on-line: 1 gości: 1 użytkowników: 0
dzisiaj: 5 ogółem: 8973923 licznik od: 09.02.2006 |
|
autor: HOPE, dodał 2014-09-02 13:36 | komentuj |
Cześć, moja historia w skrócie: rozpoznanie II A MC w lipcu 2009, 6x ABVD + radio. Od zakończenia leczenia stale pod kontrolą, dotychczas wyniki wzorcowe, pełnia życia. Od tygodnia swędzi mnie skóra na całym ciele (kłucia ze swędzeniem, mrowienia). Trwa to nieustannie nawet w nocy. Otwieram rano oczy i natychmiast muszę gdzieś sięgnąć ręką w celu podrapania.Swędzi wszystko, twarz, dłonie stopy, plecy,... Ukłucia ze świądem jednosekundowe przemieszczające się po całym ciele nieustannie, do wytrzymania. W piątek 29.09 tk klatka, dzisiaj tk brzuch. Wyniki wiadomo- za dwa tyg najwcześniej. Morfologia w normie, RDW podwyższone 15,3 (11-15), LDH niskie 114,7 (135,0-225,0), limfocyty w normie ale przy dolnej granicy. Kłucie w klatce, duszność, nudności, ogólne osłabienie, temp poniżej 37. Panika. Błagam choć o kilka słów. Mieliście tak przy wznowie? Chyba nie ominie mnie kolejna "cudowna kuracja"... |
| tak u mnie organizm dawal w ten sposob znac o wznowie i kolejnej wznowie , dochodzil mi bol zeber i lopatki gdyz mam zaatakowany ukl kostny
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-02 18:09 | komentuj |
> O 17:34, dnia 2014-09-02 Zombiradok napisał(-a): > tak u mnie organizm dawal w ten sposob znac o wznowie i kolejnej wznowie , dochodzil mi bol zeber i lopatki gdyz mam zaatakowany ukl kostny
"tak" to znaczy w sensie, że swędzenie?bez innych objawów (poty, powiększone węzły,spadek masy ciała...)? ps: dziękuję za odzew, siedzę jak na szpilkach
+0 |
| > O 18:09, dnia 2014-09-02 HOPE napisał(-a): > > O 17:34, dnia 2014-09-02 Zombiradok napisał(-a): > > tak u mnie organizm dawal w ten sposob znac o wznowie i kolejnej wznowie , dochodzil mi bol zeber i lopatki gdyz mam zaatakowany ukl kostny > > "tak" to znaczy w sensie, że swędzenie?bez innych objawów (poty, powiększone węzły,spadek masy ciała...)? > ps: dziękuję za odzew, siedzę jak na szpilkach tak znaczyl u mnie dwukrotny nawrot badan krwi nie robilem ja od razu wiedzialem co jest grane . skoro drapalaem sie znow do krwi ciemnosc uspiona snem chemicznym sie wybudzila . tomograf tylko potwierdzil, powiem ze krew usg rtg wsio ok . ale ja sluchalem swego ciala bardzo uwaznie i swej lekarce wyslalem eske ze mam nawrot w tym dniu dostalem bilet i tak se siedze bez leuk i neurocytow z rumieniem i grzybem w jamie ustnej ale nie swedzi heheheh . oczywiscie moj zachlonny za wygrana nie daje wiec zbiorki komorek nie bedzie.
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-02 18:31 | komentuj |
Czyli jesteś w trakcie pobierania komórek w tej chwili?czyli w izolatce, tak? Można mieć komp? Ja w trakcie chemii też miałam grzybicę, nie mogłam otworzyć ust. Co do swędzenia to ja właśnie "czuję", że to coś bardzo złego.To nie jest normalne i nie jest to na tle psychicznym. Nie myślałam o chorobie, nigdy się nie nakręcam. To mnie dopadło nagle i "przez skórę" wiem, że coś się szykuje.
+0 |
| bo to tak jest budzi sie w srodku a na zewnatrz wyjdzie jak zdrowo po broi !!!!!!! Nie rycz badz wojowniczka tak jak i ja a pokonasz to na maxa . Sluchaj tego co mowi ci organizm nie rozum . wal do lekarzy i naciskaj. to nie zmiana proszku do prania czy jesienne uczulenie. Walcz o kazdy dzien swe frustracje emocje zmien w dzialanie i do przodka z mocno zacisnietymi piesciami niech cie nic nie zatrzymuje !!
+0 |
| i jestem z toba ! sluze pomoca i radami jak bede umial
+0 |
autor: Truskawa, dodał 2014-09-02 21:15 | komentuj |
Ja też skończyłam leczenie rok temu, ziarnica I stopień i od dłuższego czasu swędzi... Przed rozpoznaniem w zeszłym roku nie swędziało, wywaliło mi za to węzła maksiora..Znowu jakiś czas temu(zimą), coś się powiększyło, prawie w tym samym miejscu. Macam, macam i teraz chyba są dwa. Wcześniej w zimie wymacałam tylko jeden. Hm... Pożyjemy zobaczymy ;) W październiku mam kontrolę :P Wcześniej USG i wyniki nie niepokoiły lekarzy ( a ten jeden węzeł był już preze mnie wtedy wymacany, skarżyłam się, że swędzi...) Mam nadzieję, że będzie dobrze i u Ciebie i u mnie! Trzeba sprawdzić co się dzieje, ale oby były to fałszywe alarmy.
