on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 7 ogółem: 8990113 licznik od: 09.02.2006 |
|
Cześć. Mam 20 lata i chorobę skóry pod nazwą rybia łuska. W listopadzie po raz pierwszy wyczułam coś pod pachą, nie wiem czy to węzeł chłonny, czy odczynowy. Zbagatelizowałam to, ponieważ od września do marca ciągle chorowałam. We wrześniu na mocne przeziębienie. W październiku i listopadzie na choroby gardła i krtani. W grudniu na przeziębienie. W styczniu miałam trochę spokoju ale w lutym miałam grypę. Mam kontakt z dziećmi w rodzinie i co przyniosły ze szkoły, to ja zaraz to miałam. W marcu miałam grypę żołądkową. Jednak to pod pacha jest cały czas takie jak było, czasem mam wrażenie mniejsze, czasem większe. Przez chorobę przyjmuję lek neotigason, mam tez robioną co pół roku morfologię, próby wątrobowe, nerki. Oraz mocz co rok. Ostatnio badania krwi i moczu miałam w styczniu i nic one nie wykazały, a to pod pachą już było. Od około sierpnia zeszłego roku mam problemy skórne, podobne do trądziku na twarzy na policzku mam najwięcej. Jedne są bardziej ropne inne nie. Mam także to na plecach. Dermatolog stwierdziła trądzik różowaty i od maja smaruję twarz cutivate i cutibazą. I cały czas było dobrze. Na początku sierpnia dostałam zbiór witam Falvit, cały czas czułam się dobrze, jednak dwa tygodnie temu zaczęłam mieć biegunkę, mdłości, odbijało mi się. Przeczytałam w internecie o problemach ze wchłanianiem żelaza i odstawiłam falvit, na następny dzień było już wszystko dobrze. Jednak ta wysypka do dziś nie chce mi zejść. Dziś sięgnęłam po antybiotyk mając nadzieję, ze będzie dobrze. Od czego mogę mieć to powiększenie pod pachą i czy to może być rak??? Jem jak koń, nie chudnę a nawet przez lato przytyłam. Na badania krwi mam dopiero na koniec września. Czy mam się czego bać? Dodam, ze przez chorobę nie pocę się pod pachami i mimo gładkości pach nie mam tam włosów. Proszę o odpowiedź, pozdrawiam :) |
autor: Plamer , dodał 2017-09-04 23:41 | komentuj |
> O 22:45, dnia 2017-09-04 Marcela napisał(-a): > Cześć. > Mam 20 lata i chorobę skóry pod nazwą rybia łuska. > W listopadzie po raz pierwszy wyczułam coś pod pachą, nie wiem czy to węzeł chłonny, czy odczynowy. Zbagatelizowałam to, ponieważ od września do marca ciągle chorowałam. We wrześniu na mocne przeziębienie. W październiku i listopadzie na choroby gardła i krtani. W grudniu na przeziębienie. W styczniu miałam trochę spokoju ale w lutym miałam grypę. Mam kontakt z dziećmi w rodzinie i co przyniosły ze szkoły, to ja zaraz to miałam. W marcu miałam grypę żołądkową. > Jednak to pod pacha jest cały czas takie jak było, czasem mam wrażenie mniejsze, czasem większe. Przez chorobę przyjmuję lek neotigason, mam tez robioną co pół roku morfologię, próby wątrobowe, nerki. Oraz mocz co rok. Ostatnio badania krwi i moczu miałam w styczniu i nic one nie wykazały, a to pod pachą już było. > Od około sierpnia zeszłego roku mam problemy skórne, podobne do trądziku na twarzy na policzku mam najwięcej. Jedne są bardziej ropne inne nie. Mam także to na plecach. Dermatolog stwierdziła trądzik różowaty i od maja smaruję twarz cutivate i cutibazą. I cały czas było dobrze. Na początku sierpnia dostałam zbiór witam Falvit, cały czas czułam się dobrze, jednak dwa tygodnie temu zaczęłam mieć biegunkę, mdłości, odbijało mi się. Przeczytałam w internecie o problemach ze wchłanianiem żelaza i odstawiłam falvit, na następny dzień było już wszystko dobrze. Jednak ta wysypka do dziś nie chce mi zejść. Dziś sięgnęłam po antybiotyk mając nadzieję, ze będzie dobrze. Od czego mogę mieć to powiększenie pod pachą i czy to może być rak??? Jem jak koń, nie chudnę a nawet przez lato przytyłam. Na badania krwi mam dopiero na koniec września. Czy mam się czego bać? > Dodam, ze przez chorobę nie pocę się pod pachami i mimo gładkości pach nie mam tam włosów. > Proszę o odpowiedź, pozdrawiam :) Gdy ja byłem u onkologa na wycięcie guza moja mama zapytała go o kulkę pod pachą, powiedział, że to od golenia pach i nie ma co się martwić skoro mama mówiła, że 'guz' pojawia się i znika więc może od tego.
+0 |
autor: Paweł, dodał 2017-09-05 08:39 | komentuj |
A duży masz ten węzeł pod pachą? Węzły powiększają się przy infekcjach i chorobach i to jest normalne, każdy ma powiększone jakieś węzły tylko u jednych bardziej je widać u innych w ogóle. Jeżeli węzeł nie jest duży i nie powiększa się to raczej jest wszystko ok.
