyba bardziej z nerwów, przed nieznanym. Ja mam jutro trzecią i na samą myśl...robi mi się niedobrze. Tym bardziej, że wiem jak się będę czuła przez najbliższe kilka dni :( Tobie radzę zakupić coca-colę, ja się z nią nie rozstaję :)Pomaga!!! Jutro zdam Ci relację jak było, ew. możemy pogadać na gg. 3maj się i głowa do góry!!! Mimo wszystko, a może właśnie dlatego.... Pozdrawiam ;) Dzidka GG:7731566
+0 |
autor: Dzidka, dodał 2006-11-07 14:56 | komentuj |
| Ps ;) Pierwszą chemię miałam w 6 dni od diagnozy, w następny dzień po przyjęciu mnie na oddział chemioterapii. Takie wspaniałe podejście jest w szpitalu w którym się leczę do ziarniaków!!!! Szczególnie tych młodych!!! Walczą z chorobą i z czasem bo ta walka ma sens!!! Mój lekarz prowadzący powiedział mi: "To nie jest zabawa w przedłużanie życia. To jest ostra walka o życie." I pamiętaj o tym!!!! Na załamkę zawsze będzie czas!!! No to tyle na razie :) Dzidka
+0 |
| > O 14:56, dnia 2006-11-07 Dzidka napisał(-a): > Pierwszą chemię miałam w 6 dni od diagnozy, w następny dzień po przyjęciu mnie na oddział chemioterapii. Takie wspaniałe podejście jest w szpitalu w którym się leczę do ziarniaków!!!! Szczególnie tych młodych!!! szczesciara ja mialem 20 lat i pierwsza chemie w TRZY MIESIACE od diagnozy (stadium przy diagnozie CS I a przed pierwsza chemia CS III )
+0 |
autor: Dzidka, dodał 2006-11-07 21:06 | komentuj |
| Witam Baldi :) Wtedy byłam w takim szoku, że niewiele do mnie docierało...Przekazali mnie z jednego szpitala do drugiego. W tym samym dniu trepanobiopsja i TK jamy brzusznej. Na drugi dzień chemia.. Myślałam, że tak po prostu jest. W szpitalu dopiero się dowiedziałam, że na łóko się czeka.. Może to podejście ordynatora, może coś się przez te lata zmieniło?? Teraz wiem, jakie faktycznie miałam szczęście!!! Oby tylko wysiłki lekarzy nie poszły na marne... Pozdrawiam ;) Dzidka
+0 |
autor: GREY, dodał 2006-11-08 09:18 | komentuj |
> O 14:52, dnia 2006-11-03 Szum napisał(-a): > jakiś przeszło tydzień temu usłyszałem diagnoze: ziarnica, po czasie dotarło do mnie co to jest, że będę musiał walczyć o życie ze złośnicą. > > Jestem w tym zielony, chciałbym się spytać weteranów jak znosicie chemię? Jak wyglądał wasz pierwszy wlew? > > dziekuje i pozdrawiam Wszystkich.
Hej Szum! Nie stresuj sie I chemia, wiem ze to jest cos traumatycznego ale daj spokoj, stres skraca zycie. Jestem po 4 wlewach czuje sie jakbym wogole tego nie dostawal. Sa oczywiscie skutki uboczne ale sam zreszta zobaczyz.Na mnie dzialaja srodki przeciwwymiotne przez co po chemii nie spedzam calych dni w lazience :) Kazdy reaguje inaczej ale bedzie dobrze. Napisz jaki masz stopien?
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-09 20:30 | komentuj |
Hej Dzidka mi wzięli próbkę węzła z szyji :) a boli mnie bo mam tam powiększonego węzła - wcześniej miałem na szyji tylko jednego pozniej drugi się pojawił a jak wycięli ten jeden to drugi zajął całą prawą stronę węzłów i teraz jeszcze nad obojczykiem i to w przeciągu 2,3 tygodni tak że miałaś szczęście że z marszu Cię leczono, mi tez sie trochę poszczęściło bo pierwsze skierowanie miałem jak Baldi prawie za 3 miesiące ale skrócono do 3 tygodni.