+0 |
autor: Truskawa, dodał 2014-09-02 21:23 | komentuj |
*skarżyłam się, że swędzi mnie skóra gwoli ścisłości, nie że swędzi mnie węzeł :P A tak btw, to ostatnio właśnie też poza innymi częściami ciała, szyja i okolice mnie swędzą... I coś mnie tak jakby pobolewał ten węzeł, po alkoholu mnie coś na chwilkę zabolał, bez żadnego alkoholu też coś pobolewał chwilami...o_0 Aaa...Oby to psychika jednak figle mi płatała :/
+0 |
autor: seba, dodał 2014-09-02 21:40 | komentuj |
> O 18:23, dnia 2014-09-02 Zombiradok napisał(-a): > > O 18:09, dnia 2014-09-02 HOPE napisał(-a): > > > O 17:34, dnia 2014-09-02 Zombiradok napisał(-a): > > > tak u mnie organizm dawal w ten sposob znac o wznowie i kolejnej wznowie , dochodzil mi bol zeber i lopatki gdyz mam zaatakowany ukl kostny > > > > "tak" to znaczy w sensie, że swędzenie?bez innych objawów (poty, powiększone węzły,spadek masy ciała...)? > > ps: dziękuję za odzew, siedzę jak na szpilkach > tak znaczyl u mnie dwukrotny nawrot badan krwi nie robilem ja od razu wiedzialem co jest grane . skoro drapalaem sie znow do krwi ciemnosc uspiona snem chemicznym sie wybudzila . tomograf tylko potwierdzil, powiem ze krew usg rtg wsio ok . ale ja sluchalem swego ciala bardzo uwaznie i swej lekarce wyslalem eske ze mam nawrot w tym dniu dostalem bilet i tak se siedze bez leuk i neurocytow z rumieniem i grzybem w jamie ustnej ale nie swedzi heheheh . oczywiscie moj zachlonny za wygrana nie daje wiec zbiorki komorek nie bedzie.
Zombie miałeś USG dobre?Nic nie wskazywało na Ziarnicę? Coraz bardziej wątpię w to USG?
+0 |
autor: Seba, dodał 2014-09-02 21:41 | komentuj |
> O 21:40, dnia 2014-09-02 seba napisał(-a): > > O 18:23, dnia 2014-09-02 Zombiradok napisał(-a): > > > O 18:09, dnia 2014-09-02 HOPE napisał(-a): > > > > O 17:34, dnia 2014-09-02 Zombiradok napisał(-a): > > > > tak u mnie organizm dawal w ten sposob znac o wznowie i kolejnej wznowie , dochodzil mi bol zeber i lopatki gdyz mam zaatakowany ukl kostny > > > > > > "tak" to znaczy w sensie, że swędzenie?bez innych objawów (poty, powiększone węzły,spadek masy ciała...)? > > > ps: dziękuję za odzew, siedzę jak na szpilkach > > tak znaczyl u mnie dwukrotny nawrot badan krwi nie robilem ja od razu wiedzialem co jest grane . skoro drapalaem sie znow do krwi ciemnosc uspiona snem chemicznym sie wybudzila . tomograf tylko potwierdzil, powiem ze krew usg rtg wsio ok . ale ja sluchalem swego ciala bardzo uwaznie i swej lekarce wyslalem eske ze mam nawrot w tym dniu dostalem bilet i tak se siedze bez leuk i neurocytow z rumieniem i grzybem w jamie ustnej ale nie swedzi heheheh . oczywiscie moj zachlonny za wygrana nie daje wiec zbiorki komorek nie bedzie. > > Zombie miałeś USG dobre?Nic nie wskazywało na Ziarnicę? Coraz bardziej wątpię w to USG? Swoją drogą zapraszam do odp mi http://ziarnica.pl/index.php?tekst=...
+0 |
autor: luki, dodał 2014-09-03 15:11 | komentuj |
Hej, i jak dzisiaj też swędzi ? Jakie jest to swędzenie, możesz to bliżej opowiedzieć ? jest większe rano, wieczorem? po kąpieli? przed kąpielą ? Coś więcej opowiedz. Pozdrawiam !
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-03 16:02 | komentuj |
> Hej, i jak dzisiaj też swędzi ? Jakie jest to swędzenie, możesz to bliżej opowiedzieć ? jest większe rano, wieczorem? po kąpieli? przed kąpielą ? Coś więcej opowiedz. Pozdrawiam !
luki- w Twoim przypadku raczej bym się nie martwiła. Swędzenie ziarnicze jest raczej charakterystyczne, a kłucie to nie jest jakieś mocno wyczuwalne, jest to raczej takie mikrokłucie, mega delikatne, połączone ze swędzeniem. Porównałabym to do poantybiotykowego uczulenia na słońce w wersji light.Coś stale przemieszczającego się po ciele. Myślę, że u Ciebie to jest zupełnie coś innego. Oczywiście przy okazji następnej kontroli warto rozwiać wszelkie wątpliwości dla komfortu psychicznego. Z życzliwością radzę jednak zachować spokój. Pozdrawiam
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-03 16:07 | komentuj |
Przepraszam za dwa wpisy jednocześnie. Chciałam dodać że u mnie tak jest teraz. Przy pierwszej diagnozie drapałam się jak oszalała, wtedy kłucie i swędzenie było o wiele bardziej nasilone. Każdy ma inaczej pewnie, chodziło mi tylko o to, żeby się na zapas nie martwić i że u Ciebie to nie musi być coś poważnego.
