on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 82 ogółem: 8993498 licznik od: 09.02.2006 |
|
| wczoraj dostalem takie oto pytanie: (Niedziela 02.04.2006 20:21) czy możesz dać jakieś wskazówki jeżeli chodzi o dietę przy przeszczepie
odpowiedzialem zgodnie z prawda, ze nie bardzo, poniewaz zadnej nie stosowalem. moze Wy macie jakies pomysly? ;) wydaje mi sie, ze to tylko babeczki sobie wymyslaja jak tu wspomoc organizm - faceci chyba raczej ida prosto przed siebie na zasadzie uda sie nei uda, przejsc przez to trzeba (chyba, ze lekarz zaleci inaczej).
wracajac do meritum: czy stosowaliscie jakas diete przy przeszczepie? jesli tak, to jaka?
[ten.. tego.. moze zrobic oddzielne forum o przeszczepach tak jak to kiedys Zoi sugerowal?] |
> O 08:23, dnia 2006-04-03 Baldi napisał(-a): > czy możesz dać jakieś wskazówki jeżeli chodzi o dietę przy przeszczepie Jak już wiecie właśnie to przechodzę, więc jestem bardzo na bieżąco. Lekarz nic nie wspomniała o diecie, ale po wejściu do izolatki znalazłam taką listę co mi wolno jeść, a czego nie. Np:nie wolno jaj, serów, jogurtów, kefirów. Tymczasem dziś na śniadanie dostałam pastę jajeczną, a dwa dni temu ser. > wracajac do meritum: czy stosowaliscie jakas diete przy przeszczepie? jesli tak, to jaka? Ogólnie po półrocznym leczeniu mój żołądek nie przyjmuje wszystkiego jak leci. Poprosiłam o dietę lekkostrawną (nazywają ją tutaj wątrobową), obiady są znośne, a zamiast kiełbasy dostaję szyneczkę. Myślę, że każdy powinien jeść to na co ma ochotę (bo ta ochota i tak jest bardzo mała), oczywiście z rozsądkiem.
+0 |
| > O 09:22, dnia 2006-04-03 Monika napisał(-a): > Lekarz nic nie wspomniała o diecie, ale po wejściu do izolatki znalazłam taką listę co mi wolno jeść, a czego nie. Np:nie wolno jaj, serów, jogurtów, kefirów. Tymczasem dziś na śniadanie dostałam pastę jajeczną, a dwa dni temu ser. a moze to byla lista rzeczy, ktorych nie mozna wnosic Ci do izolatki? ;) hmm.. a ze sie spytam - mąż moze do Ciebie normalnie przychodzic kiedy chce, czy cos zmienilo sie od "moich czasow"? bo jak ja lezalem (moze nawet w tej samej sali lezysz ;) ), to wystarczylo ciuszka specjalnego wlozyc i mogl u mnie siedziec wlasciwie kazdy ze znajomych. ba, nawet koledzy kiedys po piwie sobie spili przy mnie w mojej izolatce gdzies w okolicy dnia +6
+0 |
> O 09:22, dnia 2006-04-03 Monika napisał(-a): > > O 08:23, dnia 2006-04-03 Baldi napisał(-a): > > czy możesz dać jakieś wskazówki jeżeli chodzi o dietę przy przeszczepie > Jak już wiecie właśnie to przechodzę, więc jestem bardzo na bieżąco. > Lekarz nic nie wspomniała o diecie, ale po wejściu do izolatki znalazłam taką listę co mi wolno jeść, a czego nie. > Np:nie wolno jaj, serów, jogurtów, kefirów. Tymczasem dziś na śniadanie dostałam pastę jajeczną, a dwa dni temu ser. > > wracajac do meritum: czy stosowaliscie jakas diete przy przeszczepie? jesli tak, to jaka? > Ogólnie po półrocznym leczeniu mój żołądek nie przyjmuje wszystkiego jak leci. Poprosiłam o dietę lekkostrawną (nazywają ją tutaj wątrobową), obiady są znośne, a zamiast kiełbasy dostaję szyneczkę. > Myślę, że każdy powinien jeść to na co ma ochotę (bo ta ochota i tak jest bardzo mała), oczywiście z rozsądkiem.<tuptup> >
W moim przypadku dietetyczka mówiła co wolno mi jeść. Do przeszczepu wszystko, po nie wolno było jogurtów, białych serów, kefirów, czekolady pod kazda postacia, nawet kakao, serów żółtych, tylko topiony, soki tylko typu Kubuś albo jedzonko dla niemowlaków. To ostatnie jadłam, kiedy miałam juz problemy z przełykaniem. Kiedy wzrosły białe lekarz pozwolił mi na sery, jogurty itp. mimo, że dietetyczka nie pozwalała. Radzę więc się pytać, bo po co masz niepotrzebnie cierpieć, albo doprowadzić do biegunki. Pozdrawiam.
+0 |
> O 08:23, dnia 2006-04-03 Baldi napisał(-a): > wydaje mi sie, ze to tylko babeczki sobie wymyslaja jak tu wspomoc organizm
No to TYLKO Ci sie wydaje :>
> faceci chyba raczej ida prosto przed siebie na zasadzie uda sie nei uda, przejsc przez to trzeba (chyba, ze lekarz zaleci inaczej).
"Babeczki" tez ida prosto przed siebie :> Przeszczepu nie mialam,ale dostalam jakies tam wytyczne apropo diety przy radio..jednak jako ta niepokorna, nie przestrzegalam ich i mimo to przeszlam lajtowo radioterapie :)
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|