on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 74 ogółem: 8989806 licznik od: 09.02.2006 |
|
Witam serdecznie. Mam 28 lat, jestem kobietą. Około 9 miesięcy temu wyczułam po stronie lewej szyi powiększony węzeł chłonny. Przyznam szczerze że nie przywiązałam do tego większej wagi wychodząc z założenia że samo przyszło samo pójdzie. Na wizycie kontrolnej w styczniu tego roku u swojego chirurga zgłosiłam mu ten fakt z uwagi, iż węzeł znacznie powiększył swój rozmiar. Dostałam skierowanie na usg węzłów chłonnych szyi. W opisie usg następującą treść: w okolicy bocznej szyi po stronie lewej uwidoczniono strukturę o obniżonej echogeniczności, o wyglądzie węzła chłonnego, z dobrze widoczną zatoką tłuszczową, o wymiarach 10x5mm. Dodatkowo w badaniu uwidocznione liczne węzły chłonne położone wzdłuż żył szyjnych wewnętrznych. Uwidoczniono również węzły chłonne podżuchwowe, z których największy na wysokości kąta żuchwy po stronie prawej o wymiarach 12x7mm. Zwracają również uwagę węzły chłonne położone w zakresie płata głębokiego ślinianki przyusznej lewej o wymiarach 10x5mm. Gdy udałam się z wynikami do chirurga kazał mi zgłosić się do lekarza rodzinnego. Lekarz rodzinny stwierdził, iż powtórzymy badanie za pół roku. Mamy luty i nagle obudziłam się pewnego dnia i nie mogłam wstać z łóżka...wszystkie stawy kolanowe, skokowe, nadgarstki, łokcie, barki tak mnie bolały, były obrzęknięte że nie byłam w stanie się ruszyć. Dostałam skierowanie na oddział reumatologii...niestety dowiedziałam się na miejscu zwijając się z bólu że nie ma przyjęć w trybie pilnym więc dostałam termin za dwa tygodnie. Zrobiono mi morfologię krwi obwodowej gdzie przytoczę wyniki nieprawidłowe: Erytrocyty 3,64, Hematokryt 35,2, MCH 33,2, płytki krwi - LYM 18,9 %. Na chwilę obecną na szyji po stronie lewej mam pięć znacząco wyczuwalnych powiększonych węzłów, po stronie lewej trzy, pacha lewa jeden. Węzły po stronie lewej są w odległości od siebie okolo 1 cm z czego największy w obszarze przyobojczykowym. Nie wiem czy wyniki badań w jakikolwiek sposób odnoszą się do moich węzłów. Pragnę nadmienić, iż w roku 2011 miałam częściową resekcję jelita cienkiego z powodu niedrożności jelit z podejrzeniem choroby Leśniowskiego-Crona, od około pół roku mam anemię, od około miesiaca zdarza mi się utrata przytomności i dodatkowo moja mama ma ziarnicę...i krzyczy na mnie że nic nie robię z tymi węzłami:-). Do tego od czasu resekcji mam wieczną biegunkę(7/8 na dobę) i od około sześciu miesięcy stany podgorączkowe do 37,7, których już nawet nie odczuwam. Wynik CRP 6,1. Będę wdzięczna za udzielenie jakichkolwiek informacji co powinnam robić. |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|