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-03 16:11 | komentuj |
Zombiradok- Dziękuję za wsparcie i terapię wstrząsową. Zadziałała. Pierwszy szok za mną. Powodzenia w walce!
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-03 16:16 | komentuj |
Truskawa. Dziękuję za zainteresowanie i wsparcie. Bądź dobrej myśli, ciesz się życiem :)
+0 |
autor: luki, dodał 2014-09-03 16:25 | komentuj |
> O 16:11, dnia 2014-09-03 HOPE napisał(-a): > Zombiradok- Dziękuję za wsparcie i terapię wstrząsową. Zadziałała. Pierwszy szok za mną. > Powodzenia w walce! dzieki, trochę mnie uspokoiłaś, bo mnie to aż tak nie swędzi, mam wrażenie jakby ktoś do bokserek wsypał mi sierść jakiegoś jamnika czy coś w tym stylu i najbardziej w okolicy pachwin i wew. częsci ud. Trzymam kciuki za dobre wyniki badań, daj znać jak tylko będziesz coś wiedziec. TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO ! :)
+0 |
autor: luki, dodał 2014-09-03 16:30 | komentuj |
a i zauważyłem że jak leże albo siedze to prawie tego nie mam, natomiast jak się ruszam, chodzę to zaczyna się podkuwanie tych okolic... pozdrowienia !!! :)
+0 |
autor: rodzynka, dodał 2014-09-03 17:11 | komentuj |
> O 16:30, dnia 2014-09-03 luki napisał(-a): > a i zauważyłem że jak leże albo siedze to prawie tego nie mam, natomiast jak się ruszam, chodzę to zaczyna się podkuwanie tych okolic... pozdrowienia !!! :)
Luki,a Ty miałeś ZZ? Bo jeśli swędzi Cię w pachwinach i wewnętrzna część ud, i to po ruszaniu, to wygląda to na coś dermatologicznego = ruch -> pot -> świąd.
+0 |
| > O 17:11, dnia 2014-09-03 rodzynka napisał(-a): > > O 16:30, dnia 2014-09-03 luki napisał(-a): > > a i zauważyłem że jak leże albo siedze to prawie tego nie mam, natomiast jak się ruszam, chodzę to zaczyna się podkuwanie tych okolic... pozdrowienia !!! :) > > Luki,a Ty miałeś ZZ? Bo jeśli swędzi Cię w pachwinach i wewnętrzna część ud, i to po ruszaniu, to wygląda to na coś dermatologicznego = ruch -> pot -> świąd. zgadzam sie a co z twoimi lokciami rodzyno
+0 |
autor: luki, dodał 2014-09-03 17:38 | komentuj |
> O 17:16, dnia 2014-09-03 Zombiradok napisał(-a): > > O 17:11, dnia 2014-09-03 rodzynka napisał(-a): > > > O 16:30, dnia 2014-09-03 luki napisał(-a): > > > a i zauważyłem że jak leże albo siedze to prawie tego nie mam, natomiast jak się ruszam, chodzę to zaczyna się podkuwanie tych okolic... pozdrowienia !!! :) > > > > Luki,a Ty miałeś ZZ? Bo jeśli swędzi Cię w pachwinach i wewnętrzna część ud, i to po ruszaniu, to wygląda to na coś dermatologicznego = ruch -> pot -> świąd. > zgadzam sie a co z twoimi lokciami rodzyno tak, tak 2 lata temu skonczyłem leczenie, mam 26 lat, stopien miałem 2B. Ale świądu nigdy nie miałem, za to miałem duży węzeł obojczykowe, uporczywy kaszel, temperature, poty nocne... generalnie wszystko co się liczy :) widocznie teraz jestem trochę przeczulony, ale tak już chyba po trochu wszyscy mamy :/
+0 |
autor: luki, dodał 2014-09-03 17:51 | komentuj |
> O 17:38, dnia 2014-09-03 luki napisał(-a): > > O 17:16, dnia 2014-09-03 Zombiradok napisał(-a): > > > O 17:11, dnia 2014-09-03 rodzynka napisał(-a): > > > > O 16:30, dnia 2014-09-03 luki napisał(-a): > > > > a i zauważyłem że jak leże albo siedze to prawie tego nie mam, natomiast jak się ruszam, chodzę to zaczyna się podkuwanie tych okolic... pozdrowienia !!! :) > > > > > > Luki,a Ty miałeś ZZ? Bo jeśli swędzi Cię w pachwinach i wewnętrzna część ud, i to po ruszaniu, to wygląda to na coś dermatologicznego = ruch -> pot -> świąd. > > zgadzam sie a co z twoimi lokciami rodzyno > tak, tak 2 lata temu skonczyłem leczenie, mam 26 lat, stopien miałem 2B. Ale świądu nigdy nie miałem, za to miałem duży węzeł obojczykowe, uporczywy kaszel, temperature, poty nocne... generalnie wszystko co się liczy :) widocznie teraz jestem trochę przeczulony, ale tak już chyba po trochu wszyscy mamy :/
zapomniałem dodać że ostatnio przygarnąłem szczeniaka kilko miesięcznego Beagle'a, i śpi mi w nogach pod kołdrą od jakiegoś czasu, może to kurcze od tego ??