Grey chyba mam I stopień, ale nie wiem jak teraz bo znacząco się powiększyło, pozatym jeszcze nie byłem na konsultacji u specjalisty.
pozdrawiam, szum
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-10 10:16 | komentuj |
Grey chyba mam I stopień, ale nie wiem jak teraz bo znacząco się powiększyło, pozatym jeszcze nie byłem na konsultacji u specjalisty.
pozdrawiam, szum
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-10 17:50 | komentuj |
Właśnie wróciłem od specjalisty niestety mam III B, ale beda pewni jak pobiorą szpik jeśli ten też jest zajęty to będzie IV stopień. Już nie wiem co mam o tym myśleć.
Czy ktoś z facetów oddawał nasienie? Lekarka mi poradziła.
pozdro. szum
+0 |
| > O 10:16, dnia 2006-11-10 szum napisał(-a): > chyba mam I stopień heh, a ja kolo poludnia chcialem napisac, zebys sam sobie diagnozy nie stawial ;-)
co do nasienia (post pozniejszy Twoj) - ktos oddawal. ale kto to nie pamietam.
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-10 19:29 | komentuj |
heh, a czy ziarnicą można kogoś zarazić?! Bo wyczytałem że ziarnice moze powodować wirus roznoszony droga kropelkową, czyli przy pocałunku naprzykład, a czy jak mam ziarnice to przez krew też może? Cholerka zapomnialem spytać specjalisty.
+0 |
| > O 19:29, dnia 2006-11-10 szum napisał(-a): > a czy ziarnicą można kogoś zarazić?! jesli moge przeklinac to napisze "o ja pierdole :/".. http://www.ziarnica.pl/index.php?te...
Ziarnica, jak każdy inny nowotwór, nie jest chorobą zakaźną, chory w żaden sposób nie zagraża swoją obecnością społeczeństwu i nie musi być izolowany.
> Bo wyczytałem że ziarnice moze powodować wirus roznoszony droga kropelkową, czyli przy pocałunku naprzykład, a czy jak mam ziarnice to przez krew też może? NIE MOZE. DROGA KROPELKOWA TAKZE NIKOGO NIE ZARAZISZ.
mozesz sie nabawic. ale sam nie przeniesiesz tego na kogos.
poniał?
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-14 17:44 | komentuj |
kapiszi, dzięki za wyjaśnienie, to specu mam następne pytanie czy to normalne pobieranie szpiku do badań przed chemioterapia?
+0 |
| bardzo normalne :)
+0 |
autor: Karkurt, dodał 2006-11-14 18:13 | komentuj |
Zapewniam Cię że to standard .Co jakiś czas będą Ci sprawdzać .
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-14 19:17 | komentuj |
czyli rozumiem że jesteście weteranami :) ile razy mogą pobierać szpik? znaczy czy to po każdej chemii czy po jakimś cyklu, czy na koniec kursu lub chemii?
+0 |
autor: Fantomasz, dodał 2006-11-14 19:19 | komentuj |
> O 19:17, dnia 2006-11-14 szum napisał(-a): > > > czyli rozumiem że jesteście weteranami :) ile razy mogą pobierać szpik? znaczy czy to po każdej chemii czy po jakimś cyklu, czy na koniec kursu lub chemii? Jak Ci pobiora raz i bedzie czysty - nie daj sie wiecej maltretować, nawet jak lekarz bedzie nalegał... to moja dobra rada, sam tak robiłem ;-)
+0 |
> O 19:17, dnia 2006-11-14 szum napisał(-a): > ile razy mogą pobierać szpik? znaczy czy to po każdej chemii czy po jakimś cyklu, czy na koniec kursu lub chemii? Szpik pobiera sie/POWINNO sie pobierac przed rozpoczeciem leczenia/chemioterapia..Jesli okaze sie, ze szpik jest czysty to badania takiego RACZEJ juz nie beda Ci robic.. NIE WIEM jak jest w przypadku, gdy szpik okazuje sie zajety, ale WYDAJE mi sie, ze MOGA Ci wowczas zrobic znowu takie badanie np w polowie/na koniec planowanego leczenia..
