SPOŁECZNOŚĆ
 kalendarz
ZIARNICA
 Co to za choroba?
  etiologia
  objawy
  rozpoznanie
  klasyfikacja
  historia ZZ

 Jak nas leczą?
  chemioterapia
   abvd
   mopp
  immunoterapia
  radioterapia
  chirurgia
  przeszczep szpiku

 Warto wiedzieć
  afereza
  przeszczep
  cytostatyki
  kontrola
  półpasiec
  USG

 Skutki leczenia
  włosy
  skóra
  pamięć
  płodność
  psychika
  pełna lista

FORUM
wyciąg z netykiety
 ogólne
 czy mam ziarnicę?
 chemioterapia
 radioterapia
 przeszczep
 kulinarnie
 hyde park
wyszukaj na forum
 
najczęściej szukane frazy

OPOWIADANIA
 bez happy endu?
 radioterapia
 nasza ZZ
 pamiętnik Heli
 historia - Anetka
 historia - Baldi
 historia - Binka
 historia - Carinka
 historia - Dzidka
 historia - Tomaszek
 historia - Volcano
 anegdoty

AKTYWNE SONDY
historia sond

Z POLA WALKI
Lista blogów

GALERIE
 ozdrowieńcy
 trzy twarze
 łyso Ci?

Leemasta

WASZE WPISY
 komentarze stron
 księga gości

RÓŻNOŚCI
 archiwum
 tu jesteśmy
 geolokalizacja
 strony użytkowników

LICZNIK
 on-line: 1
gości: 1
użytkowników: 0

dzisiaj: 19
ogółem: 8972089
licznik od: 09.02.2006

TWOJE KONTO
zapomniałem hasła
login:
hasło:

pamiętaj mnie

NIE MASZ KONTA?
załóż sobie
po co mi konto?

zarejestrowanych: 1492

REKLAMA :)

-- OGÓLNE - CHEMIOTERAPIA - RADIOTERAPIA - PRZESZCZEP - HYDE PARK --
: Spis Wiadomości :: Utwórz Nowy Wątek :

- wątki z ostatniego tygodnia - BEZ ODPOWIEDZI -
+ nowe podforum: KULINARNIE +


postówmodyfikacja
Nowotwory wtórne po wyleczeniu ziarnicy
122013-11-20 20:03
autor: Lena, dodał 2013-01-31 14:07komentuj

Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?

autor: Tomek, dodał 2013-01-31 14:38komentuj

> O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?

Ja znam taką osobę. Leczyła się ponad 10 lat temu i żyje. I ma się dobrze. Znam ją dosyć dobrze, bo to ja sam jestem. Leczenie ziarnicy może powodować w przyszłości większe ryzyko zachorowania na białaczkę albo mięsaki i może powodować różne inne komplikacje. Problemy z serduszkiem po bleomecynie i innych specyfikach. Problemy z tarczycą... Obecnie jeden płat mi wyparował. Brak jest danych procentowych. Przynajmniej nie ma ich w Principles and practise of oncology Hellmana, Devity, Rosenberga. To, że takie rzeczy mogą się dziac, nie znaczy, że czekają wszystkich i taki będzie koniec wyleczonych.

+0

autor: Tomek, dodał 2013-01-31 14:42komentuj

> O 14:38, dnia 2013-01-31 Tomek napisał(-a):
> > O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> > Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> > Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?
>
> Ja znam taką osobę. Leczyła się ponad 10 lat temu i żyje. I ma się dobrze. Znam ją dosyć dobrze, bo to ja sam jestem. Leczenie ziarnicy może powodować w przyszłości większe ryzyko zachorowania na białaczkę albo mięsaki i może powodować różne inne komplikacje. Problemy z serduszkiem po bleomecynie i innych specyfikach. Problemy z tarczycą... Obecnie jeden płat mi wyparował. Brak jest danych procentowych. Przynajmniej nie ma ich w Principles and practise of oncology Hellmana, Devity, Rosenberga. To, że takie rzeczy mogą się dziac, nie znaczy, że czekają wszystkich i taki będzie koniec wyleczonych.

Właściwie to brak tych danych procentowych dotyczy mięsaków, nowotworów litych. Co do białaczki są. Podobnie jak co do problemów z tarczycą. Jak znajdę kiedyś trochę więcej czasu to mogę je wygrzebać, jeżeli kogoś to interesuje.

+0

autor: Asowa, dodał 2013-01-31 16:34komentuj

> O 14:42, dnia 2013-01-31 Tomek napisał(-a):
> > O 14:38, dnia 2013-01-31 Tomek napisał(-a):
> > > O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> > > Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> > > Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?
> >
> > Ja znam taką osobę. Leczyła się ponad 10 lat temu i żyje. I ma się dobrze. Znam ją dosyć dobrze, bo to ja sam jestem. Leczenie ziarnicy może powodować w przyszłości większe ryzyko zachorowania na białaczkę albo mięsaki i może powodować różne inne komplikacje. Problemy z serduszkiem po bleomecynie i innych specyfikach. Problemy z tarczycą... Obecnie jeden płat mi wyparował. Brak jest danych procentowych. Przynajmniej nie ma ich w Principles and practise of oncology Hellmana, Devity, Rosenberga. To, że takie rzeczy mogą się dziac, nie znaczy, że czekają wszystkich i taki będzie koniec wyleczonych.
>
> Właściwie to brak tych danych procentowych dotyczy mięsaków, nowotworów litych. Co do białaczki są. Podobnie jak co do problemów z tarczycą. Jak znajdę kiedyś trochę więcej czasu to mogę je wygrzebać, jeżeli kogoś to interesuje.