+0 |
| za duzo cie lize hihi
+0 |
autor: luki, dodał 2014-09-03 18:40 | komentuj |
> O 17:58, dnia 2014-09-03 Zombiradok napisał(-a): > za duzo cie lize hihi Hehe nie lize ale za to strasznie się tam wtula ;)
+0 |
autor: rodzynka, dodał 2014-09-03 18:46 | komentuj |
Luki, no nie :D Idź chłopie do dermatologa i niech Ci TAM zajrzy i obada. Bo wiesz, jak nie odrobaczasz psa, to może Ci się w gatkach ciekawe życie toczyć ;-)
+0 |
autor: rodzynka, dodał 2014-09-03 18:48 | komentuj |
> O 17:16, dnia 2014-09-03 Zombiradok napisał(-a): > a co z twoimi lokciami rodzyno
Są suche i swędzą. W sumie u mnie objawy ziarnicy właśnie tak się zaczęły - łokcie, kostki, kolana i nadgarstki. I żadnych innych objawów nie miałam, jedynie świąd. Wcale nie jestem przewrażliwiona, wcale ;-)
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-03 19:34 | komentuj |
> Luki, no nie :D Idź chłopie do dermatologa i niech Ci TAM zajrzy i obada. Bo wiesz, jak nie odrobaczasz psa, to może Ci się w gatkach ciekawe życie toczyć ;-) dyskusja rozwinęła się w nieoczekiwanym kierunku ;)
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-13 15:31 | komentuj |
AKTUALIZACJA wątku: tk klatki: brak powiększonych węzłów tk brzuch: j.w morfologia ok tylko czy można polegać całkowicie tylko na jednym badaniu... skóra jak swędziała tak swędzi non stop, do tego zapalenie żołądka stwierdzone przez 3 lekarzy, od dwóch tyg nie mogę jeść normalnie, biorę leki. żebra bolą z przodu i coś pod żebrami, z tyłu pod żebrem po lewej stronie boli jakby mi coś rozpychało żebra od środka,nie mogę spać na lewym boku, coś mnie uwiera,nie wiem czy to kość żebrowa, czy coś pod żebrem, lekarze lekceważą te objawy niestety (onkolog stwierdził, że to może być infekcja, internista, że neuralgia).Gastroskopia za jakiś czas, jeśli leki na żołądek nie pomogą. Nigdy nie miałam kłopotów z żołądkiem. Wiem, że nie otrzymam tu diagnozy ale może macie jakieś pomysły... może ktoś z was miał podobnie, Zombiradok, wiem, że bolały Cię żebra, mówiłam lekarzom ale to ich nie wzrusza wogóle, jakie badania robić? trepanobiopsję? na podstawie jakich badań stwierdzono u Ciebie nawrót?
+0 |
autor: Tilia, dodał 2014-09-13 23:36 | komentuj |
> O 15:31, dnia 2014-09-13 HOPE napisał(-a): > AKTUALIZACJA wątku: > tk klatki: brak powiększonych węzłów > tk brzuch: j.w > morfologia ok > tylko czy można polegać całkowicie tylko na jednym badaniu... > skóra jak swędziała tak swędzi non stop, do tego zapalenie żołądka stwierdzone przez 3 lekarzy, od dwóch tyg nie mogę jeść normalnie, biorę leki. > żebra bolą z przodu i coś pod żebrami, z tyłu pod żebrem po lewej stronie boli jakby mi coś rozpychało żebra od środka,nie mogę spać na lewym boku, coś mnie uwiera,nie wiem czy to kość żebrowa, czy coś pod żebrem, lekarze lekceważą te objawy niestety (onkolog stwierdził, że to może być infekcja, internista, że neuralgia).Gastroskopia za jakiś czas, jeśli leki na żołądek nie pomogą. > Nigdy nie miałam kłopotów z żołądkiem. > Wiem, że nie otrzymam tu diagnozy ale może macie jakieś pomysły... > może ktoś z was miał podobnie, Zombiradok, wiem, że bolały Cię żebra, mówiłam lekarzom ale to ich nie wzrusza wogóle, jakie badania robić? trepanobiopsję? > na podstawie jakich badań stwierdzono u Ciebie nawrót? Hope. W sumie to mnie pocieszylas, bo mialam bardzo podobnie. Wszystko swędziało, bolały kości tak, ze musiałam brać tabletki przeciwbólowe, nie miałam na nic siły. Nagle wszystko prawie przeszło. Nie wiem co myśleć. Kontrola za 2 tyg. Mowic, nie mówić...? Miewalam już takie stany a TK wychodzilo ok.
+0 |
autor: Truskawa, dodał 2014-09-14 00:35 | komentuj |
Mowic, nie mówić...? Miewalam już takie stany a TK wychodzilo ok.