+0 |
> O 08:39, dnia 2017-09-05 Paweł napisał(-a): > A duży masz ten węzeł pod pachą? Węzły powiększają się przy infekcjach i chorobach i to jest normalne, każdy ma powiększone jakieś węzły tylko u jednych bardziej je widać u innych w ogóle. Jeżeli węzeł nie jest duży i nie powiększa się to raczej jest wszystko ok.
Biorę teraz biorę antybiotyk na problemy ze skórą na twarzy i zatoki. Gdy dotykam tego miejsca i porównuję z prawym, to mam wrażenie jakby ten po lewej stronie był wysunięty bardziej i przez to bardziej go czuję. Jak się położę i sprawdzam to wszystko jest takie samo. Myślę od czego to może być, a czy większa waga i duży biust może oznaczać jakąś no nie wiem: asymetrię tych pach? Dodam, ze też mam wysuniętą prawą łopatkę do tyłu. Na badania krwi mam dopiero ma koniec kwietnia czyli morfologia z rozmazem, ob, a także na tarczycę i żelazo.
+0 |
> O 23:41, dnia 2017-09-04 Plamer napisał(-a): > > O 22:45, dnia 2017-09-04 Marcela napisał(-a): > > Cześć. > > Mam 20 lata i chorobę skóry pod nazwą rybia łuska. > > W listopadzie po raz pierwszy wyczułam coś pod pachą, nie wiem czy to węzeł chłonny, czy odczynowy. Zbagatelizowałam to, ponieważ od września do marca ciągle chorowałam. We wrześniu na mocne przeziębienie. W październiku i listopadzie na choroby gardła i krtani. W grudniu na przeziębienie. W styczniu miałam trochę spokoju ale w lutym miałam grypę. Mam kontakt z dziećmi w rodzinie i co przyniosły ze szkoły, to ja zaraz to miałam. W marcu miałam grypę żołądkową. > > Jednak to pod pacha jest cały czas takie jak było, czasem mam wrażenie mniejsze, czasem większe. Przez chorobę przyjmuję lek neotigason, mam tez robioną co pół roku morfologię, próby wątrobowe, nerki. Oraz mocz co rok. Ostatnio badania krwi i moczu miałam w styczniu i nic one nie wykazały, a to pod pachą już było. > > Od około sierpnia zeszłego roku mam problemy skórne, podobne do trądziku na twarzy na policzku mam najwięcej. Jedne są bardziej ropne inne nie. Mam także to na plecach. Dermatolog stwierdziła trądzik różowaty i od maja smaruję twarz cutivate i cutibazą. I cały czas było dobrze. Na początku sierpnia dostałam zbiór witam Falvit, cały czas czułam się dobrze, jednak dwa tygodnie temu zaczęłam mieć biegunkę, mdłości, odbijało mi się. Przeczytałam w internecie o problemach ze wchłanianiem żelaza i odstawiłam falvit, na następny dzień było już wszystko dobrze. Jednak ta wysypka do dziś nie chce mi zejść. Dziś sięgnęłam po antybiotyk mając nadzieję, ze będzie dobrze. Od czego mogę mieć to powiększenie pod pachą i czy to może być rak??? Jem jak koń, nie chudnę a nawet przez lato przytyłam. Na badania krwi mam dopiero na koniec września. Czy mam się czego bać? > > Dodam, ze przez chorobę nie pocę się pod pachami i mimo gładkości pach nie mam tam włosów. > > Proszę o odpowiedź, pozdrawiam :) > Gdy ja byłem u onkologa na wycięcie guza moja mama zapytała go o kulkę pod pachą, powiedział, że to od golenia pach i nie ma co się martwić skoro mama mówiła, że 'guz' pojawia się i znika więc może od tego.
Choroba sprawia, że proces rośnięcia włosów, oraz pocenie się pod pachami nie występuje wcale. Nie golę się pod pachami, bo zwyczajnie nie mam czego. A pocenie? Nie ma ani kropli potu, nawet w największe upały. Co jakiś czas psikam sobie pachy różnymi dezodorantami, i teraz sobie myślę, ze to nie najlepsze posunięcie.
+0 |
> O 22:01, dnia 2017-09-05 Marcela napisał(-a): > > O 08:39, dnia 2017-09-05 Paweł napisał(-a): > > A duży masz ten węzeł pod pachą? Węzły powiększają się przy infekcjach i chorobach i to jest normalne, każdy ma powiększone jakieś węzły tylko u jednych bardziej je widać u innych w ogóle. Jeżeli węzeł nie jest duży i nie powiększa się to raczej jest wszystko ok. > > Biorę teraz biorę antybiotyk na problemy ze skórą na twarzy i zatoki. Gdy dotykam tego miejsca i porównuję z prawym, to mam wrażenie jakby ten po lewej stronie był wysunięty bardziej i przez to bardziej go czuję. Jak się położę i sprawdzam to wszystko jest takie samo. Myślę od czego to może być, a czy większa waga i duży biust może oznaczać jakąś no nie wiem: asymetrię tych pach? Dodam, ze też mam wysuniętą prawą łopatkę do tyłu. Na badania krwi mam dopiero ma koniec kwietnia czyli morfologia z rozmazem, ob, a także na tarczycę i żelazo. Przepraszam za błąd: na koniec września mam badania krwi.
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|