Nawet chyba tutaj na forum jest człowieczek w remisji ponad 10 lat i ma się dobrze:)

+0

autor: Janek, dodał 2013-01-31 16:58komentuj

> O 16:34, dnia 2013-01-31 Asowa napisał(-a):
> > O 14:42, dnia 2013-01-31 Tomek napisał(-a):
> > > O 14:38, dnia 2013-01-31 Tomek napisał(-a):
> > > > O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
No ja byłem w remisji prawie 23lata i powiem Wam to były piękne dni, na nic praktycznie nie narzekałem aż przyszedł wrzesień 2010 no ale już 17 m-cy dzięki Bogu jestem w remisji i oby następne 20 parę lat to trwało, dziś biorę to w ciemno, pozdrawiam i zdrówka Wszystkim życzę

+0

autor: kasia, dodał 2013-02-01 10:17komentuj

> O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?
Jestem 10 lat po drugim autoprzeszczepie mam się dobrze nie narzekam na samopoczucie pracuje ciężko fizycznie wychowuje syna i ciesze się z każdego dnia pozdrawiam wszystkich ziarniaków i Baldiego

+0

autor: INES, dodał 2013-02-01 11:02komentuj

Kasiu... dwa autoprzeszczepy? Szczerze mówiąc, nie wiedziałam że można mieć dwa...

Co do 10-latków, z tego co wiem nasz "ojciec dyrektor" Baldi również ma tyle lat na koncie i ma się świetnie :)

+0

autor: Asowa, dodał 2013-02-01 14:33komentuj

> O 11:02, dnia 2013-02-01 INES napisał(-a):
> Kasiu... dwa autoprzeszczepy? Szczerze mówiąc, nie wiedziałam że można mieć dwa...
>
> Co do 10-latków, z tego co wiem nasz "ojciec dyrektor" Baldi również ma tyle lat na koncie i ma się świetnie :)

O nim właśnie o nim pisałam:)

+0

autor: Tomaszek, dodał 2013-02-01 17:24komentuj

> O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?

Ja jestem prawie 16lat od zakończenia kilkukrotnego leczenia , najgorszym powikłaniem jak do tej pory jest zniszczona lewa komora serca (kardiomiopatia z EF25%)
ponadto w ostatnim nawrocie pojawiła się ziarnica o fenotypie chłoniaka anaplastycznego(chyba skutek wcześniejszych chemii) Niestety teraz bezrobocie i renta .
Ale jak widzę po forum to są to pojedyńcze przypadki i nie ma co się na zapas martwić.

+0

autor: B1969ti, dodał 2013-03-26 21:46komentuj

> O 17:24, dnia 2013-02-01 Tomaszek napisał(-a):
> > O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> > Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> > Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?
>
> Ja jestem prawie 16lat od zakończenia kilkukrotnego leczenia , najgorszym powikłaniem jak do tej pory jest zniszczona lewa komora serca (kardiomiopatia z EF25%)
> ponadto w ostatnim nawrocie pojawiła się ziarnica o fenotypie chłoniaka anaplastycznego(chyba skutek wcześniejszych chemii) Niestety teraz bezrobocie i renta .
> Ale jak widzę po forum to są to pojedyńcze przypadki i nie ma co się na zapas martwić.
Witam!!
Ja jestem już 12 lat po przeszczepie i mam się dobrze!!Faktycznie problem z tarczycą jest ale nic poważnego. Tak szczerze to zainteresowała mnie wypowiedź Tomka a konkretnie sprawa kardiomiopatii. Czy mógłbyś opisać jak to się zaczęło, jakie miałeś objawy???

+0

autor: Edyta, dodał 2013-11-17 00:21komentuj

Witajcie, Ku pokrzepieniu. Jestem 16 lat po ziarnicy. Odpukać nie nawraca. Co prawda 5 lat temu dopadł mnie rak tarczycy i pozbyłam się tego organu, ale teraz jest OK. Na tarczycę trzeba jednak zwracać uwagę. Na serducho zresztą też. A propos renty i bezrobocia - po ziarnicy miałam rentę prawie 8 lat, zabrali bo zaszłam w ciążę :-). Dzięki rencie, jako os. niepełnosprawna, miałam często pierwszeństwo przy zatrudnianiu. Po nowotworze tarczycy zwnowuż renta. Dzięki temu stać mnie było na studia. PFRON zrefundował czesne, a i szkoła przyznaje stypendium dla niepełnosprawnych. Jeszcze na plus się wychodzi. Na rencie można przecież normalnie pracować, nawet na I grupie. Dodatkowo przysługuje 10dni urlopu i 7, zamiast 8, godzin pracy. Nie wstydźcie się renty, czy pojęcia osoba niepełnosprawna. Te przywileje należą się nam ustawowo. Wystarczy zamartwianie się o zdrowie. Wszystkim walczącym życzę powodzenia.