+0 |
autor: Dzidka, dodał 2006-11-14 19:54 | komentuj |
| Sama jestem ciekawa... Bo nie jest to zbyt przyjemne badanie... Daj znać jakie wyniki, tylko uzbrój się w cierpliwość, ja czekałam 2 tygodnie na wynik. Na szczęście u mnie był negatywny czego i Tobie życzę!!!!! Pozdrawiam Dzidka
+0 |
| > O 19:17, dnia 2006-11-14 szum napisał(-a): > ile razy mogą pobierać szpik? powinni co najmniej jeden raz. gornego limitu nie ma. wedle ich (lekarzy) wymyslow.
> znaczy czy to po każdej chemii czy po jakimś cyklu, czy na koniec kursu lub chemii? nie znaczy.
+0 |
autor: agata73, dodał 2006-11-15 18:23 | komentuj |
> O 09:51, dnia 2006-11-06 KooT napisał(-a): > > O 14:52, dnia 2006-11-03 Szum napisał(-a): > > Jestem w tym zielony, chciałbym się spytać weteranów jak znosicie chemię? Jak wyglądał wasz pierwszy wlew? > > > > dziekuje i pozdrawiam Wszystkich. > > Ja się jakoś obawiałem pierwszego wlewu. Ale nie było źle, żadnych wymitów, jedynie gorączka około 39. Szybko zbita tabletkami. A rano po 1 wlewie poczułem się jakoś wyjątkowo dobrze ;) > Każdy kolejny wlew był już trochę trudniejszy, lekkie wymioty i nudności, da się to wytrzymać. Głowa do góry i powodzenia życzę ;) > > Rafał witam..ja o zz dowiedzial sie 2 m-ce temu i jeszcze nic nie dzialaja ze mna??czy mam jakies szanse na wyleczenie??boje sie
+0 |
> O 19:17, dnia 2006-11-14 szum napisał(-a): > ile razy mogą pobierać szpik? znaczy czy to po każdej chemii czy po jakimś cyklu, czy na koniec kursu lub chemii?
Szpik muszą pobrać na początku leczenia, ponieważ to pozwala ustalić stopień zaawansowania choroby i ewentualnie ustalić, modyfikować lub zmienić sposób leczenia. U mnie był czysty, ale mimo to lekarz chciał sprawdzić w połowie leczenia (wyniki CT, które wskazały na zmniejszenie pierwotnie zajętych węzłów o ponad połowę, pozwoliły mi tego uniknąć). Miałam go pobranego drugi raz po zakończeniu chemioterapii.
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-15 20:02 | komentuj |
dzięki za odpoiedzi
jutro jadę na pobranie szpiku.. głupi jaś czeka.. :) mam nadzieje ze bede słodko spał i leżał jak kłoda.. pozdrawiam
+0 |
autor: Karkurt, dodał 2006-11-15 20:18 | komentuj |
> O 20:02, dnia 2006-11-15 szum napisał(-a): > dzięki za odpoiedzi > > jutro jadę na pobranie szpiku.. głupi jaś czeka.. :) mam nadzieje ze bede słodko spał i leżał jak kłoda.. pozdrawiam Nie słyszałem żeby komuś brali szpik do badania w narkozie
+0 |
autor: Karkurt, dodał 2006-11-15 20:22 | komentuj |
>Nie słyszałem żeby kogoś usypiali do zwykłego badania szpiku .
+0 |
autor: Dzidka, dodał 2006-11-15 21:44 | komentuj |
| > O 20:22, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > >Nie słyszałem żeby kogoś usypiali do zwykłego badania szpiku . Zgadza się. Ja miałam znieczulenie miejscowe. A potem przez kilka dni musiałam brać jeszcze Ketonal....
+0 |
> O 20:18, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > Nie słyszałem żeby komuś brali szpik do badania w narkozie No to malo slyszales ;-) Co osrodek to inny "obyczaj"..W jednym pobieraja w znieczuleniu miejscowym, w innym zapodaja "glupiego jasia"..
+0 |
autor: olu, dodał 2006-11-16 01:34 | komentuj |
> O 21:44, dnia 2006-11-15 Dzidka napisał(-a): > > O 20:22, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > > >Nie słyszałem żeby kogoś usypiali do zwykłego badania szpiku . > Zgadza się. Ja miałam znieczulenie miejscowe. A potem przez kilka dni musiałam brać jeszcze Ketonal....
choruje co prawda na białaczke,a nie ziarnice.ale w tym przypadku nie ma to znaczenia.pobieranie szpiku kostnego nie jest tak bolesne i straszne aby brac po nim tak silne srodki.wiec nie wiem po co starszyc kolege.
pozdrawiam.