Mowić , mówić, ale oby był to fałszywy alarm. Ja też idę w najbliższych dniach na kontrolę , a wieczorami wraca to swędzenie, głównie pleców i szyi, tam gdzie było pierwotnie zajęte... :/
+0 |
autor: Asowa, dodał 2014-09-14 07:54 | komentuj |
> O 00:35, dnia 2014-09-14 Truskawa napisał(-a): > Mowic, nie mówić...? Miewalam już takie stany a TK wychodzilo ok. > > Mowić , mówić, ale oby był to fałszywy alarm. Ja też idę w najbliższych dniach na kontrolę , a wieczorami wraca to swędzenie, głównie pleców i szyi, tam gdzie było pierwotnie zajęte... :/
Może internista ma rację? A może masz zespół jelita drażliwego?
Mnie swędzenie dopada co jakiś czas i znika samo z siebie. Nikt nie wie od czego. I na tym forum co jakiś czas pojawiają się wątki na ten temat. Myślę, że po leczeniu skóra jest bardziej wrażliwa i nie wiele jej potrzeba, żeby była podrażniona.
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-14 11:32 | komentuj |
Hope. W sumie to mnie pocieszylas, bo mialam bardzo podobnie. Wszystko swędziało, bolały kości tak, ze musiałam brać tabletki przeciwbólowe, nie miałam na nic siły. Nagle wszystko prawie przeszło. Nie wiem co myśleć. Kontrola za 2 tyg. Mowic, nie mówić...? Miewalam już takie stany a TK wychodzilo ok. Pytanie do wszystkich dziewczyn, bo wiem, że u was były fałszywe alarmy: jak długo swędziało? Ja się drapie od ponad dwóch tygodni już prawie bez przerwy. Może to kwestia odporności, czuję, że się rozsypałam pod tym względem ostatnio.Może organizm tak dziwnie reaguje na osłabienie. Ten brzuch mnie niepokoi bardzo. Mam wiele teorii na ten temat niestety, zwłaszcza gdy powiąże ten wątek ze swędzeniem. Po tym wszystkim wiem jedno. Trzeba bardzo dbać o siebie pod każdym względem.Ciało to jednak delikatny twór jest. Tymczasem od jutra biegam dalej po lekarzach, aż się dowiem o co idzie :) Niech Wam tomografia wyjdzie bez zarzutu!
+0 |
autor: Tilia, dodał 2014-09-14 22:39 | komentuj |
> O 11:32, dnia 2014-09-14 HOPE napisał(-a): > Hope. W sumie to mnie pocieszylas, bo mialam bardzo podobnie. Wszystko swędziało, bolały kości tak, ze musiałam brać tabletki przeciwbólowe, nie miałam na nic siły. Nagle wszystko prawie przeszło. Nie wiem co myśleć. Kontrola za 2 tyg. Mowic, nie mówić...? Miewalam już takie stany a TK wychodzilo ok. > Pytanie do wszystkich dziewczyn, bo wiem, że u was były fałszywe alarmy: jak długo swędziało? > Ja się drapie od ponad dwóch tygodni już prawie bez przerwy. > Może to kwestia odporności, czuję, że się rozsypałam pod tym względem ostatnio.Może organizm tak dziwnie reaguje na osłabienie. > Ten brzuch mnie niepokoi bardzo. Mam wiele teorii na ten temat niestety, zwłaszcza gdy powiąże ten wątek ze swędzeniem. > Po tym wszystkim wiem jedno. Trzeba bardzo dbać o siebie pod każdym względem.Ciało to jednak delikatny twór jest. > Tymczasem od jutra biegam dalej po lekarzach, aż się dowiem o co idzie :) > Niech Wam tomografia wyjdzie bez zarzutu!
Mnie swędziało na maxa 3 tyg. Koszmar - głowa, ręce, nogi, wszystko... Byłam osłabiona, na nic nie miałam siły. Kości bolały tak, że bez tabletek nie wychodziłam z domu. W nocy budziłam się spocona i tak się wtedy stresowałam, że nie mogłam spać do rana, serce biło jak oszalałe. Pewnego dnia jak nagle przyszło tak poszło. Szyja czasem swędzi ale to nic przy tym co było. Po alkoholu czuję lekkie pulsowanie w uchu (w chorobie bardzo bolało mnie ucho). Wcześniejsze TK ok, teraz pewnie dostanę skierowanie i zrobię za miesiąc, dwa... Ja sobie założyłam, że dopóki mi na papierze nie napiszą 'chora' to jestem zdrowa. Inaczej zwariuję. Generalnie daleko mi do stanu sprzed choroby. Ciągle coś boli, swędzi, serce wali, nie mam siły itp Taki lajf ;) Powoli się z tym godzę (2 lata po leczeniu). Trzymaj się.
+0 |
autor: rodzynka, dodał 2014-09-15 11:46 | komentuj |
Mnie też swędziało całe ciało już po leczeniu. Horror, do dzisiaj mam blizny na rękach od drapania. To było jakieś 3 miesiące po radioterapii. Samo przeszło, na szczęście nie była to wznowa.
> O 22:39, dnia 2014-09-14 Tilia napisał(-a): > Generalnie daleko mi do stanu sprzed choroby. Ciągle coś boli, swędzi, serce wali, nie mam siły itp Taki lajf ;) Powoli się z tym godzę (2 lata po leczeniu).