+0

autor: 0815, dodał 2013-11-20 19:56komentuj

> O 00:21, dnia 2013-11-17 Edyta napisał(-a):
> Witajcie, Ku pokrzepieniu. Jestem 16 lat po ziarnicy. Odpukać nie nawraca. Co prawda 5 lat temu dopadł mnie rak tarczycy i pozbyłam się tego organu, ale teraz jest OK. Na tarczycę trzeba jednak zwracać uwagę. Na serducho zresztą też. A propos renty i bezrobocia - po ziarnicy miałam rentę prawie 8 lat, zabrali bo zaszłam w ciążę :-). Dzięki rencie, jako os. niepełnosprawna, miałam często pierwszeństwo przy zatrudnianiu. Po nowotworze tarczycy zwnowuż renta. Dzięki temu stać mnie było na studia. PFRON zrefundował czesne, a i szkoła przyznaje stypendium dla niepełnosprawnych. Jeszcze na plus się wychodzi. Na rencie można przecież normalnie pracować, nawet na I grupie. Dodatkowo przysługuje 10dni urlopu i 7, zamiast 8, godzin pracy. Nie wstydźcie się renty, czy pojęcia osoba niepełnosprawna. Te przywileje należą się nam ustawowo. Wystarczy zamartwianie się o zdrowie. Wszystkim walczącym życzę powodzenia.

+0

autor: 081, dodał 2013-11-20 20:03komentuj

> O 21:46, dnia 2013-03-26 B1969ti napisał(-a):
> > O 17:24, dnia 2013-02-01 Tomaszek napisał(-a):
> > > O 14:07, dnia 2013-01-31 Lena napisał(-a):
> > > Czytałam zagraniczne forum osób, które 10, 20 czy 30 lat temu przeszły ziarnicę i złapałam się za głowę. Większość osób pisała, że choroba zmieniła ich życie, po naświetlaniach doszło do zaników mięśni szyi i ramion, mają problemy z sercem, płucami, po kilku latach część osób miała wyciananą tarczycę ze względu na początki raka, kilka kobiet miało też wycinane różne guzki z piersi.
> > > Czy po wyleczeniu czeka nas droga przez mękę, ciągłe wizyty u lekarzy, zwolnienia, wydawanie fortuny na różne badania, bezrobocie, renta??? Jestem trochę przerażona. Czy znacie osoby, które przeszły ziarnicę 10 i więcej lat temu i nic się nie dzieje szczególnego z ich zdrowiem?
> >
> > Ja jestem prawie 16lat od zakończenia kilkukrotnego leczenia , najgorszym powikłaniem jak do tej pory jest zniszczona lewa komora serca (kardiomiopatia z EF25%)
> > ponadto w ostatnim nawrocie pojawiła się ziarnica o fenotypie chłoniaka anaplastycznego(chyba skutek wcześniejszych chemii) Niestety teraz bezrobocie i renta .
> > Ale jak widzę po forum to są to pojedyńcze przypadki i nie ma co się na zapas martwić.
> Witam!!
> Ja jestem już 12 lat po przeszczepie i mam się dobrze!!Faktycznie problem z tarczycą jest ale nic poważnego. Tak szczerze to zainteresowała mnie wypowiedź Tomka a konkretnie sprawa kardiomiopatii. Czy mógłbyś opisać jak to się zaczęło, jakie miałeś objawy???
4 lata po abvd + eshap+ autoprzeszczep+ naświetlania uszkodzona tarczyca po nświetlaniu biorę euthyrox 30 procent mniej siły i energii jak przed chorobą.a serce nie wiem nie badałem ale wydolność słaba . pozdrawiam.

+0

Podobne tematy:



Wypowiedzi na forum dyskusyjnym zawierają indywidualne zdanie ich autorów, jeśli nie zgadzasz się z czymś - masz pełne prawo do wypowiadania się. Każdy autor odpowiada za swoje odpowiedzi. Forum dyskusyjne w serwisie ziarnica.pl nie jest miejscem pozwalającym na diagnozy medyczne, może pomóc rozwiać Twoje wątpliwości jednak nie zastąpi fizycznego kontaktu z lekarzem - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to zanotuj je i skonsultuj ze swoim lekarzem prowadzącym.
Ziarnica.pl ma charakter czysto informacyjny i nie jest związana finansowo bądź w jakikolwiek inny sposób z żadnym ośrodkiem medycznym, firmą farmaceutyczną, dystrybutorem leków, paraleków, cudownych soczków czy też organizacjami zajmującymi się "pomocą" chorym na ziarnicę. Utrzymuje się z prywatnych środków. Jeśli chcesz pomóc w jego rozwoju kliknij tutaj.

: (c) 2000-2024 www.ziarnica.pl :: polityka prywatności :: POMOC :: darowizna :: od autora :: statystyka strony :
: copyright - prawa autorskie zastrzeżone :