+0 |
| > O 23:43, dnia 2006-11-15 Asica napisał(-a): > > O 20:18, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > > Nie słyszałem żeby komuś brali szpik do badania w narkozie > W jednym pobieraja w znieczuleniu miejscowym, w innym zapodaja "glupiego jasia".. z tym, ze glupi jas, to jeszcze nie narkoza..
moze mnie pamiec mylic, ale wydaje mi sie, ze komus pobierali w znieczuleniu ogolnym.
jakby co - mi zapodawali glupiego jasia - przezycia niezapomniane :-)
+0 |
Trochę mnie to zaskakuje, bo nawet kilkuletnim dzieciom pobierają szpik bez usypiaczy i głupiego jasia, z lekkim znieczuleniem miejscowym. Dormicum daja tylko maluchom. > O 08:57, dnia 2006-11-16 Baldi napisał(-a): > > O 23:43, dnia 2006-11-15 Asica napisał(-a): > > > O 20:18, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > > > Nie słyszałem żeby komuś brali szpik do badania w narkozie > > W jednym pobieraja w znieczuleniu miejscowym, w innym zapodaja "glupiego jasia".. > z tym, ze glupi jas, to jeszcze nie narkoza.. > > moze mnie pamiec mylic, ale wydaje mi sie, ze komus pobierali w znieczuleniu ogolnym. > > jakby co - mi zapodawali glupiego jasia - przezycia niezapomniane :-)
+0 |
> O 08:57, dnia 2006-11-16 Baldi napisał(-a): > > O 23:43, dnia 2006-11-15 Asica napisał(-a): > > > O 20:18, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > > > Nie słyszałem żeby komuś brali szpik do badania w narkozie > > W jednym pobieraja w znieczuleniu miejscowym, w innym zapodaja "glupiego jasia".. > z tym, ze glupi jas, to jeszcze nie narkoza..
wiem :-) i dlatego pisalam o GLUPIM JASIU a nie o narkozie :)
+0 |
| > O 12:06, dnia 2006-11-16 Asica napisał(-a): > > O 08:57, dnia 2006-11-16 Baldi napisał(-a): > > > O 23:43, dnia 2006-11-15 Asica napisał(-a): > > > > O 20:18, dnia 2006-11-15 Karkurt napisał(-a): > > > > Nie słyszałem żeby komuś brali szpik do badania w narkozie > > > W jednym pobieraja w znieczuleniu miejscowym, w innym zapodaja "glupiego jasia".. > > z tym, ze glupi jas, to jeszcze nie narkoza.. > wiem :-) i dlatego pisalam o GLUPIM JASIU a nie o narkozie :) ale cytowalas
+0 |
> O 13:38, dnia 2006-11-16 Baldi napisał(-a): > ale cytowalas <lol> Ano cytowalam :) z tym,ze nie poprawilam kolegi,zeby o "czepialstwo" nie byc ZNOWU posadzona :-) WYRAZNIE w swoim poscie napisalam "GLUPI JAS" co nie oznacza, ze utozsamiam z nim narkoze :) Proponuje uwaznie i analitycznie przejrzec ostatnie posty,z ktorych wynika,ze to kto inny ma problem utozsamiania narkozy z glupim jasiem :)
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-17 18:13 | komentuj |
chyba pora uciąć wszystkie spekulacje, nie miałem przy trepanobiopsji szpiku podanego "głupiego Jasia" choć wczesniej lekarka takj mówiła, okazało się że dostałem tylko znieczulenie miejscowe i środek przeciwbólowy w strzykawce chyba pyralginum.
sam zabieg nie był za miły i czasem zabolało ale dało się wytrzymać..
dziś natomiast miałem I chemię (ABVD w 3cyklach po2) było dobrze choć jedna butla paliła żyły jak diabli ale trzeba było wytrzymać, teraz ogolnie troche osłabiony i ale wszystko gra poza tym że żyła boli przy dotyku.
pozdrawiam.