Podpisuję się pod tym obiema rękami, niestety. Najpierw myślałam, że to starość, ale chyba nie :-/
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-15 14:15 | komentuj |
> O 11:46, dnia 2014-09-15 rodzynka napisał(-a): > Mnie też swędziało całe ciało już po leczeniu. Horror, do dzisiaj mam blizny na rękach od drapania. To było jakieś 3 miesiące po radioterapii. Samo przeszło, na szczęście nie > > O 22:39, dnia 2014-09-14 Tilia napisał(-a): > > Generalnie daleko mi do stanu sprzed choroby. Ciągle coś boli, swędzi, serce wali, nie mam siły itp Taki lajf ;) Powoli się z tym godzę (2 lata po leczeniu). > > Podpisuję się pod tym obiema rękami, niestety. Najpierw myślałam, że to starość, ale chyba nie :-/ Ja też kondycyjnie to raczej taki emeryt od czasu leczenia. W sumie to potrzebne mi było zwolnienie tempa, bo szaleńcem byłam strasznym, dużo pracy, mało jedzenia, mało snu. Jak robot. Dużo się zmieniło, zwłaszcza podejście do życia,z czego się cieszę.Forma wymaga poprawy ale nic na siłę. Jeżeli chodzi o objawy to fakt, dopóki nie ma czarno na białym, nie ma co wpadać w panikę. Piękna jesień, trzeba korzystać.
+0 |
autor: Tilia, dodał 2014-09-15 20:08 | komentuj |
> O 14:15, dnia 2014-09-15 HOPE napisał(-a): siłę. > Jeżeli chodzi o objawy to fakt, dopóki nie ma czarno na białym, nie ma co wpadać w panikę. > Piękna jesień, trzeba korzystać.
O własnie. Tak trzymać :)
+0 |
autor: Truskawa, dodał 2014-09-16 20:56 | komentuj |
Jeśli Cię to pocieszy HOPE, to ze mnie też się zrobił straszny "emeryt", choć do emerytury jeszcze ho ho :)Tylko bym spała... :/
+0 |
autor: Truskawa, dodał 2014-09-16 20:59 | komentuj |
A jak dbasz o kondycję? Bo ja właśnie gdy zabieram się za ćwiczenia, to ten "emeryt" ze mnie wychodzi. Czuję, że nie mam siły i najchętniej bym odpoczęła :P Wiem, że niektórzy potrafią wziąć się w garść i zadbać o formę, tylko jak przełamać to zmęczenie?
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-09-17 10:18 | komentuj |
> O 20:59, dnia 2014-09-16 Truskawa napisał(-a): > A jak dbasz o kondycję? Bo ja właśnie gdy zabieram się za ćwiczenia, to ten "emeryt" ze mnie wychodzi. Czuję, że nie mam siły i najchętniej bym odpoczęła :P Wiem, że niektórzy potrafią wziąć się w garść i zadbać o formę, tylko jak przełamać to zmęczenie? Nie chcę robić off -topic. Znalazłam na stronie wątek rozpoczęty przez Rodzynkę http://www.ziarnica.pl/index.php?te... Możemy tam przenieść rozważania lub podaję priv jeśli masz jakiekolwiek pytania:) workservice.wro@gmail.com
+0 |
autor: HOPE, dodał 2014-10-02 15:30 | komentuj |
Masakryczne swędzenie się nasila, śpię po kilka godzin w nocy, bo budzi mnie kiedy chce. W nocy szczególnie głowa. Powieki, nawet w uszach. W dzień wszystko!Żadnych oznak na skórze, zero przesuszenia, brak rumieni, bąbli, zaczerwienień. Wydaje mi się nawet, że skóra jest bardziej nawilżona, po rozdrapaniu ani śladu suchych skórek. Chodzę rozdrażniona, bez kija nie podchodź. Cały dzień się "szoruję" jak w jakimś obłędzie. Tomograf nic nie wykazał(powiększonych węzłów) a ja drapię się coraz mocniej i częściej.To już ponad miesiąc będzie. Temperatura 36,8- 37,1 . Nie wiem dlaczego to piszę, chyba dla potomności...
+0 |
Hej, mam pytanie. Czy macie w remisji podwyższone RDW? Ja mam 17,1 [ ]* 11,0-15. Nie żeby jakoś kosmicznie wysokie ale w każdej morfologii wychodzi ponad normę przy innych wartościach w miarę prawidłowych. Lekarz nigdy się tym nie zaniepokoił. Czy ja powinnam?
+0 |
autor: Gizmo, dodał 2015-02-25 19:59 | komentuj |
Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:)
+0 |
> O 19:59, dnia 2015-02-25 Gizmo napisał(-a): > Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:) Dzięki, miałam usg szyi jakiś tydzień temu, tarczyca w porządku. TSH i inne w normie. Ja mam dwie kule na szyi twarde jak kamień. Tomograf ich nie łapie( bo nie są mega wielkie) ale mi przeszkadzają, a na usg trudno się dostać, bo są blisko przy kącie żuchwy i nie można tam "podjechać" aparatem. Konsultowałam moje objawy i ogólną syt z hematologiem. W takim wypadku tylko PET może wykluczyć/potwierdzić wznowę.