+0 |
autor: Karkurt, dodał 2006-11-17 19:41 | komentuj |
Nie jest to normalne aby tak żyły bolały następnym razem zgłaszaj to pielęgniarkom albo lekarzowi .
+0 |
> O 19:41, dnia 2006-11-17 Karkurt napisał(-a): > Nie jest to normalne aby tak żyły bolały następnym razem zgłaszaj to pielęgniarkom albo lekarzowi . Ja jestem ziarniak dinozaur i nie wiem jak jest teraz. Może ziarniakw bardziej boli bo szpik pobierany jest z mostka? (ja tak miałam). Białaczkowcy maja pobierany z talerza biodrowego (przynajmniej dzieci ) i znosza to dzielnie bez jakichkolwiek środków (poza maluchami)
+0 |
> O 18:13, dnia 2006-11-17 szum napisał(-a): > dziś natomiast miałem I chemię (ABVD w 3cyklach po2) było dobrze choć jedna butla paliła żyły jak diabli ale trzeba było wytrzymać, Nie,ze wytrzymac ZGLASZAC jak zyla pali <co zreszta napisal juz Ci Karkurt> Jak na moje oko pielegniarka ZA SZYBKO spuszczala Ci ten worek i BYC MOZE temu palila Cie zyla :/ > pozdrawiam. pozdrawiam :) WALCZ dzielnie. Powodzenia!!!!
+0 |
autor: szum, dodał 2006-11-20 12:25 | komentuj |
> O 16:10, dnia 2006-11-18 Asica napisał(-a): > Nie,ze wytrzymac <tuptup> ZGLASZAC jak zyla pali <co zreszta napisal juz Ci Karkurt> Jak na moje oko pielegniarka ZA SZYBKO spuszczala Ci ten worek i BYC MOZE temu palila Cie zyla :/ > > pozdrawiam. > pozdrawiam :) WALCZ dzielnie. Powodzenia!!!! >
ta butla schodziła 40 minut, ale rzeczywiscie lekarka mówiła że nie powinno palić że pielęgniarka powinna przepłukać żyłę, ale nie wiem czy to by cos dało bo ten środek włąsnie wypala żyły i po przepłukaniu i tak by paliło od nowa a tak trochę się przyzwyczaiłem do tego.
Dzięki Asica i Karkurt :)
+0 |
autor: misia, dodał 2006-11-20 16:45 | komentuj |
Nawet maluchy bez narkozy? To ja musze być straszny, straszny maluch, bo ja biopsje słodziutko przekimałam, a mam 15 lat :P
+0 |
autor: Fantomasz, dodał 2006-11-20 23:23 | komentuj |
> O 12:25, dnia 2006-11-20 szum napisał(-a):
> ta butla schodziła 40 minut, ale rzeczywiscie lekarka mówiła że nie powinno palić że pielęgniarka powinna przepłukać żyłę, ale nie wiem czy to by cos dało bo ten środek włąsnie wypala żyły i po przepłukaniu i tak by paliło od nowa a tak trochę się przyzwyczaiłem do tego. Pali jeden skladnik tylko nie pamietam jaki? Port by Ci sie przydał :/ Bo pozniej nie daj Boze zył Ci zbraknie.
+0 |
autor: Bartek, dodał 2006-11-21 08:26 | komentuj |
Wita!
Dzis rano, zaraz po przebudzeniu, poczulem bol pod lewa pacha ( jak bym naciagnal miesien )zaczalem sprawdzac, czy nie ma tam zadnego "powiekszenia" porownujac z prawa pacha i nczego nie wykrylem ( procz tego,ze nacisk na lewa pache wzmaga wczesniej zauwazony bol ). Nie chce nic wyrokowac, bo lekarzem nie jestem, ale...myslicie, ze moze to byc ziarnica ? pozdrawiam
+0 |
| > O 08:26, dnia 2006-11-21 Bartek napisał(-a): > Nie chce nic wyrokowac, bo lekarzem nie jestem my tez nie chcemy, bo nie jestesmy. wezly przy ziarnicy nie bola. skonsultuj sie z lekarzem. nastepny prosze.