+0 |
autor: Anias, dodał 2015-02-25 20:33 | komentuj |
A lekarz chętnie dał skierowanie na pet? Gdzie robilaś dotychczas. może to jednak nie to czego się obawiasz
+0 |
> O 20:33, dnia 2015-02-25 Anias napisał(-a): > A lekarz chętnie dał skierowanie na pet? Gdzie robilaś dotychczas. może to jednak nie to czego się obawiasz Jutro jeszcze raz usg i potem decyzja o PET. Jestem pod opieką DCO. PET miałam w doln. centrum medycyny nuklearnej przy ul. Borowskiej
+0 |
autor: Luki , dodał 2015-02-26 11:04 | komentuj |
> O 20:47, dnia 2015-02-25 HOPE napisał(-a): > > O 20:33, dnia 2015-02-25 Anias napisał(-a): > > A lekarz chętnie dał skierowanie na pet? Gdzie robilaś dotychczas. może to jednak nie to czego się obawiasz > Jutro jeszcze raz usg i potem decyzja o PET. > Jestem pod opieką DCO. PET miałam w doln. centrum medycyny nuklearnej przy ul. Borowskiej HOPE, jak Ty to mówisz, wieje mi to sciemą, pewnie to jakieś gruczoły. Będzie dobrze!
+0 |
> HOPE, jak Ty to mówisz, wieje mi to sciemą, pewnie to jakieś gruczoły. Będzie dobrze! ;-)
+0 |
autor: agnieszka1, dodał 2015-02-28 14:15 | komentuj |
> O 20:25, dnia 2015-02-25 HOPE napisał(-a): > > O 19:59, dnia 2015-02-25 Gizmo napisał(-a): > > Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:) > Dzięki, miałam usg szyi jakiś tydzień temu, tarczyca w porządku. > TSH i inne w normie. Ja mam dwie kule na szyi twarde jak kamień. > Tomograf ich nie łapie( bo nie są mega wielkie) ale mi przeszkadzają, a na usg trudno się dostać, bo są blisko przy kącie żuchwy i nie można tam "podjechać" aparatem. Konsultowałam moje objawy i ogólną syt z hematologiem. W takim wypadku tylko PET może wykluczyć/potwierdzić wznowę. Ja miałam też pod żuchwą, ale mi żeby sprawdzić wycięcie węzęł, to pewniejsze niż Pet,ja mam niestety wznowę.
+0 |
autor: Luki, dodał 2015-02-28 14:44 | komentuj |
> O 14:15, dnia 2015-02-28 agnieszka1 napisał(-a): > > O 20:25, dnia 2015-02-25 HOPE napisał(-a): > > > O 19:59, dnia 2015-02-25 Gizmo napisał(-a): > > > Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:) > > Dzięki, miałam usg szyi jakiś tydzień temu, tarczyca w porządku. > > TSH i inne w normie. Ja mam dwie kule na szyi twarde jak kamień. > > Tomograf ich nie łapie( bo nie są mega wielkie) ale mi przeszkadzają, a na usg trudno się dostać, bo są blisko przy kącie żuchwy i nie można tam "podjechać" aparatem. Konsultowałam moje objawy i ogólną syt z hematologiem. W takim wypadku tylko PET może wykluczyć/potwierdzić wznowę. > Ja miałam też pod żuchwą, ale mi żeby sprawdzić wycięcie węzęł, to pewniejsze niż Pet,ja mam niestety wznowę.
Agnieszka a jakiej wielkości miałaś te węzły? Były symetrycznie powiększone? Robiły się coraz większe? Jakieś inne objawy miałaś? Wyniki krwi, ob? Jakieś inne węzły tez miałaś? Po jakim czasie wznowa? Jakie stadium i jakie leczenie? Zasypalem pytaniami, ale mam nadzieje że znajdziesz chwile żeby odpisać, pozdrawiam :)
+0 |
autor: Luki , dodał 2015-02-28 15:07 | komentuj |
> O 14:44, dnia 2015-02-28 Luki napisał(-a): > > O 14:15, dnia 2015-02-28 agnieszka1 napisał(-a): > > > O 20:25, dnia 2015-02-25 HOPE napisał(-a): > > > > O 19:59, dnia 2015-02-25 Gizmo napisał(-a): > > > > Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:) > > > Dzięki, miałam usg szyi jakiś tydzień temu, tarczyca w porządku. > > > TSH i inne w normie. Ja mam dwie kule na szyi twarde jak kamień. > > > Tomograf ich nie łapie( bo nie są mega wielkie) ale mi przeszkadzają, a na usg trudno się dostać, bo są blisko przy kącie żuchwy i nie można tam "podjechać" aparatem. Konsultowałam moje objawy i ogólną syt z hematologiem. W takim wypadku tylko PET może wykluczyć/potwierdzić wznowę. > > Ja miałam też pod żuchwą, ale mi żeby sprawdzić wycięcie węzęł, to pewniejsze niż Pet,ja mam niestety wznowę. > > Agnieszka a jakiej wielkości miałaś te węzły? Były symetrycznie powiększone? Robiły się coraz większe? Jakieś inne objawy miałaś? Wyniki krwi, ob? Jakieś inne węzły tez miałaś? Po jakim czasie wznowa? Jakie stadium i jakie leczenie? Zasypalem pytaniami, ale mam nadzieje że znajdziesz chwile żeby odpisać, pozdrawiam :) No i HOPE, pisz jak wynik USG. Trzymam mocno kciuki!
+0 |
autor: HOPE, dodał 2015-02-28 17:46 | komentuj |
> O 15:07, dnia 2015-02-28 Luki napisał(-a): > > O 14:44, dnia 2015-02-28 Luki napisał(-a): > > > O 14:15, dnia 2015-02-28 agnieszka1 napisał(-a): > > > > O 20:25, dnia 2015-02-25 HOPE napisał(-a): > > > > > O 19:59, dnia 2015-02-25 Gizmo napisał(-a): > > > > > Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:) > > > > Dzięki, miałam usg szyi jakiś tydzień temu, tarczyca w porządku. > > > > TSH i inne w normie. Ja mam dwie kule na szyi twarde jak kamień. > > > > Tomograf ich nie łapie( bo nie są mega wielkie) ale mi przeszkadzają, a na usg trudno się dostać, bo są blisko przy kącie żuchwy i nie można tam "podjechać" aparatem. Konsultowałam moje objawy i ogólną syt z hematologiem. W takim wypadku tylko PET może wykluczyć/potwierdzić wznowę. > > > Ja miałam też pod żuchwą, ale mi żeby sprawdzić wycięcie węzęł, to pewniejsze niż Pet,ja mam niestety wznowę. > > > > Agnieszka a jakiej wielkości miałaś te węzły? Były symetrycznie powiększone? Robiły się coraz większe? Jakieś inne objawy miałaś? Wyniki krwi, ob? Jakieś inne węzły tez miałaś? Po jakim czasie wznowa? Jakie stadium i jakie leczenie? Zasypalem pytaniami, ale mam nadzieje że znajdziesz chwile żeby odpisać, pozdrawiam :) > No i HOPE, pisz jak wynik USG. Trzymam mocno kciuki! Ja się doczepiam do pytań: miałaś robione usg tego węzła ( na jakiej podstawie lekarz zadecydował o wycięciu?) U mnie dwa razy usg pokazało odczynowy, więc na razie wszelkie akcje wstrzymane.
+0 |
autor: agnieszka1 , dodał 2015-02-28 20:11 | komentuj |
> O 17:46, dnia 2015-02-28 HOPE napisał(-a): > > O 15:07, dnia 2015-02-28 Luki napisał(-a): > > > O 14:44, dnia 2015-02-28 Luki napisał(-a): > > > > O 14:15, dnia 2015-02-28 agnieszka1 napisał(-a): > > > > > O 20:25, dnia 2015-02-25 HOPE napisał(-a): > > > > > > O 19:59, dnia 2015-02-25 Gizmo napisał(-a): > > > > > > Ja mam w normie, ale mam pytanie - czy sprawdzałaś tarczyce? Mojej znajomej padła tarczyca i własnie głównym objawem był świąd. Może warto spr?:) > > > > > Dzięki, miałam usg szyi jakiś tydzień temu, tarczyca w porządku. > > > > > TSH i inne w normie. Ja mam dwie kule na szyi twarde jak kamień. > > > > > Tomograf ich nie łapie( bo nie są mega wielkie) ale mi przeszkadzają, a na usg trudno się dostać, bo są blisko przy kącie żuchwy i nie można tam "podjechać" aparatem. Konsultowałam moje objawy i ogólną syt z hematologiem. W takim wypadku tylko PET może wykluczyć/potwierdzić wznowę. > > > > Ja miałam też pod żuchwą, ale mi żeby sprawdzić wycięcie węzęł, to pewniejsze niż Pet,ja mam niestety wznowę. > > > > > > Agnieszka a jakiej wielkości miałaś te węzły? Były symetrycznie powiększone? Robiły się coraz większe? Jakieś inne objawy miałaś? Wyniki krwi, ob? Jakieś inne węzły tez miałaś? Po jakim czasie wznowa? Jakie stadium i jakie leczenie? Zasypalem pytaniami, ale mam nadzieje że znajdziesz chwile żeby odpisać, pozdrawiam :) > > No i HOPE, pisz jak wynik USG. Trzymam mocno kciuki! > Ja się doczepiam do pytań: miałaś robione usg tego węzła ( na jakiej podstawie lekarz zadecydował o wycięciu?) > U mnie dwa razy usg pokazało odczynowy, więc na razie wszelkie akcje wstrzymane. Ja nigdy nie miałam USG,węzęł wyczułam sama, zrobili mi TK okazało się że węzęł urósł z 21 min. XII2013 do XII 2014 28 min. badania krwi w normie. Ja sama naciskałam na wycięcie Tak mam pewność. Nawrót. Jeszcze PET żeby określić stopień. W TK pokazał się tylko jeden. Zobaczymy po tym czasie. Byłam przeziębienia i PET mam przesunięty. Czekam może będzie tylko naświetlania
+0 |
autor: agnieszka1 , dodał 2015-02-28 20:22 | komentuj |
Moja historia to IIIB NS XI 2011, leczenie Beccop (jakoś tak) niedoleczenie, a może wczesna wznowa IGEV,autoprzeszep, SGN 35 (prawie pewne bo miałam problem z chłodzeniem). 3 lata względnej spokoju. Co pewien czas na szyi coś rosło i malało A teraz czekam na odślepienie SGN i zobaczymy....
+0 |
Podobne tematy:
Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym. Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj. |
|