+0 |
autor: Bartek, dodał 2006-11-21 10:40 | komentuj |
Dzieki Wielkie Baldi za odpowiedz.
pozdrawiam
+0 |
autor: Zoisyte, dodał 2006-11-21 11:35 | komentuj |
> O 08:26, dnia 2006-11-21 Bartek napisał(-a): > Wita! > > Dzis rano, zaraz po przebudzeniu, poczulem bol pod lewa pacha ( jak bym naciagnal miesien )zaczalem sprawdzac, czy nie ma tam zadnego "powiekszenia" porownujac z prawa pacha i nczego nie wykrylem ( procz tego,ze nacisk na lewa pache wzmaga wczesniej zauwazony bol ). > Nie chce nic wyrokowac, bo lekarzem nie jestem, ale...myslicie, ze moze to byc ziarnica ? > pozdrawiam
O Boshe. Normalnie żenada. Czy poranny tępy ból w odbycie też będzie kojarzony z ZZ??
Sorki, nie mogłem się powstrzymać :)
+0 |
> > O 08:26, dnia 2006-11-21 Bartek napisał(-a): > > Nie chce nic wyrokowac, bo lekarzem nie jestem, ale...myslicie, ze moze to byc ziarnica ? > O 11:35, dnia 2006-11-21 Zoisyte napisał(-a): > O Boshe. > Normalnie żenada. > Czy poranny tępy ból w odbycie też będzie kojarzony z ZZ?? :/ IMO pytanie Bartka bylo RACZEJ NAIWNE, ale Twoj dowcip z odbytem to dopiero ZENADA :/
+0 |
Witam jestem "Nowym Ziarniakiem" dzis sie o tym dowiedzialem nie wiem za bardzo co mnie czaka i nie mam pojecia w jakim stadium jest ZZ rozwinieta. Od kilku miesiecy mialem powiekszone wezly nadobojczykowe i tyle nikt nic nie wiedzial a chematolog doradzil aby pobrac caly wezel do badania no i wynik nodular sclerosis Hodgkin lymphoma Grade 1 dalej bylo ( CD 20 +, CD15 +, CD30 +. LCD-0) badania morfologiczne mam ksiazkowe wszystko w normie OB niskie zero objawow ogolnych jedynie te wezly i teraz wynik. Nie chce mi sie w to wszystko wierzyc i nie wim co o tym myslec prosze podpowiedzcie cos... Pozdrawiam Robert
+0 |
autor: Teresa, dodał 2006-11-27 20:16 | komentuj |
> O 19:56, dnia 2006-11-27 Robi napisał(-a): tu nie trzyba myslec tylko leczyc siewtedy bedzie ok.pozdrawiam
+0 |
witam! mam 25 lat i dzis odebralam wyniki biopsji- zz II stopien bez objawow.w poniedzialek mam miec pierwsza (z 8 dawek chemii ABVD-chyba sie boje tego wszystkiego...)Napiszcie,jesli ktos to przeszedl.To dla mnie wazne.
+0 |
> O 19:56, dnia 2006-11-27 Robi napisał(-a): > Witam jestem "Nowym Ziarniakiem" dzis sie o tym dowiedzialem nie wiem za bardzo co mnie czaka i nie mam pojecia w jakim stadium jest ZZ rozwinieta. Od kilku miesiecy mialem powiekszone wezly nadobojczykowe i tyle nikt nic nie wiedzial a chematolog doradzil aby pobrac caly wezel do badania no i wynik nodular sclerosis Hodgkin lymphoma Grade 1 dalej bylo ( CD 20 +, CD15 +, CD30 +. LCD-0) badania morfologiczne mam ksiazkowe wszystko w normie OB niskie zero objawow ogolnych jedynie te wezly i teraz wynik. Nie chce mi sie w to wszystko wierzyc i nie wim co o tym myslec prosze podpowiedzcie cos... Pozdrawiam Robert Pozdrawiam You fachowe pranie /czyszczenie: dywanów i wykładzin, tapicerki meblowej, kanap, krzeseł, narożników , sof, puf, oraz tapicerek samochodowych. Wszelkie usługi wykonujemy u klienta. GRATIS: Przyjazd na miejsce (WARSZAWA ),Przygotowanie pomieszczenia (PRZESTAWIANIE KRZESEŁ LUB FOTELI) , Odplamianie, Odkurzanie specjalne przed praniem. WWW.dywan.waw.pl
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|